2 gole realu na wyjezdzie x2 i 4 gole schalke na wyjezdzie x2. takim cudem, jezu.
No nie wierzę,że ktoś tak myślał. To tylkko pusty frazes,że "gole na wyjeździe liczą się podwójnie" omg :D Btw, fajna nowa płytka się szykuje patrząc na 3 dotychczasowe kawałki c'nie ?
Po dzisiejszym meczu zakupiłem na allegro za 7 zł broszurkę
Mecz był FENOMENALNY do oglądania, dawno nie oglądałem tak fajnego, otwartego spotkania. Bramka Benzemy, ale wciąż w moich odczuciach to jest piłkarz niepasujący do Realu, zwłaszcza po zagraniach z ~50 minuty które zauważyłem jak widać nie tylko ja
Kwestia Modricia! Jak wchodził to aż podniosłem swoją zgrabną dupeczkę z fotela bo to rzeczywiście miał być lek na całe zło. Ciężko powiedzieć czy będzie tak w rzeczywistości po 30 minutach, ale jeżeli przychodzi w takiej formie po kontuzji, to jestem naprawdę optymistycznie nastawiony na końcówkę sezonu. Pierwsze podanie zewnętrzną częścią stopy, niby nic wielkiego, ale cały Madryt aż wstał i zaczął klaskać bo czegoś takiego po prostu od kilkunastu tygodni brakowało na tym obiekcie. Zmiana dała dużo - dalej twierdzę, że Bale potrzebuje Modricia, grali ze sobą w Tottenhamie i tę współpracę należy wykorzystywać. Dwa, Modric jest kryty dużo szczelniej niż Khedira przy akcjach ofensywnych Realu, więc Isco i Kros mają więcej miejsca. Nie przełożyło się to bezpośrednio nagle na grad goli, ale kilka sytuacji było (a Bale prawie zdobył asystę po rewelacyjnym zagraniu Modricia, ale Arbeloa trafił w bramkarza).
Kwestia dwumeczu - tragedia, miał być spacerek i naładowanie akmulatorów przed Levante, w sobotę manita i do Barcelony z maskami gazowymi, bo wszyscy mieli się zesrać ze strachu. Niestety na własnym obiekcie Real traci cztery bramki z rywalem, bądźmy szczerzy, najsłabszym w aktualnej edycji Ligi Mistrzów, na dodatek zmagającego się z jeszcze większą plagą kontuzji niż sam Real. W zeszłym roku na Santiago Bernabeu było 6:1, dzisiaj bijatyka i przegrana. Przy tym rzucie rożnym w 92' minucie naprawdę miałem czarne myśli, aż szkoda, że ten nieduży bramkarz Schalke tam nie pobiegł w pole karne, a nuż by się udało xD
No i wkurwia mnie to gwizdanie na schodzących. Nie wiem czy kamery były ustawione gdzieś przy sektorze kibiców gości, ale to chyba mało prawdopodobne - przy każdej zmianie okropne gwizdy, nawet na Contreao który schodził przy wyniku 2:2 i zanotował 2 asysty (wtf???). To samo było przy Khedirze (to już bardziej zrozumiałe) i Arbeloi, no ale mimo wszystko to strasznie nieciekawe zachowanie. Rozumiem zdenerwowanie jakąś formą braku zaangażowania, ale nie wiem co ma do tego wszystkiego Contrao który nie gra w lidze i dostaje opierdziel za kolegów z drużyny.
W sobote Levante, Modric od pierwszej minuty i ostatecznie ostateczny test przed klasykiem. Jeśli sędzia nie wypatrzy wyniku (a raczej nie powinien, bo aktualnie lepszego w Hiszpanii nie ma) to powinno być mocno do tyłu, ale futbol rządzi się swoimi prawami czego przykładem idealnym był dzisiejszy mecz.
Bramka Benzemy, ale wciąż w moich odczuciach to jest piłkarz niepasujący do Realu, zwłaszcza po zagraniach z ~50 minuty które zauważyłem jak widać nie tylko ja
Ja polecam się zająć problemem obrony, bo każdy zawodnik wchodzący z drugiej linii robił niesamowity popłoch, wtedy Benzema będzie mógł podać dwa razy kiepsko bez większej konsekwencji. Chyba, że akurat dzisiaj tak kiepsko grali w obronie, nie oglądam ich na codzień
Tylko modrik po wejściu dał jakaś nadzieje na dobry wynik z barca, wszyscy padaka na czele z bejlem i ronaldo
Chciałbym tylko zauważyć, że bez instynktu Ronaldo już bylibyśmy poza LM i po wczorajszym meczu akurat jemu można hejt odpuścić. Koleś strzela 2 bramy, co ma zrobić więcej?
