Typowo, Bale zagrał pierwszy dobry mecz od jakiegoś czasu i znów złapał kontuzję łydki. Szkoda gościa, że przez zdrowie tyle cierpi.
Wersja do druku
Typowo, Bale zagrał pierwszy dobry mecz od jakiegoś czasu i znów złapał kontuzję łydki. Szkoda gościa, że przez zdrowie tyle cierpi.
Ja się zastanawiam jak można ocenić przenosiny Bale'a do Realu.
Z jednej strony to jest ogromny skok do góry jeśli chodzi o jego bycie piłkarzem, no dla wielu wielu to jest już szczyt, który mogą osiągnąć tylko wybrani. Swoje też już robił, to nie jest też tak, że miał kontuzje ciągle, miał okresy, w których brylował i ciągnął Real.
No ale z drugiej strony od przyjścia do Realu ma ciągle kontuzje, typ zrobił się Depayem, przykoksił za bardzo, zaczął się robić jak Ronaldo z postury, tylko że Ronaldo to Ronaldo, a ciało Bejla nie było zrobione po to, żeby jeszcze poza jego szybkością nagle weszła tężyzna fizyczna (i inny rygor), przez co Bale zamiast się rozwijać to stanął w miejscu/zaczął się cofać przy tych wszystkich kontuzjach.
No i teraz pytanie, czy całe to przejście Bejla to sukces dla niego (już wyłączając to jakie On ma ambicje), czy jednak na dłuższą metę źle zrobił przenosząc się do Hiszpanii i może powinien zostać w Tottenhamie albo przejść do jakiegoś MU/City/Chelsea?
Uważam, że mimo wszystko to dla niego sukces. Jeśli w głowie masz Real Madryt - nie oszukujmy się, najbardziej prestizowy z klubów i jeden z najlepszych na świecie, a na pewno taki, do którego większość piłkarzy chciałoby trafić i niej nie pierdolą, że nie. Wiadomo, są kluby typu Barcelona, Juventus, Bayern, kluby z Anglii, ale to dalej nie jest Real. Zatem w kwestii tego zrobił dobry ruch, wygrał co tylko mógł, pomógł realowi w zdobyciu tych pucharów Europy dobitnie, a że przy okazji przesadził z muskulatura i przez to zapewne stał się szklany, poza tym raz złapiesz uraz tego typu, to będzie się powtarzał przy takim natężeniu, to już inna sprawa. Moim zdaniem powinien po prostu zmienić otoczenie i to raczej nie na Anglię, bo teraz to nie jest liga dla niego. Na Włochy lub Francję, niech tam sobie gania.
Jakby nie poszedł do Realu, to by żałował w chuj.
Wydaję mi się, że z jego punktu widzenia zmiana klubu była jak najbardziej na plus. Swoje osiągnął i miał w tym niemały udział. Początek jego przygody z Madrytem był imo udany, trzymał poziom przez 2 pierwsze sezony i kontuzje go w miarę omijały. Jednak z biegiem czasu coraz częściej schodził z boiska kontuzjowany i grał coraz mniej - wpłynęło to na formę w zeszłym sezonie i w obecnym. Widać jak odstaje od reszty, chociażby fizycznie(choć bramka z Alaves bardzo ładna i w trakcie tej akcji osiągnął prędkość 35km/h).
Tego lata była okazja, aby go sprzedać do MUFC, jednak Zidane wciąż w niego wierzy i został w kadrze.
Pamiętam jak Bale przechodził do Realu to mówiono o nim jako o jednym z kandydatów do ZP, w obecnej chwili bym nawet nie rozważał jego kandydatury w top10. Stary nie jest, więc jeszcze jest nadzieja, że wróci do tej lepszej dyspozycji.
Depay też miał niezłe przyspieszenie mimo tego, że zrobił się dzikiem, a Bale od zawsze był torpedą i jak się rozpędził, to piździec, ale dynamiki brakuje/brakowało w pewnym momencie obu zawodnikom przez to nabieranie muskulatury. Ronaldo pracował nad sylwetką przez całą karierę, tę poważną karierę, odkąd stał się gwiazdą w United. Bale, przy tym jak wygląda teraz, był patyczakiem w Tottenhamie i raptem chciał dorównać Ronaldo, myślę że po prostu za szybko się dojebał i jak już złapał go pierwszy uraz, to już go nie puści. Mam nadzieję, że jednak będzie miał dalej udaną karierę, bo zawodnikiem jest wybitnym.
W United zawsze chętnie jego i Ronaldo bym zobaczył, nie wiem jaki byłby skutek i sens takiej operacji, ale dla samego faktu.
