W sumie też tak czasami mam, że np. po martwym albo po podciąganiu kręci mi się w głowie, albo czasami jak wstaje z łóżka też mi się zakręci, ale nigdy nie zdarzyło mi się zemdleć(w całym swoim życiu) i myślałem, że to nic poważnego. Myślicie, że trzeba na to zwrócić uwagę, czy jeżeli nie kończy się to omdleniami, a zawroty głowy przechodzą po paru sekundach, to nie ma czego się obawiać?