Dlatego wyjscie defensywne na ten mecz i bronienie korzystnego remisu było sabotażem o godzinie 13 już było wiadome, że nasz mecz staje się meczem o wszystko i remis powoduje, że mamy bardzo małe szanse na awans
Wersja do druku
Dlatego wyjscie defensywne na ten mecz i bronienie korzystnego remisu było sabotażem o godzinie 13 już było wiadome, że nasz mecz staje się meczem o wszystko i remis powoduje, że mamy bardzo małe szanse na awans
ja uważam, że problem polskiej reprezentacji jest wielowarstwowy, wiadomio, że Czesiu nie ma pojęcia o współczesnej piłce i to nie pomaga, ale wydaje mi sie, że generalnie polska nie potrafiła nigdy wyprodukować po prostu zdolnych technicznie zawodników. jak ogladam ta jebana drużynę od 20 paru lat to dosłownie zawsze profil wszystkich tych zjebow jest ten sam, typowy kopacz który ani to nie potrafi jakoś ładnie przydryblowac, obrócić się, ani podać jakoś finezyjnie, nawet Robercik będąc w topce światowej nie jest jakimś wybitnie technicznym zawodnikiem tylko typowo dojebanym snajperem z umiejętnością wykorzystywania dużej ilości sytuacji i dobrej gry pozycyjnej. I o ile indywidualnie w drużynach europejskich to nie jest problem bo jest wielu innych grajków, którzy to potrafią, czy to w Barcelonie, czy w jakiejś bundeslidze, to u nas cały komplet takich mało kreatywnych jaśków równa się z brakiem jakiejkolwiek umiejętności właśnie kreowania sytuacji, wolnych przestrzeni itp. są tylko proste, oczywiste podania, bieganina na prędkość/siłę, albo gorzej gra na zasadzie wypierdolenia jak najbardziej do przodu piłki i nóż może ktoś tam nogę dołoży, albo fajnie się akurat odbije. no oglądanie tego to jest kompletna katorga, nawet taka arabia Saudyjska ma dobrych technicznie grajkow, tam sa jakieś dryblingi, strzały z dystansu, pomysły na stworzenie zagrożenia przerzucając piłkę gdzie indziej, no kurwa, to samo np Maroko czy Szwecja jak oglądałem na mundialu w 2018.
dobrze ktoś wyżej napisał że to wygląda tak jakby sobie włączyć jakieś stare klipy z lat 60, tez taka typowa KOPANINA. I wątpię że nawet zidane by coś tu zdzialal, może on akurat by wymyślił jakiś uber efektywny sposób na właśnie wykorzystanie tej naszej natury grania na naszą korzyść ale kto to może wiedzieć
też mamy technicznych zawodników, tylko problem w tym że nie bardzo pasują do taktyki kopania po autach i bronienia w 11 na własnej połowie, szok niedowierzanie
To, co gadasz, to się właśnie idealnie wpisuje w narrację michniewiczową. Tu żaden trener nie pomoże, piłkarze za słabi itd. Masz rację, że cierpimy na deficyt technicznych piłkarzy i to się bierze już od najwcześniejszych etapów szkolenia, przez piłkę młodzieżową i ekstraklasę, które grają praktycznie tak samo, jak reprezentacja. Wykop, sfauluj, przeszkadzaj, przesuwaj itd. Więc w tym sensie problem rzeczywiście jest wielowarstwowy. ALE to nie jest tak, że ta konkretna grupa piłkarzy nie może grać inaczej! Pomimo tak chujowego systemu, jednak dorobiliśmy się tych kilku-kilkunastu sensownych piłkarzy z samorodkiem robercikiem na czele. Zresztą, większość tego składu to się szkoliła za granicą. Albo w całości, jak Cash i Zalewski, albo od drużyn młodzieżowych - i nigdy nawet nie zagrali w ekstraklasie. Ci piłkarze na co dzień występują w poważnych ligach i poważnych klubach, które grają w piłkę. Założenie, że w tych wszystkich klubach pracują sami dyletanci, którzy nie widzą, że wystawiają parodystów, jest po prostu idiotyczne. Problem w tym, że polska piłka tkwi w jakimś zbiorowym odklejeniu (nie wyłączając kibiców, czego przykładem jest twoja opinia). Nam się wiecznie wydaje, że wiemy lepiej niż inni, jesteśmy mądrzejsi, bo my mieliśmy tego tam piechniczka i medal 50 lat temu. Co nam będzie jakiś Ancelotti, czy inny Klopp pierdolić, że Zieliński kozak, jak my wiemy swoje? Zieliński chujowy, bo nie wziął na siebie gry, gdy piłka latała 30 metrów nad ziemią, a w ogóle to musi mu coś przeskoczyć w głowie.