Dostać ofertę tak jak ktoś mówił, od prestiżowego klubu, nie bez powodu nazywanego Królewskimi, majestatyczne białe stroje i dorobek europejski/krajowy. Okraszona jeszcze w tej dekadzie spuścizna Galacticos. Czego można chcieć po zdobyciu uznania w najlepszej lidze na świecie, szczególnie będąc jeszcze uhonorowanym statusem najlepszego piłkarza roku, gdzie twój zespół mógł pomarzyć o wygraniu ligi. Co więcej, przegrali wtedy o jeden punkt o play offy do LM, oczywiście z 4rsenalem :kappa
Chłopaki wyżej podali już wszystkie inne przyczyny, że było warto. Jego gwiazda już nie świeci jak kiedyś, ale był ważnym ogniwem Realu. Sam Real nie mógł sobie pozwolić na sprzedaż go za śmieszne pieniądze po kupnie go za taką cenę, mimo wszystko nawet jakby był w dobrej dyspozycji to nie zrobiłby głupiego ruchu niczym Neymar.
Dyskusja o Realu to może coś dopowiem. Co do pytania Crusa - zrobił bardzo dobrze. Sportowo, marketingowo i całościowo. Co wygrałby w Spursach albo MU/City? Niewiele. Co wygrał w Realu? Wszystko.
Cały problem z Bejlem to po pierwsze - taktyka. Gdyby trenerem był Mourinho albo ktoś kto wyznaje podobną wizję futbolu - Bale błyszczałby jak najjaśniejsza gwiazda. On jest stworzony do kontrataków i nawet dzisiaj potrafi grać genialne mecze gdy Real oddaje piłkę.
Drugi problem to ambicje. Przyszedł do najlepszego klubu na świecie, gdzie grali super zawodnicy na czele z Ronaldo i bardzo chciał im dorównać (szczególnie Ronaldo). Wiele razy mówił o tym, że ma CR7 za wzór. I tak jak pisaliście UP, zrobił błąd, bo chciał być zbyt szybko tak silny fizycznie jak Portugalczyk. Przez to przesadził i poszło to trochę w złą stronę. Jednak cały czas wydaje mi się, że On ma potencjał na bycie gwiazdą Realu, tylko potrzeba dobrego przygotowania fizycznego i może troszkę szczęścia.
A może tak on?
Cytuj:
Real Madrid are preparing a 200m euro (£177m) bid for Tottenham striker Harry Kane
Najlepszy zawodnik w najlepszej lidze swiata a oni i tak powiedza ze slaby obronca..Cytuj:
John Stones: Has the best pass success rate (96.6%) in the Premier League this season. He has misplaced just 15 of 446 attempted passes. [WhoScored]
Imo Kane by nie pasowal do Realu, tu jednak musi ktos z xharakterem I jakas charyzma byc, a Kane o ile jest zakebiatym pilkarzem to podejrzewam, ze Real by go zjadl. Inna sprawa, ze on jest bardzo dobry we wszystkim, a w niczym wybitny imo taka lepsza wersja Moraty
On tam ma ich w szatni po ryjach obijać czy drzeć mordę na boisku, czy wykończyć zajebiste podanie Modrića, Kovacića czy Ronaldo i najebać 40 bramek w sezonie w lidze jak Suarez? XD To też nie jest tak, że Kane to takie ciepłe kluchy jak Morata. Imo pasowałby wszędzie, do każdego klubu i w każdym by strzelał dużo goli. Jedyna przeszkoda to narodowość - Anglicy nigdy poza Anglią wybitni nie byli, dobrzy czy solidni, ale nie byli cudowni.
Umie strzelać nogami w polu i zza pola, umie strzelić głową, umie się zastawić. Taka gorsza wersja Lewandowskiego, ale dalej ma w chuj czasu, by być najlepszym napastnikiem. Jakby mieli szukać drugiego Messiego, to musieliby się za Aguero zabrać, ale on by się połamał zanim by dotarł na Bernabeu.
Załącznik 362051
Najlepsze ze pan truskawka tyle pierdoli o profesjonalizmie, o tym co pilkarze powinni robic a czego nie a idzie z Grosickim do kasyna xd
Wydaje mi się, że pójście do kasyna to żadna zbrodnia i nie rzutuje na profesjonalizm piłkarza, a już na pewno nie Grosickiego, który w kasynie się urodził XDD Trenuje, swoje robi, gra, więc póki nie chla i nie olewa treningów, to co za problem? Zresztą jest przerwa aktualnie, więc może sobie odpocząć. A Hajto akurat pierdoli dużo i zdecydowanie często bez sensu, więc na to bym nie zwracał większej uwagi.
Poza tym, to ponoć jakaś stara sprawa.
podobno to ze stycznia 2016 xd