najprawdopodobniej mam pękniętą zyłkę w odbycie :G ale sie okaze po badaniach w tygodniu @Urlak ;
Wersja do druku
najprawdopodobniej mam pękniętą zyłkę w odbycie :G ale sie okaze po badaniach w tygodniu @Urlak ;
a obiawy jakieś?
Ja skończyłem właśnie pić napój bogów i jelita czyste xd
krwotok podczas srania xD
@Slyad ; ja mam to samo chyba co Ty opisywales, krew pojawia mi sie juz od dawna teraz jak zacząłem ćwiczyc i trzymac dięte to wcale, jedynie dzisiaj zauwazyłem krew ale wczoraj obżarłem sie pizzą i wypilem browarki.Jak mi sie pojawia krew to raz na 2-3 miesiące, zależy co zjem, podejrzewam że to może jakieś naczynko pękać.Jutro skocze się zarejstrować do rodzinnego.
jezeli piecze cie w okolicach odbytu to moga byc hemoroidy,ja tak nie mam wiec albo cos z jelitem(wolalbym nie) albo zyylka mi pekla w odbycie(tez wolalbym nie bo bede miec szew na nim wtedy ;_____:)
co to jest peknieta zylka w odbycie i skad ty to wziąłeś
Krew na stolcu lub papierze to mogą być różne przyczyny. Najpewniej zrobić kolonoskopie.
Mi też czasami w wieku 22-24 pojawiała się krew raz-dwa razy na miesiąc, ale to ignorowałem trochę i teraz już muszę się tym zająć, zwłaszcza jak samo nie przechodzi.
kurw myślałem, że odpisujesz do posta tego ryśka z aszką w awatrze XD
my bad
Witam. Mam mały problem. Nigdy nie miałem problemów ze zdrowiem, wręcz byłem ideałem zdrowego byka :d który praktycznie wcale nie chorował. Do momentu. Byłem w poń u lekarza który stwierdził że słyszy szmer przy serduchu, oraz sprawdzając ciśnienie zobaczył że jest jebane 140/65. Od razu w te pedy polecialem do kardiologa no i zrobilem echo serca gdzie zobaczyl ze wszystko jest git, jedynie powiekszona lewa komora serca ale powiedzial ze jesli uprawiam sport to normalne. Cisnienie mam ciagle takie samo a zawsze było 120/80. Nie wiem o co chodzi ale dzisiaj dajac wyniki swojemu lekarzowi ten odrzekl ze to ewenement ze w tym wieku mam powiekszona lewa komore serca. Czy ktos moze wie o chuj tutaj chodzi i ktory z tych lekarzy ma racje? Trenuje dosyc intensywnie 6x w tyg, boks plus silownia. Ktos cos?
@chemik ; ;<
Po skreceniu stawu skokowego zalozyli mi gipsowa longete na dwa tygodnie. Czy moge w jakikolwiek sposob wspomoc pokrzywdzona noge zeby zminimalizowac skutki dwutygodniowego unieruchomienia?
Nie wiem co się odjebało.
Byłem w pracy nic nie robię i nagle z dupy zaczął mnie napierdalać bark, teraz nie boli tylko jak jest opuszczony, każdy ruch ręką poza ruchem ręką w tył kończy się na "o ja pierdole aa kurwaaaa jezuuu" mniej więcej.
Umrę, miał ktoś kiedyś taką sytuację?
Kiedy miales ostatnio 120/80, od jak dawna trenujesz , napisz też co i jak suplementujesz oraz czy bierzesz coś dodatkowo.
Ogólnie to wrodzone wady serca mogą się ujawniać w trakcie dorosłego życia, czasem ludzie przeżywają całe życie z jakąś wada serca i nawet o tym nie wiedzą. Dopiero wychodzi na sekcji. Ale to kardiolog na pewno wziął pod uwagę i wypytał cie o choroby/wady serca w rodzinie, jeśli nie to napisz czy takie występowały.