To nie w umiejętnościach poszczególnych piłkarzy jest problem tej reprezentacji. O szkoleniu to możemy gadać, gdybyśmy się porównywali do topowych reprezentacji, dlaczego nie jesteśmy Hiszpanią itp. Ale pomiędzy rozklepywaniem każdego, a graniem totalnej chujni jest cała masa stanów pośrednich, które nie są poza zasięgiem tych piłkarzy. Nie mogą być, bo udowadniają to oni na co dzień w swoich klubach. To my jesteśmy debilami, że cały czas sobie i im wmawiamy, że jest inaczej, a nie cała reszta świata. Na papierze mamy spokojnie skład na top15 tego turnieju, i nie jest to żadne myślenie życzeniowe. Tak to widzą wszyscy, poza Polską. xD Naprawdę, wielu selekcjonerów na tym turnieju chciałoby mieć do dyspozycji takie trio jak Lewandowski, Milik i Zieliński. Owszem, nie cała drużyna jest na tym poziomie, ale każdy ma jakieś problemy i braki kadrowe. To ciągłe powtarzanie, że się nie da, że musimy tak "grać", tutaj żaden trener nic by nie zdziałał itp. to jest właśnie dobitny przykład na zdebilenie całego środowiska polskiej piłki. Za chwilę wejdziemy w narrację, że w gruncie rzeczy, to Arabia Saudyjska ma lepszych piłkarzy. W ogóle, nwet zakładając, że mamy słabych piłkarzy, to stwierdzenie i tak jest po prostu kuriozalne. Dlaczego wszędzie na świecie płaci się trenerom i selekcjonerom grube hajsy, skoro są oni w zasadzie zbędni? No kurwa dlatego, że może on znacząco podnieść poziom drużyny. ZWŁASZCZA mając słabszych piłkarzy, powinniśmy nadrabiać na tym polu. Bo piłkarzy sobie lepszych nie ściągniemy, a wychowanie nowych to też nie jest coś, co można załatwić od ręki. A zatrudnienie selekcjonera, który wyciśnie maxa z tego, co mamy - owszem. Wszędzie na świecie to jest OCZYWISTOŚCIĄ. Dlatego Arabia Saudyjska ma za selekcjonera gościa, który wcześniej odnosił sukcesy w trzech innych reprezentacjach. Zresztą, kurwa mać, tu nawet nie trzeba patrzeć na inne reprezentacje. My gramy gorzej niż za Benhakkera! To co, wtedy mieliśmy lepszych piłkarzy?
