Powiem tak, wizyta u jednej z lepszych dermatolog w Polsce pomogła mi, aczkolwiek jeszcze nie do końca. Przez 5 miesięcy musiałem uzbroić się w cierpliwość, miałem zapalenie mieszka włosowego, a dodatkowo będąc na basenie nabawiłem się grzybicy twarzy(Izotek też miał tu swoje działanie o czym kiedyś pisałem :D...). Moja twarz była w opłakanym stanie, czoło i nos miałem czyściutkie, ale broda i policzki to była istna apokalipsa(Sądząc że mam trądzik goliłem się maszynkami 1 razowymi dzień w dzień, ponieważ miałem taki zarost. Robiąc to poszerzałem zasięg grzybicy). Po 1 wizycie dostałem antybiotyki przeciwgrzybicze i różnego rodzaju kremy do twarzy, miałem się nie golić, co pozwoliło mi stwierdzić, że w zaroście jestem przystojny(Skromność ponad wszystko!:D). W sumie za wizytę i lekarstwa zapłaciłem 180 zł(80 zł za wizytę, podczas gdy inni słabej jakości dermatolodzy u których bywałem brali 50, cena robiła swoje, ale opinie miała bardzo dobre). Minął 1 miesiąc, wszystkie leki i kremy wykorzystane, czas na kolejną wizytę, dostałem pozwolenie by się ogolić od pani więc tak zrobiłem i ku mojemu zdziwieniu twarz była nieskazitelnie czyściutka, miałem kilka blizn, ale zero ropniaków i tym podobnych... Nadszedł czas na walkę z trądzikiem, który był u mnie w małej ilości, ale jednak był. Pani przypisała mi Epiduo, leczyłem się nim przez 4 miesiące, w sumie zużywając 4 kremy tego cudownego leku(Wysusza skórę niesamowicie, ale dostałem od niej jakieś zlecenie na krem który sprawiał, że miałem tłustą cerę). Epiduo zrobił swoje, pół miesiąca temu byłem u pani, stwierdziła że wszystko zmierza ku dobremu, zakończyliśmy kurację epiduo i zaczęliśmy aknemycinem plus. Zobaczymy co będzie dalej, ale do dnia dzisiejszego w pojedynczych miejscach coś mi wyskoczy, tak to mam trochę zajady przy ustah, ale tu witamina B6, bądź B12 ruszy w ruch. Cóż mogę więcej rzec? Oby tak dalej i odpukać niemalowane, żeby to co było już nigdy nie wróciło:)
Zakładki