Ale szczerze to ufał bym kardiologiwi, powiększenie lewej komory u sportowców to normalne. Cisnienie mogło ci skoczyć od tłuszczów w diecie czy stresu. Tylko nie wiem co z tym szmerem. Kardiolog go słyszał??
@2up
Wytrzymasz, 2 tygodnie to nie tak dużo (chyba że potrzebujesz ta nogę bardzo to lipa), wiadomo na początku będzie gorzej niż przed założeniem ale nie przychodzi mi nic do głowy co mógłbyś teraz robić.
@1up
Nie mam pojęcia, odczekać 1-2 dni, przesmaruj jakimś ketonalem, jak.nie przejdzie to do lekarza. Ale przejdzie wg mnie, brzmi jak przeciążenie, albo "źle spałeś"
BTW. Pracujesz przy kompie lub na siedząco?
Głównie na siedząco, ale gdzieś raz na godzinę robię sobie 10 minutowy spacer, jako że moja praca w sumie i tak tego wymaga co jakiś czas.
Czekam do niedzieli, jak nie przejdzie to idę lekarz/amputacja. Najdziwniejsze, że to tak z dupy z samo z siebie zaczęło boleć ;x
@up
Drugi mi średnio raz na miesiąc wypadał jeszcze jakiś czas temu, więc to nie to, bo bym poznał ;d
Witam od właśnie mija drugi tuż odkąd czułem raczej delikatny ból w klatce a do dokładniej przy piersi, może pomiędzy piersią a ręką może też pod ręką( z tyłu tez trochę lżej ale było czuć coś pod Łopatka bezpośrednio) . Myślałem że stłuczenie bo ostro pobalowalem i nic nie pamiętam. Z dnia na dzień jednak jest coraz gorzej nie widać żadnego siniaka czy coś. Aktualnie mam kłopoty z głębokim oddychaniem dzwiganiemlub coś podobnego głównie lewa ręka a nawet chodzenie dziś musiałem wracać żółwim tempem bo brakowało tchu i ogromny ból przy oddychaniu nawet plytkim jak i każdym kroku.
Jak wspomniałem ponad drugi tydzień objawy jak można to tak nazwać..
Kto wie co to może być jak najlepiej / najszybciej się wyleczyć? Wolał bym doktora ominąć jeśli to Możliwe wgle.. W razie czego pytać jak coś nie jasne bo z tel pisze i niewygodnie trochu
No i byłem wybuliłem 80 funtów i "to raczej nie płuca bo nie w tym wieku..., jeśli ból nie minie po 2-3 tyg proszę się zgłosić zrobimy prześwietlenie, ale ma pan lekko skrzywiony kręgosłup tutaj ma pan wizytówkę do mojego kolegi."
Dlatego nie chciałem...
dziś no czułem się ok zauważyłem jak zapalilem fajkę to trochę czułem dyskomfort teraz tez nie czuje żadnej poprawy może serducho?
Lewą stronę mam lekko większą może spuchnieta Idk
#edit
Heh nie szukam rozwiązania tu przynajmniej. Ale pytam zgodni z tym po co ten temat jest stworzony wiec o co ci chodzi?
Może ktoś akurat ogarnia i coś podpowie ktoś co coś wie..
Jak się nie wie to po co spamowac?
U specjalisty hehe juz bylem
ale jakiego rozwiązania szukasz skoro podstawa to dobra diagnoza a tobie szkoda hajsu na lekarza?
A ja mam problem z piętą, byłem u lekarza rodzinnego, dał mi skierowanie na prześwietlenie, tam nic nie wyszło, a pięta mnie już boli prawie drugi tydzień, nie mogę praktycznie na nią stawać, chwilę siedziałem w domu, wczoraj miałem pierwszy dzień w pracy i tragedia, dzisiaj już siedzę w domu, nie wiem za bardzo jak się z tym zachować, miał ktoś coś podobnego ?