Problemem tej reprezentacji nie są piłkarze. W pierwszej kolejności jest nią ta mentalnośc zbitych psów. Byle nie przegrać, byle poprzeszkadzać, lepiej nie będzie itd. Michniewicz jest wręcz uosobieniem tej mentalności. On nie chce, żebyśmy grali w piłkę, tylko cierpieli - sam tak mówi. Po innych reprezentacjach widać autentyczną radość z tej gry, z tego że są na mistrzostwach, i chęć pokazania że potrafią grać w piłkę, nawet jeżeli brakuje im umiejętności. A u nas wręcz odwrotnie. Jedziemy tam z nastawieniem, żeby pokazać, że nie umiemy grać. Ta reprezentacja się kojarzy wyłącznie z niemocą i depresją. Drugi problem to opacznie rozumiana "defensywna" taktyka, która wynika z tego pierwszego. Ja rozumiem, że można grać defensywnie, że wynik jest najważniejszy, że "Grecja w 2004..." i tak dalej. Możemy grać defensywnie i prostymi środkami. Tylko, że my nie gramy defensywnie xD my w ogóle nic nie gramy. Kopiemy na aferę, wybijamy byle wyżej. Żadna jebana Grecja nie zdobyła mistrzostwa kopiąc się w czoło. xD Przecież my od tej 5 minuty, gdy mieliśmy te 3 rzuty rożne, do 50, gdy robercik wywalczył karnego, praktycznie nie byliśmy w polu karnym Meksyku. xD Nie oddaliśmy ŻADNEGO strzału. Pokażcie mi takie 45 minut w wykonaniu Grecji na tamtym euro. xD Z tego, co pamiętam, to jednak wyprowadzali ataki i oddawali strzały. Już pomijając to, że oni grali z topowymi drużynami, a nie z cienkim Meksykiem. xD I to jest najgorsze, że my w tym swoim niedasizmie i zamiłowaniu do antyfutbolu jeszcze się uwsteczniamy. Bo o ile kiedyś mogliśmy tak zagrać z Niemcami czy inną Anglią, tak teraz to my nawet ze słabszymi drużynami uskuteczniamy kopaninę i jeszcze wszyscy gadają, że inaczej się nie da. Tak, jak napisałem wyżej - za chwilę się uwstecznimy do tego stopnia, że będzie gadanie, że z Arabią Saudyjską musimy murować, bo nie mamy takich dobrych zawodników, jak oni.
zieliński, moder, lewandowski i do tego cash z zalewskim na wahadłach którzy potrafią pograć na jeden kontakt/przyspieszyć grę, czy zwyczajnie zrobić różnicę indywidualnie, szymański w sumie też pewnie by się odnalazł, z tych gości nawet nie musisz wkładać wszystkich do składu, tylko wziąc najbardziej pasujących i dołożyć jakiegoś milika do odciążenia lewego, no rzeczywiście nie mamy kim grać xD zaraz pewnie powiesz że hur dur modera nie ma na mundialu i po co go wymieniam!!!!!!!!! - otóż nie zależnie od tego kto byłby dostępny do gry, w jakiej byłby dyspozycji i w jakim klubie by nie grał, to z toporem czesławem na trenerce albo innym fornalikiem czy probierzem, ci zawodnicy byliby wykorzystywani (a raczej nie wykorzystywani) w ten sam sposób - murarka w 11 na własnej połowie i kopanie górą do przodu do lewego, względnie w aut żeby nie było kontry. Nasza myśl szkoleniowa gotowa byłaby zabetonować brazylię z nejmorem i innymi viniciusami, bo co z tego jak mogą zrobić rywalowi z dupy jesień średniowiecza, skoro wychodząc w 5 osób na połowę rywala narażamy się na stratę bramki, a z przodu zawsze może nie wpaść, po co takie ryzyko :czesiuhehe
W ogóle z tą techniką, to problem jest bardziej w głowach i założeniach, niż w umiejętnościach. Ten brak wiary, ta gra na "byle nie stracić" itd. to po prostu rzutuje na indywidualne zachowania piłkarzy. Na brak podejmowania ryzyka, wejścia w drybling, brak pewności siebie, podawanie tylko do tyłu. Odpowiednie nastawienie to jest przecież absolutna podstawa w sporcie xD a jakie my mamy nastawienie, to widać już po przedmeczowych wypowiedziach. Śmiem twierdzić, że nawet ten niestrzelony karny robercika w dużym stopniu wynikał z tego braku pewności siebie, już jak do niego podchodził to tak to wyglądało. To jest w ogóle ewenement, że najlepszego piłkarza świata 3 ostatnich lat można tak zdołować mentalnie. My zwyczajnie byliśmy zesrani przed tym meksykiem i samym występem na mistrzostwach, z lewandowskim włącznie.
