Reklama
Strona 302 z 2612 PierwszaPierwsza ... 2022522923003013023033043123524028021302 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 4,516 do 4,530 z 39180

Temat: Luźne rozmowy na siłce - archiwum

  1. #4516
    Avatar RedheadPapa
    Data rejestracji
    2012
    Posty
    1,980
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    Jak Byczek wygra Mr Olympia to go wsadzę w sygnę xD

  2. #4517
    konto usunięte

    Domyślny

    Cytuj RedheadPapa napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Jak Byczek wygra Mr Olympia to go wsadzę w sygnę xD
    no kurwa, nasz Byczek torgowy nie wygra? ziomeg
    moze nie za rok, dwa, ale za jakis czas bedzie Byczek swiatowa sława
    #wierze


    Cytuj cowboy napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.


    lipiec 2013 -> grudzien 2013, 72 -> 86kg


    o skurwesyn, najs szot bro
    dalbym worek reputow ale nie moge bo te chujowe limity
    daj ktos za mnie
    Ostatnio zmieniony przez Shayne : 14-12-2013, 22:51

  3. #4518
    Avatar Young Worrior
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Łódź
    Wiek
    30
    Posty
    1,302
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    cowboy na dużym propsie, w taką sylwetkę celuje ;d

  4. Reklama
  5. #4519
    Avatar Byczek
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Koszalin
    Wiek
    33
    Posty
    12,863
    Siła reputacji
    27

    Domyślny

    dzieki za slowa uznania chlopaki szanuje w chuj ale nie macie pojecia ile to pracy i dolanów zeby w polsce cos znaczyc chociaz ale mam zaparcie, checi i predyspozycje

  6. #4520
    Avatar udarr
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Wrocław
    Wiek
    32
    Posty
    9,350
    Siła reputacji
    24

    Domyślny

    cowboy jako informatyk skończy tak samo jak krzychu z sfd ;d
    dla niekumatych tak wyglądają plecy informatyka krzycha
    Teoria o nieskończonym rogu obfitości stanowi, iż nigdy nie zabraknie ci argumentów na poparcie tezy w którą z jakichkolwiek powodów chcesz wierzyć. /L.K.

  7. #4521
    konto usunięte

    Domyślny

    Cytuj Byczek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    dzieki za slowa uznania chlopaki szanuje w chuj ale nie macie pojecia ile to pracy i dolanów zeby w polsce cos znaczyc chociaz ale mam zaparcie, checi i predyspozycje
    najdrozszy sport eva xD
    ale wiadomo ze Polsza to biedacki graj i ciezko sie tu wybic u nas w czymkolwiek

    @edit:

    IMO cowboy teraz na masie wyglada lepiej niz wtedy xD tak jakos mu ksztaltow dodalo ze imo lepiej sie prezentuje ;d wiekszy

  8. Reklama
  9. #4522
    Avatar Michaleczek
    Data rejestracji
    2005
    Posty
    481
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    U cowboya pelniejsza klata i juz mógłbym do zdjecia konia walic

  10. #4523
    Avatar Vikklev
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Wrocław
    Wiek
    34
    Posty
    811
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj cowboy napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    dzieki za propsa, ale byku jest 10x wiekszy niz ja ; d
    tak jak byku powiedział, nie każdemu podoba sie taka sylwetka jaką on ma, w tym mi, oczywiscie wiem ze w chuj pracy w to włozył,hajsu i zamiłowania więc no offens;d
    celuje w twoją na masie i na chuj komu abs przy takiej sylwetce;d No Homo ;;
    pozdrawiam.

  11. #4524
    konto usunięte

    Domyślny

    Cytuj Michaleczek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    U cowboya pelniejsza klata i juz mógłbym do zdjecia konia walic
    a myslalem ze tylko ja xD

  12. Reklama
  13. #4525
    Avatar chemik
    Data rejestracji
    2008
    Wiek
    31
    Posty
    5,269
    Siła reputacji
    21

    Domyślny

    Cytuj Byczek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    ja doriana ;3
    szanuje, dorian to moj ulubiony zawodnik. jeszcze sylwetki flexa i karzelka priesta mi sie podobaja.

    a z forum w chuj mi sie podobala sylwetka jagalona. prosta, proporcjonalna, nieprzerosnieta.

  14. #4526
    konto usunięte

    Domyślny

    ja tam celuje w sylwetke Lazara Angelova
    moze jak zjem tone koksu to przed smiercia kiedys zdaze
    ale pewno mi sie tego nie uda osiagnac

  15. #4527
    Avatar cowboy
    Data rejestracji
    2005
    Posty
    9,602
    Siła reputacji
    26

    Domyślny

    http://torg.pl/showthread.php?441560...-brahs-KONKURS

    zapraszam, sorry ze tak pozno, ale to chyba gorzej dla mnie, mniej czasu na zrobienie progresu ; dd
    Potrzebujesz pomocy z komputerem? Planujesz zakup nowego sprzętu i nie wiesz, co wybrać?
    Zapraszam na PW lub do działu Sprzęt i oprogramowanie
    Każdy link do x-komu który wrzucam to mój reflink z programu partnerskiego. Jeżeli chcesz się odwdzięczyć za pomoc, dokonaj zakupu przez mój link lub kup przedmioty bezpośrednio z mojej listy, dzięki.

  16. Reklama
  17. #4528
    Avatar Kubaa93
    Data rejestracji
    2007
    Posty
    581
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Ja też się postaram niedługo jakimś fociakiem zarzucić, zobaczycie co tam u mnie ;d Tylko nie bardzo ma mi kto foto jebnąć + aparat 3 mpx :X

    pwo na dziś
    http://www.youtube.com/watch?v=BcvQHu3j9Gk

    also, pobolewa mnie jajko od czasu do czasu, a wizytę mam na 2 maja ;dd wiecie może ile prywatnie kosztuje? :D
    Ostatnio zmieniony przez Kubaa93 : 15-12-2013, 10:32
    Kubaa14

  18. #4529
    Avatar Elfis Przemo
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    .
    Posty
    2,039
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Od pewnego czasu zauwazylem tutaj pewna rzecz, ktora strasznie mnie irytuje. Tak jak do samego byczka nic nie mam bo to normalny chlopak i nie zabiega o atencje tak mam straszna beke z niektorych tutaj, ktorzy ciagle mu sie pucuja. CIAGLE, NA KAZDYM KROKU- tylko dlatego ze jest od nich wiekszy. Zenada
    Bez nickow, czy to akurat bylo kierowane do was to sobie odpowiedzcie.




    chcialem zrobic "na kowboja" tj filmik a z tego wyciac screeny ale aparat w telefonie jest tak chujowy ze nie ma co wycinac
    calosc tutaj
    http://www.youtube.com/watch?v=BHq5WqWAi5o
    Ostatnio zmieniony przez Elfis Przemo : 15-12-2013, 10:43
    Cytuj Puzzle napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    cześć , przez długi okres zastanawiam się nad tatuażem z ważnymi dla mnie osobami może to dla was być smieszne ale chciałbym mieć na ciele OSTR-ego , JPII oraz mojeog brata uważacie , że wypada takie coś zrobić ?

    chciałbym zeby wygladał tak :
    Papież stoi i trzyma za rękę mojego brata który stoi po środku a po prawo ostry a nad nimi nasz orzeł

  19. #4530
    Avatar Byczek
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Koszalin
    Wiek
    33
    Posty
    12,863
    Siła reputacji
    27

    Domyślny

    Cytuj Kubaa93 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    also, pobolewa mnie jajko od czasu do czasu, a wizytę mam na 2 maja ;dd wiecie może ile prywatnie kosztuje? :D