Stało się to tak że zeskakiwałem z niewielkiej wysokości, i wylądowałem bezpośrednio na tą piętę
(smarowałem różnymi maściami, brałem leki przeciwbólowe)
Wyszło na to ze to zapalenie stawu /stawów żebrowo chrzęstnych, nie wiadomo z czego. Ktoś miał coś podobnego jak długo to może potrwać? Ostatnio w nocy czułem przy zmianie pozycji jak by mi ktoś łamał żebra + duży ból jedynie co dostałem to nurofen. Raczej jest już coraz lepiej ale może ktoś wie przez jaki okres mogę odczuwać ból?
3-4 dni temu w pracy zatrzymałem jadącego paleciaka z materiałem dosłownie kciukiem aż usłyszałem chrumot kości pobolalo 30 minut i przeszło nie mam żadnej opuchlizny i mogę nim ruszać ale jak go przeprostuje to czuje ból no i mogę go tak jakby wyciągnąć ze stawu wtedy też czuje dziwne uczucie
Co to może być jakieś zwichnięcie iść z tym do lekarza czy olac i samo przejdzie?
@chemik ;
Odetnij.
Liczysz że chemik ci zrobi prześwietlenie przez neta ?
Witam, pilnie proszę o poradę. Jestem osobą nerwową, żyjącą w ciągłym stresie. Od ponad roku mam ciągłe mdłości zaczynające się już od samego rana (wtedy sa najsilniejsze). Potrafią mnie nawet wybudzić ze snu. Dodatkowo dochodzą nieustanne biegunki. Byłam w różnych szpitalach,przeszłam praktycznie wszystkie badania, które niczego nie wykazały. Również przeszłam zabieg gastroskopiii, która wykazała lekko poszerzoną przepuklinę przełyku. Podejrzewam,że objawy mogą mieć podłoże psychiczne, spowodowane nerwowym trybem życia, jednak do tej pory żaden lekarz ani psychiatra nie był w stanie mi pomóc. Zwracam się z wielką prośbą do Was licząc, że ktoś słyszał,bądź miał podobne problemy. Jest to na tyle silne, że nie pozwala mi normalnie funkcjonować. Z góry bardzo dziękuję za jakiekolwiek cenne informacje, które umożliwiłyby mi powrót do zdrowia.
Z nerwicą to do psychoterapeuty i przerobic swoje problemy. Do tego specjalisty potrzebujesz skierowania (od jakiegokolwiek lekarza, wystarczy, ze powiesz to co napisales, ew. powiesz, ze chcesz porozmawiac o swoich problemach jak sie wstydzisz). Masz problemy z pewnoscią siebie? Niska samoocena? Poprawa w tych kwestiach tez powinna sie okazac choc troche pomocna. Odczuwasz lęki? Lekarz (psychiatra) moze co najwyzej przepisac lek, ktory pomoze zmniejszyc objawy, dzieki ktorym bedziesz mogl latwiej przepracowac swoje problemy (najlepsza chyba bylaby tutaj tianeptyna lub mirtazapina, pierwsza jest adaptogenem i dziala przeciwlękowo, druga tez zmniejsza reakcje stresowe, dziala przeciwlękowo i przeciwwymiotnie, aczkolwiek wiem, ze jak ktos sie nie zna, to lepiej aby nie proponowal nic lekarzowi, ale mozesz zapytac lekarza po prostu co mysli o tych dwoch lekach).
Ze swojej strony doraznie moge polecic imbir, swietnie dziala przeciwwymiotnie, zatem powinien zlagodzic mdlosci (wystarczy lyzeczka proszkowanego imbiru na kilka godzin/korzen wielkosci polowy kciuka, tylko ostrzegam, ze dosc ostry jest).