Jak raz na farcie wygraliśmy z niemcami i waldek kiepski przypadkiem strzelił im gola, to w następnym meczu zakładał szkotom siatki. W ogóle ten nieco lepszy okres nawałkowy to było głównie pokłosie tamtego jednego meczu, który dodał tej drużynie tyle wiary, że potem przez kolejnych kilka lat na żaden mecz nie wyszli zesrani. Owszem, grali defensywnie i dość prostymi środkami, na miarę możliwości, ale na jakieś mecze z irlandią czy inną rumunią wychodzili jak po swoje, a jak grali kolejne mecze z niemcami to nie pękali. To nie była nawet żadna wielka zasługa nawałki, tylko zwykły fuks, że raz się udało, ale to pokazuje ile daje wiara w swoje umiejętności. Aczkolwiek nawałce trzeba oddać, że postawił na grę dwójką napastników, prowadził dobrą selekcję i nie przeszkadzał, dopiero po eliminacjach do mś zaczęło mu odpierdalać.
żebyśmy my jeszcze kurwa faktycznie murowali xD żebyśmy mieli jakieś swoje catenaccio xD i żeby można powiedzieć, że może i gramy brzydko, ale argentyna będzie miała ciężko skruszyć ten mur, że na bank nie stracimy w całej tej grupie więcej niż dwóch bramek itp.
a czy ktoś tutaj byłby gotów postawić dom na to, że nam sama arabia nie jebnie trzech? że argentyna nam nie kulnie szóstki jak belgia?
można grać defensywnie, ale cała nasza "murarka" opiera się na liczeniu, że przeciwnik spierdoli tych kilka sytuacji, które na pewno będzie mieć xD to jest nasza opacznie rozumiana "defensywna gra", która jest po prostu eufemizmem na chujowy atak, lub jego brak
bo z kontrami praktycznie w ogóle nie wychodzimy, strzałów z dystansu też nie oddajemy (poza jednym krychowiaka w trybuny, kiedy akurat się przestraszył że nadarzyła się okazja do rozegrania akcji), tego co my wyprawiamy to się nawet nie da nazwać grą w piłkę xD my najchętniej byśmy ją gdzieś wypierdolili poza stadion, żeby nie musieć nią grać
wcześniej pisałem, że po innych reprezentacjach na mistrzostwach często widać tę "radość", nawet jeżeli też brakuje im umiejętności i grają defensywnie
do tej pory pamiętam te mecze iranu i maroka z hiszpanią i portugalią, to się przyjemnie oglądało, nawet jak się bronili całą drużyną
a dzisiaj to chyba nikt poza polską nie kibicował polsce, bo od oglądania tej drużyny to się chce rzygać (ba, nawet w samej polsce wielu kibicowało meksykowi xD)
wyniki wynikami, cały czas możemy wyjść z grupy, remis z meksykiem to też nie jest jakiś wstyd, ale już widać, że drugie mś z rzędu będziemy drużyną wzbudzającą najmniejszą sympatię postronnych widzów
Daje sobie dwie ręce uciąć, że biegnąc i strzelając miał to w głowie XDDD
https://www.youtube.com/watch?v=w6Vbo1HkXp8
nie oglądałem tego meczu, więc nie będę się spierał, no ale jednak iran 2 gole strzelił, my moglibyśmy biegać po boisku jeszcze przez 10 godzin i byśmy tego nie zrobili
skoro w połowie meczu mieliśmy xGoals na poziomie 0.04, to grając w ten sposób, statystycznie musielibyśmy zagrać 25 meczów, żeby strzelić łącznie te 2 gole
kuriozum
btw na sport.pl relację z meczu zatytułowali "Plan Michniewicza wypalił. Zawiódł jeden zawodnik." :senorkekw
widzialbym takiego tibiarza jako trenera kadry moze zrobmy jakas forumowa petycje do pzpn :hmm
widocznie w najlepszych ligach świata pracują sami idioci, skoro stawiają na tych drewnianych polaków, którzy potrafią tylko walić lagę byle dalej, zamiast pościągać rzekomo zajebiście wyszkolonych meksykanów z chivas, monterry i houston
na szczęście my tu w polsce się znamy na piłce i wiemy lepiej
logiczne, nie?