Bajkopisarzem bym go nazwał, gdyby nie miał potwierdzenia swojego kunsztu w odbudowywaniu/budowaniu drużyn od podstaw, ale takowy posiada, więc chcąc, nie chcąc, trzeba czekać, tym bardziej patrząc na to, że nagle z pełnego zespołu w pre-seasonie został mu zespół z 45 kontuzjami.