erytromycyna ma niestety to do siebie, ze bakterie szybko staja sie na nie oporne. ja tez bylem na poczatku zachwycony zinerytem (moze nie do konca, bo jebie okrutnie), ale po dosc krotkim czasie juz nie smigal.
aha, mam takie pytanie. czy ktos tu mial stwierdzone zapalenie mieszkow wlosowych? bo mi wrocil tradzik, ale syfi mnie dosc specyficznie. ostatnio kminilem, czy moj tradzik to na pewno tradzik, bo np. zmiany na czole sa totalnie inne od tych, ktore mam na mordzie. co prawda leczy sie to dosc podobnie co tradzik (teraz odpalilem epiduo), ale moze ktos ma jakis sprawdzony patent.
Zakładki