Crus napisał
A jakie to są decyzje? Niezbyt siedzę w temacie Serie A
Juventus grał z Ceseną (notabene przedostatni zespół Serie A, z budżetem wysokości jakiejś 1/50 Juventusu, ale to nieistotne) bez Teveza zawieszonego za kartki.
Pierwsza bramka dla Ceseny to strata Pirlo na połowie boiska, który był w tamtym momencie jednym z ostatnich zawodników i łatwa bramka w plecy. Pirlo od dobrych kilku(nastu?) kolejek gra TOTALNY piach. W ataku para Llorente (sic!) i Morata - dwie klasyczne dziewiątki obok siebie. Jakimś cudem wychodzi się na prowadzenie - Pirlo gubiący piłki wciąż na boisku. Minuta siedemdziesiąta - długa piłka na napastnika Ceseny, zgranie, obrona na biwaku i już 2:2 i tu zaczyna się cyrk. Pirlo pozostaje na boisku a schodzi.... Pogba! No tak, należy się młodemu odpoczynek. Gra toczy się dalej. 10 minut do końca - długa piłka na Llorente, koślawe przyjęcie, próba przewrotki. Ręka! Karny! Do piłki podchodzi nie kto inny, jak za każdym razem jeśl jest na boisku Vidal. To nic, że już raz stracone były 3 punkty w lidze przez nietrafiony karny. To nic, że przez nietrafiony karny przy 3:0 z Olympiakosem tzreba było gryźć trawę w LM do ostatnich minut. Strzał? Bez historii - po ziemi obok słupka.... niestety również obok bramki. Skończyło się tym, że w 88 minucie i dużej nerwówce, gdzie grane były prawie same długie piłki, na boisku zameldowali się... Coman i Pepe, za Vidala i Llorente. Skrzydłowi. Do tych długich piłek. Llorente na ławce. Pirlo rozegrał 90 minut. Po prostu cyrk....
@
Crus ; jeśli coś jest niezrozumiałe to sory, jestem po nocce w pracy ;d
Zakładki