Środek pola zdominowany przez City, Fernando i Fernandinho czyścili, rozgrywali, wjeżdżali w Kijów jak chcieli, Otamendi schował do kieszeni Teodorczyka, w sumie Kijów za bardzo nie miał co ze sobą począć w pierwszej połowie, później typowe rozluźnienie City, ale przynajmniej Pellegrini tym razem nie sabotował meczu XD No i Aguero spieprzył też setkę przed przerwą jeszcze, a pewnie przy stanie 3:0 Dynamo by już nic nie grało. Widać też, że Kompany bez przesady daje tej drużynie inną jakość, to samo jak Toure ma dobry mecz.