Nawiasem mówiąc, nikt nie wpadł na to, że Real olał ten mecz, bo był pewny, że po 2-0 na wyjeździe Schalke nie będzie w stanie się podnieść? Liczyli na to, co było w Niemczech czyli wystraszony zespół Schalke i omal się nie przeliczyli. Prawie identycznie jak rok temu z Borussią. To taka przypadłość wielu klubów po dobrym wyniku w pierwszym meczu (patrz Bayern-Arsenal).
Jak hejtuję ostatnio trio BBC tak po wczorajszym meczu mam w nich wyjebane. Zrobili swoje - strzelili trzy gole. Powinno wystarczyć na spokojne zwycięstwo ale dzięki cudownej obronie prawie wypadliśmy z LM. Varane słabo, Arbeloa tragedia, Coentrao fajnie nawet to potem zmiana i Marcelo współwinowajcą trzeciej bramki. Pepe bez wielkich błędów, ale mógł zrobić więcej. Pomocnicy czyli Khedira, Kroos i Isco nawet nie starali się pomagać. Tak się nie da wygrywać, gdy przeciętny zespół wciska 4 gole na SB.
Ja tam mimo wszystko ciągle wierzę w ten zespół, jeszcze coś z tego sezonu można wyciągnąć (a nawet bardzo dużo)! Vamos Real! ;)
Ostatnio zmieniony przez Slupek : 11-03-2015, 10:27
Chciałbym tylko zauważyć, że bez instynktu Ronaldo już bylibyśmy poza LM i po wczorajszym meczu akurat jemu można hejt odpuścić. Koleś strzela 2 bramy, co ma zrobić więcej?
Nawiasem mówiąc, nikt nie wpadł na to, że Real olał ten mecz, bo był pewny, że po 2-0 na wyjeździe Schalke nie będzie w stanie się podnieść? Liczyli na to, co było w Niemczech czyli wystraszony zespół Schalke i omal się nie przeliczyli. Prawie identycznie jak rok temu z Borussią. To taka przypadłość wielu klubów po dobrym wyniku w pierwszym meczu (patrz Bayern-Arsenal).
Jak hejtuję ostatnio trio BBC tak po wczorajszym meczu mam w nich wyjebane. Zrobili swoje - strzelili trzy gole. Powinno wystarczyć na spokojne zwycięstwo ale dzięki cudownej obronie prawie wypadliśmy z LM. Varane słabo, Arbeloa tragedia, Coentrao fajnie nawet to potem zmiana i Marcelo współwinowajcą trzeciej bramki. Pepe bez wielkich błędów, ale mógł zrobić więcej. Pomocnicy czyli Khedira, Kroos i Isco nawet nie starali się pomagać. Tak się nie da wygrywać, gdy przeciętny zespół wciska 4 gole na SB.
Ja tam mimo wszystko ciągle wierzę w ten zespół, jeszcze coś z tego sezonu można wyciągnąć (a nawet bardzo dużo)! Vamos Real! ;)
1 bramka to jest akurat blad pepe, bo bylo 3 pilkarzy schalke przeciwko 2 pilkarzom realu w polu karnym, a portugalczyk sobie stal przed 16-ka nikogo nie kryjac i majac wyjebane, wlasnie przez te sytuacje arbeloa musial zawezic do srodka i fuchs zostal sam na lewej stronie, ogolnie praktycznie wszyscy wygladali jakby im sie nie chcialo/nie mieli sily biegac i zostawiali ogromne przestrzenie miedzy soba. jestem bardzo ciekaw czy levante tez bedzie w stanie powalczyc o punkty, czy moze po prostu real ich rozniesie, bo takie cos napewno przydaloby sie przed gran derbi.
Ostatnio zmieniony przez Man Thar : 11-03-2015, 11:49
W rundzie jesiennej Real też grał straszne gówno mniejsze niż teraz do spotkania ligowego przed samym gran derbi i potem się obudzili. Może teraz też tak będzie. 8)
jakie są Wasze przewidywania dzisiejszego meczu Chelsea-PSG? czuje ze PSG zaatakuje, otworzy sie, dostanie brame z kontry a potem to już poleci do 3:0 albo coś
Zakładki