Ponad 3 tygodnie temu skręciłem dość solidnie kostke, 2 tygodnia szyna gipsowa, teraz staram się to rozchodzić, bo ból jest dużo mniejszy i mogę mniejsza trasy pokonywać, jednakże niepokoi mnie ból w łydce podczas chodzenia, nie jest on jakis mega silny i nie zawsze się pojawia. Miał ktoś z czymś takim do czynienia? Wydaję mi się, że łydka po prostu jest osłabiona od tego gipsu, bo jakaś taka miękka jest xD
Czy jest możliwy ból w okolicach obojczyka prawego (jest to bardziej ból w środku pulsujący) od drążka do podciągania ? Nie umiem tego fachowo nazwać, wybaczcie. Zaznaczam , że jestem kobietą jeśli ma to jakieś znaczenie
Ostatnio siadlem sobie na stopie ( na fotelu podlozylem stope pod dupsko) i po jakims czasie zdretwiala mi ta stopa, no ale normalka. Szkoda tylko ze potem nic sie nie zmienilo, i taki stan utrzymuje sie juz 3 dzien. Nie czuje prawej strony stopy okolo 30% powierzchni u góry. Stracilem czucie w okolicach 95%. Czytalem na necie, lecz wszedzie opisane sa objawy po duzym wisilku kregoslupa, a ja nic nie dźwigalem. Narazie nie robi sie sina, ale jest dziwne uczucie jak chodze i mnie bardzo denerwuje
pomocy ;s
http://puu.sh/rViC9/6764cf78b5.jpgCytuj:
Części kostne stawu skokowego prawego bez zmian pourazowych oraz bez innych zmian ogniskowych w strukturze utkania.
Szerokość szpar stawowych odpowiednia.
Wskazana dalsza ewentualna konsultacja POZ/ortopedyczna.
http://puu.sh/rViD0/c48b9d72ad.jpg
:psyduck
przecież to napierdala że nie mogę chodzić, to niby ma samo przejść?
a co mam zrobić jeśli podejrzewam np. torebkę stawową skoro rentgen tego nie wykrywa?
można na tomograf iść prywatnie?
kurwa coś mi się nie chce wierzyć że tu nic nie ma xD
Panowie, mam za 1,5 tygodnia zawody i zbity piszczel po low-kickach. Macie jakieś protipy czym uśmierzyć ból i przyspieszyć regeneracje? Z góry dzięki i pozdrawiam cieplutko :*
najlepiej od kobiety+oklad z mlodych piersi
Potrzebuję rady, w weekend się trochę siłowałem na rękę, i strasznie sobie łokieć zajechałem.. boli jak nigdy przy podnoszeniu czegokolwiek cięższego.
Czym to smarować, mam końską maść chłodzącą oraz inną maść przeciwzapalną, póki co smaruje na przemian
No i najważniejsze pytanie, odpuścić sobie siłownie dopóki to nie przejdzie ?
Nie potrafię zrozumieć siłowania na rękę, jeszcze po pijaku(spoko, do nikogo nie piję). Siłownie odpuść, nogi możesz zrobić.
Nie obciążać łokcia i tyle, nic więcej nie jestem w stanie powiedzieć, bo nie mam żadnej diagnozy ;p. Smaruj czy tam chcesz, polecam raczej obkładania lodem, ew. tą maścią chłodzącą. ;p
Ja zepsułem sobie plecy na siłowni, ale nikt tu z forum mi w tym nie pomoże. :P
Jutro idę do lekarza żeby mnie umówił na skan MRI.
Ktoś korzystal może z usług osteopaty? Niedługo wybieram się do koleżanki mojego kumpla po fizjoterapii, która oprócz fizjo zajmuje się również osteopatia. Byłem u niej na wstępnym badaniu i zapytala czy duzo pije. Odpowiedziałem, że rzadziej niż raz w miesiącu, ale jak juz pije to tankuje ostro. Stwierdziła, że od alkoholu coś mi się tam skręca co rotuje mi kregoslup, a to już idzie przez biodra na kolana. Samo badanie było bardzo niestandardowe. Nie wiem co o tym wszystkim. Kumplowi osteopata wyleczyl bark i poleca. Ktoś był/poleca lub nie?
