No to najwyżej sie zaprzestanie chodzić do dermatologów.
Maści nie pomagają, zobaczymy jak to.
A jak nie to może pójde do płatnego dermatologa a nie na NFZ XD
Wersja do druku
No to najwyżej sie zaprzestanie chodzić do dermatologów.
Maści nie pomagają, zobaczymy jak to.
A jak nie to może pójde do płatnego dermatologa a nie na NFZ XD
Podbijam opinie o zdwojonej sile. Po ~3 kuracjach tetra (gdzie w peaku kuracji bylo naprawde idealnie na twarzy) powrocilo z taka sila, ze trudno mi bylo siebie poznac. Pomoglo jedynie izo.
izo, masz na myśli izotek?
skoro taki dobry to dlaczego odrazu mi go nie przepisali : >?
izotretynoina to coś w stylu bomby atomowej
jeśli można pokonać wroga innymi, łagodniejszymi sposobami to się ich próbuje
izotretynoina jak wpada, to niszczy nie tylko te gówna na mordzie, ale część organizmu xD
ale trzeba jej przyznać, że działa
wiem jak działa, ale jakiś % pacjentów musi wziąć potem i tak drugą kurację, niestety do nich się zaliczam xD
z tymi 80mg to żeś przesadził i to dobrze, biorąc 40 ciężko mi wyjść z domu bez wcześniejszego ~półgodzinnego przygotowania a i tak cały czas mam ze sobą krem nawijżający + szminkę (xD)
i dodam, że ja mam zajebistą tolerancję co stwierdził nawet dermatolog że rzadko coś takiego widzi, normalny człowiek biorąc 80 mg musiałby wziąć 3 miesiące urlopu
Barni Vegas brał 10 mg i zakończył kurację po 9 dniach bo nie mógł się ruszać xD
@Byczek ;
chłopaki na animalpak ładują po 100mg i żyją
nie wierzę w takie czary
możliwe, jak ktoś prowadzi siedzący tryb życia, ale nie wierzę, że tam jeszcze ludzie po tym ćwiczą i uprawiają jakiś sport
ja dzisiaj zakupiłem benzacne 5% czy jakoś tak i będę walczył z pojedynczymi wulkanami na barko-plecach, dziękuję światu, że mordę mam okej ;d
Używał ktoś z was tabletki visaxinum?
co polecacie na przebarwienia "potrądzikowe"?