Dzisiaj, po ponad 10 latach (losie, to już prawie 15 :o) kibicowania Królewskiemu klubowi, pierwszy raz wbrew swojemu sercu i umysłowi obstawiłem... przeciwko nim. Przykre to jest jak wygląda teraz Real i przykre jest to, że jako kibic, wcale nie czekam dzisiaj na ich zwycięstwo.
Jeśli dzisiaj nie wygrają, to może Perez zmieni zdanie z ostatniej konferencji i wypieprzy grubaska, natomiast skromna wygrana i tak nie poprawi sytuacji w szatni/lidze/grupie LM, dlatego też, wcale jej dzisiaj nie oczekuję.
No chyba, że mają wygrać 6-0, pokazać, że chcą powstać jak feniks z popiołów i roznosić wszystkich w pył. kogo ja kurwa chce oszukać...
#down
Ale to średnio ważne kto u nich gra. Real i tak nie potrafi atakować (no chyba, że w 3 dni odmienili swój styl), a jak Szachtar wyprowadzi ze dwie kontry, jedną wykorzysta, to całkiem możliwe, że na 1-0 dla Ukraińców się skończy ;) @Berry ;
Zakładki