Jakieś domowe sposoby na przewiane ucho? Myślałem nad jakimś sprayem/kroplami do ucha + może amol do rozgrzania?
czesto mam wrazenie, ze osteopatia to takie szukanie chuja do dupy i sprawdza sie jedynie w jakis 5% przypadkow a reszta to najzwyczajniejsze problemy strukturalne zwiazane z oslabieniem/przykurczem poszczegolnych grup. i wystarczyloby tylko na tym pracowac bez wpierdalania sie w rotacje wartroby wzgledem kregoslupa polaczone ze sciegnem biegnacym miedzy odbytem a spojeniem lonowym. ale to moze tylko moje zdanie. ale prawda jest, ze jak juz ktos poszedl na osteo to kszaltci sie dalej a nie stoi w miejscu co niewatpliwie jest plusem
Ja chodzę do mojej kumpeli, która jest na 4 roku osteopatii i podejście jest dużo inne. Dużo pracy wisceralnej, cranio, fajne metody. Jeśli chodzi o kręgosłup, to chodzę do innego znajomego, który jest bardzo dobrze ogarnięty w manipulacji kręgosłupem i bardzo mi to pomaga.
Generalnie osteopatia jest bardzo ciekawa i swego czasu myślałem nad zrobieniem tego po mgr z fizjo, ale język łaciński jest dla mnie zbyt wielką przeszkodą(nie to, że się go nie nauczę, wkurwia mnie wykładanie w Polsce w innym języku niż polski - oczywiście jeśli wykładowca jest Polakiem).
Co do tego, co napisał Szyman to ten Twój przykład z dupy, jest prawdą, m.in problemy z żołądkiem mogą rzutować bólem do jednego barku, problemy z wątrobą do drugiego barku ;). Terapia wisceralna jest całkiem ciekawa, ale trzeba bardzo ogarniać anatomie wisceralną.
Osobiście nie czytałem żadnego artykułu na ten temat, bo szczerze wisceralka mnie średnio interesuje.
Gadałem o tym z dr. hab. na uczelni, który aktualnie robi profesure. Gościu przeczytał pewnie więcej artykułów niż ja odtworzyłem piosenek na youtube, także uznaje go za wiarygodne źródło. Sam od nas na zajęciach wymagał, że jeśli o czymś mówimy, to mamy przedstawiać badania, artykuły naukowe i to najlepiej anglojęzyczne, także sądzę, że wie co mówi.
Jakbym dorwał książkę o Osteopatii Wisceralnej, to bym poszukał tego, ale na chwilę obecną nie mam jak. Niedawno wyszła w przekładzie polskojęzycznym, a nie będę jej specjalnie kupować, żeby coś udowadniać na forum :D.
Kiedy robie np martwy ciag, badz wioslowanie, po skonczeniu serii kreci mi sie w glowie, o co chodzi?
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
W sumie też tak czasami mam, że np. po martwym albo po podciąganiu kręci mi się w głowie, albo czasami jak wstaje z łóżka też mi się zakręci, ale nigdy nie zdarzyło mi się zemdleć(w całym swoim życiu) i myślałem, że to nic poważnego. Myślicie, że trzeba na to zwrócić uwagę, czy jeżeli nie kończy się to omdleniami, a zawroty głowy przechodzą po paru sekundach, to nie ma czego się obawiać?
nie, to jest po prostu zmiana ciśnienia w mosznie spowodowana szybką zmianą orientacji z poizomej na pionowa
Nie, po prostu za szybko wstajesz :). Jak potrafisz zmierzyć sobie tętno to połóż się i po kilku minutach zmierz tętno, potem energicznie wstań i zmierz od razu tętno - będziesz miał wyższe. Analogicznie spada ciśnienie tętnicze w tej sytuacji. To jest powodem mroczków/zawrotów głowy, czasem omdleń :)
czy w tym kraju są jakieś konsekwencje prawne wyciągane w przypadku niestawienia się na zaleconą i umówioną operację, czy tylko kwestia odbierania terminów?
Zaczalem biegac, jednak momentami bardzo mnie napierdalaja piszczele, co jest nie tak?
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka