Belzebub666 napisał
Co za pierdolenie. Rolą menadżera,zwłaszca z topu jest rozwijanie graczy. Taki Simeone z przeciętnego skrzydłowego Osasuny jakim był Juanfran zrobił czołowego prawego obrońcę LL. Ile już było takich przypadków,że zawodnik odbudowywał się po jakiś niepowodzeniach grając u boku trenera,który do niego dotarł ?
Jeden wyjdzie na ludzi, drugi nie. Torresa nie tylko Mourinho miał pod skrzydłami, koleś sam się zapadł i niech się sam podniesie, spacerowanie po boisku i nieumiejętność wykończenia sytuacji sam na sam z bramką, bo nawet nie bramkarzem, to raczej nie jest powód do dumy, szczególnie, gdy chodzi o napastnika, który kilka dobrych lat temu strzeliłby to z zamkniętymi oczami.
Zobaczymy czy Simeone go ogarnie czy skończy się jak z Balotellim, przeleci 50 klubów i wszędzie będzie bezużytecznym gościem pobierającym pensję.
Zakładki