    RADZE CI PRZECZYTAC szczególnie od pogrubionego fragmentu

    Witam. Postanowilem podzielić się ze wszystkimi
    tym co mnie spotkalo, nie szukam rozglosu czy czegoś w tym stylu.
    Po prostu uznałem że moja historia może komuś pomóc, nakierować
    czy też wyczulić na pewne sprawy. Może mały wstęp...Tutaj pozwole
    sobie zboczyć trochę z tematu. Kulturystyką interesuję się od 2003
    roku (miałem wtedy 55kg), od tego czasu też trenowalem. Pozwalało mi to oderwać się
    od calego balaganu życiowego ktory mnie otaczał. Mimo przeciwności
    i niezbyt dużego poziomu wiedzy na ten czas byla to jedyna rzecz
    z ktorej czerpalem tak dużą przyjemność. Obojętnie jak by się
    życie zmieniało trening był treningiem, żarcie żarciem. To bylo
    niezmienne. Tak już zostalo. Im więcej czasu mijalo czułem się
    mądrzejszy,bardziej doświadczony między innymi przez to forum! Ale nie uważam
    się za jakiegoś znawcę... W 2008 ważylem 96kg. Fatu oczywiscie bylo ale na poziomie.
    Dobra, nakreślilem już coś o sobie. Przejdę do konkretow po co ten caly temat.
    W maju 2008 roku zaczolem odczuwać ból prawego jądra. Nie zwlekalem z wizytą
    u urologa. Po badaniu USG okazało sie że są widoczne zmiany prawdopodobnie
    włókniste, na skutek jakiegoś urazu czy też nie wyleczonego stanu zapalnego.
    Lekarz żeby wykluczyć nowotwór skierował mnie na badanie poziomu markerów
    nowotworowych (betaHCG, AFP, CEA). Zwaliło mnie to z nóg bo wiedziałem czym to grozi
    w razie zawyżonych wyników. Po dwóch tygodniach odebarłem wynik... Były w normie.
    Odetchnołem z ulgą że najgorsze wykluczone. Urolog leczył mnie dalej - stwierdził
    stan zapalny, przypisał leki. Brałem ale to nie ustawalo. Jądro było wieksze od drugiego
    o jakieś 20%, przy samokontroli pod prysznicem wyczuwalem na jego górnej części jakieś
    zgrubienia. Przy dotyku nie bolało... Tylko czasami w ciągu dnia taki pulsacyjny ból
    czułem. Kupilem na wlasną rekę kolejny raz ten sam lek i nic. Pojechalem ponownie
    do urologa. Powiedział że martwi go to ale jeszcze 2 tygdnie przeciwzapalne brać
    a później wizyta. Wystraszyłem się... Treningu nie odpuszczalem nawet na tydzień.
    Przeciąglem sprawę o miesiąć. Naprawdę ryje to
    dekiel szczególnie młodemu mężczyźnie. Bo gdzie jak gdzie ale na jajach coś nie tak?!
    Pojachałem... Lekarz zrobił USG, usiadł, zdjoł okulary, wlepił we mnie ślepia
    i powiedział - "Muszę pana skierować do klinki urologicznej... To zwiększylo rozmiar, stan
    zapalny postępuje". Zapytalem co mnie czeka?! Widziałem ten wzrok... próbujący mnie uspokoić
    ale powiedział wprost - usunięcie... na 99%. Ledwo wstałem z krzesła, nie mogłem nic powiedzieć,
    nogi jak z waty. Babka która na skierowanich stawiała mi pieczątki i widziala na jakie badania
    ide, nie wzieła pieniadzy za wizyte i kazała mi poprostu iść... Było mi przez to gorzej, czulem
    okazaną litość... Starałem się nikomu nie okazywać co dzialo się w mojej głowie. Treningi
    byłem zmuszony zakonczyć, powiedzieć wszystko najbliższej rodzinie... znajomym.
    Nie ukrywam... Noce były nie przespane ale przygotowywalem się na najgorsze. Powtórzyłem
    badania markerów. Tym razem jeden z nich - betaHCG byl podwyższony o ok 25% a na wyniku
    widniało wielkimi literami "HIGH". Miałem 95% wiarygodności że to rak. Mój świat
    emocjonalny rozsypał się, poczucie wartości spodło poniżej zera chyba... Nie okazywalem
    żeby mamie i innym bylo lżej patrząc jak daje sobie z tym radę. Z kulturystyką musialem skończyć
    tz. z czynną kulturystyką. Pojachalem do klinki... po 4 dniach byłem już na stole...zimnym,twardym
    stole. Wiadzialem że gdy mnie z niego zdejmą nigdy już nie będę taki sam
    chociaż by anatomicznie. Zabieg był prosty...Orchidektomia prawostronna - usunięcie
    jądra prawego, powrózka nasiennego itp. Czucie w nogach odzyskałem po ok 12h, budzę sie, patrzę
    a tu 3 pielegniarki i oglądają co mi tam zrobili. Uśmiechały się ale ze wspólczuciem.
    I znowu to chujowe uczucie... jak ta baba co kasy nie chciała za wizyte. Bałem się zobaczyć
    pod kołdrę. Lekarz przyszedł, wyjoł dren... Powiedział że wyniki wycinka za 4 tygodnie
    a później z wynikiem na onkologię. Wiedzialem że to dopiero początek. Nie wiem jak to
    ogarniałem. W końcu telefon i są wyniki. Na rozpoznaniu widniało - "potworniak dojrzały,
    rak embrionalny - zatory nowotworowe w świetle naczyń krwionośnych jądra" Zaufajcie mi...
    Pomyślałem że to już koniec nadchodzi...Ta nazwa powalala na kolana. W necie szukałem wszystkiego
    na ten temat ale to mi dobrze nie robiło. Jak ja miałem żyć z kobietą, uprawiać sport?! W głowie
    waliły się naprawdę przeróżne myśli... Na onkologii było już jasne - chemioterapia.
    Wstępnie 3 może 4 kursy po 5 dni każdy i co 3 tygodnie. Ostatecznie skończyło się na dwóch kursach
    po 5dni każdy co 3 tyg. Nie mogłem tam wejść tak mną nerwy targały. Co tam zobaczyłem... Po częśći
    zostawię dla siebie ale naprawdę... Ludzkie tragedie i dramaty całych rodzin ale też odwagę i wolę walki.
    Takich jak
    ja było tam z pięciu. Praworęczni prawe jądro, leworęczni lewe. Nieoficjalnie mówi się że to wina
    telefonu noszonego w kieszeni. Może coś w tym jest. Miałem zrobioną tomografię komputerową, USG,
    poziom markerów ze 3 razy... Łapy sine od igieł, stany zapalne żył, wymioty, samopoczućie typu
    dobij mnie, to norma przy tym gównie co to zaczyna ci płynąć w organizmie. Przed tym wszystkim
    bylem też w banku nasienia. Zamroziłem swoje plamniki gdybym nie odzyskał płodności. Dziś czuję sie
    nawet dobrze, włosy wypadły co prawda ale tym sie nie martwię za bardzo... Wszystkie wyniki mam ok
    ale lekarze mówią że trzeba być czujnym. Zaliczam się do dobrze rokujących lecz nie do wyleczonych.
    Na ten lewel mogę się wbić po 5 latach od ostatniej chemii. W sierpniu mam kontrolę na onkologii.
    Badani markerów - jeśli nie rosną to prowadzę heh. Dupa mnie olała, treningi poszly bokiem, praca
    na jakiś czas też. Ale wiecie co? To daje do myślenia i uczy. Chuj, nie będę sie rozczulał. Panowie
    zwracajcie uwagę na to co dzieje się z waszym ciałem, nie popadajcie w paranoję ale nie
    lekcewżcie niczego! Róbcie samokontrolę - przecież klejnoty są jedne!!!!! To nasze geny! No i nasz
    testosteron! Nie wstydzcie się lekarzy, nie bojcie się isc zbadać. Życie jest jedno,
    drugiej szansy nie ma i nie będzie. Według lekarzy zglosiłem się wcześnie. Teraz jestem z siebie dumny
    i z podniesioną glową idę przez życie. Chce być traktowany normalnie, normalnie funkcjonować i żyć.
    Funkcje seksualne są zachowane, testosteron produkowany, tak że jakoś to daje radę wszystko.
    Forsować organizmu już nie będę mogł...pogodziłem się. Zainteresowań nie zmieniłem, na to jestem chory
    już na zawsze he he. Chce też podziękować tutaj Gawlindzie. Ten człowiek zawsze sprowadzał mnie
    na ziemię. Twardym, zdecydowanym tonem. Pomógł mi wiele razy i pomaga nadal. Gaw jesteś wielki. Mam
    nadzieje że gdy ktoś się zawaha kiedyś z wizytą u lekarza to ten post mu pomoże - oczywiście nikomu
    nie życze takich doświadczeń!!! Wystarczy być czujnym :) Pozdrawiam.

    zródło - animalpak



    @Elfis Przemo ;

    ja staram sie tego nie czytac bo mnie wkuriwa jak sie ludzie na ulicy patrza a czasem jak tu ktos cos jebnie to krew zalewa ;ddd
    Ostatnio zmieniony przez Byczek : 15-12-2013, 10:38

  20. Reklama
Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Co w kole piszczy - luźne rozmowy na temat motoryzacji
    Przez MadridR w dziale Motoryzacja
    Odpowiedzi: 9973
    Ostatni post: 18-06-2025, 10:11
  2. Luźne rozmowy na siłce
    Przez jacket w dziale Sport i zdrowie
    Odpowiedzi: 9679
    Ostatni post: 15-06-2025, 14:49
  3. Odpowiedzi: 2508
    Ostatni post: 16-05-2025, 16:50
  4. Luźne rozmowy na tematy serwera
    Przez Crus w dziale Tibiantis Online
    Odpowiedzi: 2587
    Ostatni post: 28-04-2025, 21:09
  5. Odpowiedzi: 10019
    Ostatni post: 12-01-2014, 13:52

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •