Temat: Luźne rozmowy na siłce - archiwum

Ta opcja na mega propsie. Zajebista opcja. Polecam gorąco, Smakosz. :D

ok, czyli zapisuje to. Szybko poszlo :) dzieki


- bialka w prochu na razie nie chce brac,
- ser/maslo przed treningiem - ok (ile tego?)
- po treningu chcialem jesc ten "obiad", czyli ryz, kura sos itd. Zle? Jak to zrobic zeby bylo dobrze?

2. Sprawa. Chce ogarniac diete mojej kobiey:
- 172cm
- 65kg

2 a) Moge uzyc tej samej diety do redekcji, zachowuajc, tak jak napisales ok. 2gB, 0,5gWW, 1,5gT?
2 b) czy ona moze robic ten sam trening co ja (FBW, ktory za chwile przytocze), czy ona potrzebuej czegos innego? (cel generlanie taki sam - zrzucic z 5k, nabrac troce sprawnosci, dodac troceh "sprezystosci" do ciala?

masła bym wrzucił z 40g przed treningiem
po treningu zanim zjesz ten obiad to trochę minie poza tym wtedy trochę mało Ci tego żarcia wychodzi w DT tak jak pisałem stąd mówię o tym dodatkowym posiłku przed i po treningu

dieta dla kobiety może być taka sama tylko jeśli do tej pory jadła bardzo skromnie tzn. dużo mniej niż wyjdzie jej na tej diecie to należy uważać i raczej stopniowo zwiększać ilość jedzenia niż z dnia na dzień wskoczyć z dwóch marnych posiłków na pięć konkretnych

trening zasadniczo też może mieć ten sam chociaż możnaby go zmodyfikować specjalnie pod kobiecie potrzeby typu pośladki, popracowanie nad łopatkami tzn. tak by się wyprostować przez co piersi optycznie stają się większe jeśli oczywiście zależy jej na takich sprawach, jak nie to może mieć plan taki sam jak Ty bo wielostawy są dobre dla każdego i wszędzie

@down
racja ale to i tak będzie spoko po przejściu z normalnej diety gdzie zapewne węgli było sporo, z czasem można stopniowo schodzić w dół aż do tych 50-70g ale nie przykładałbym aż takiej uwagi do tej różnicy 30g węgli na dzień tym bardziej, że siłownia+interwały i bez manipulacji węglami w dt także powinno być legitnie

tylko ze ty masz ponad 1gww

nie no pływam tym sprawnie ;) mam przewagę startu na pewno, bo koleżanka ma słaby skok. 50 mnie mniej martwi niż 400, bo ona kiedys pływała długie :D

w niedziele pierwszy trening na basenie, to sobie przypomnę co i jak :)

i dzięki za wiarę we mnie ;_;

to napisz jak poszło bo sam trochę pływam i jestem ciekawy tej konfrontacji ;d

nic, tylko mowie

no a oprocz tego moglbys sobie serio wrzucic te ziemniaki zamiast ryzu haan

ja tam jestem dosyc pewny siebie :D bo pływałem w te wakacje troche, delfinem też spokojnie po 30 ruchow trzaskałem, a myślę, że 30 starczy mi by przepłynąć te 50 metrów :)

ziemniaki są lepsze bo 1) (subiektywnie) są lepsze 2) nie podlegają różnym procesom obróbki przemysłowej jak jakieś rafinowanie, polerowanie 3) są naturalne co wynika z punktu 2 4) mają mniej węgli 5) nie wypłukują witamin jak ryż co też wynika z punktu 2 6) w irlandii pewnie macie dobre ziemniory 7) można zrobić je na milion sposobów np. fajne przyprawione frytki z piekarnika jak chcesz wiedzieć dokładniej jak to napisz na pw

Legit? Pozbieralem cwiczenia, ktore mi sie najbardziej podobaly z tych ktore robilem na silowni + pare z neta. Boje sie tylkoo, ze niektore cwiczenia pozabijaja mi mozliwosc wykonania innych tego samego dnia. Bede cwiczyl w poniedzialki i czwartki (brak czasu ;x), w srode i wtorek biegal (bo biegam juz sobie chwile, a przeczytalem, ze przy moim celu jakim jest rzezba, aeroby sa git opcja ), przed treningiem 5 minut rowerku + rozciaganie. Czy moze lepiej byloby to podzielic na dwa dni? Np. pon: nogi, klata, tric, brzuch, czwartek: plecy, barki, bic, brzuch ?

ok, zapisane


Koncze trening, prysznic, 5 min do domu, jedzneie gotowe wczensiej, czyli powedzmy, ze mija z 30 minut od zakonczenia treningu do tego posilku.

Co moge wrzucic oprocz smietany z bialkiem (nie chce brac prochu, o ile nie jest to konieczne)?
Czy jak zostawie diete bez tego posilku to bedzie mialo to jakis istotny wplyw na efekt koncowy?

No wlasnie okad ze mna zamieszkala, to przejela moje zle nawyki zywieniowie i je glownie wieczorem, nie je sniadan itd. Zrobie tak jak piszesz - zaczne od 4 posilkow i po tygodniu zobaczymy czy dodac ten piaty.


ok, napisze moj plan, a jesli mozesz to zmodyfikuj go pod kobiete z uwzglednieniem tego o czym napisales (kobiecie potrzeby typu pośladki, popracowanie nad łopatkam)

trening 3 razy w tygodniu: A B A, B A B

plan A:
- siad ze sztanga na karku - 5x5
- wioslowanie sztanga w opadzie - 4x8
- wyciskanie sztangi lezac - 4x8
- pompki na poreczach 3x10 (pewnie nie dam rady zrobic 10, wiec zaczne od maszyny, a jak nabiore sily to zaczne to robic bez maszyny)
- wniosy na lydkach (trzymam hatnle i wzbijam sie na palce) 3x20

Plan B
- MC 3x10
- podciaganie 3x10 (na pewno nie dam rady, ale sproboje)
- wyciskanie sztangi stojac 4x8
- uginanie ramion z hantelkami (biceps) 4x8

brzmi zajebiscie