Dziś w nocy w programie Punto Pelota informowano i dyskutowano o spięciu między Leo Messim i Arbeloą. Dziś po południu telewizja La Sexta podała informację, że gwiazda Barcelony miała też krzyczeć do asystenta José Mourinho i byłego zawodnika Królewskich, Aiotra Karanki. Według telewizji Leo Messi krzyczał w tunelu prowadzącym do szatni do Karanki: „Co się, k***a, patrzysz? Lalko Mourinho!”.
Punto Pelota to gówniane źródło, ale La Sexta niby troszkę poważniejsze. Patrząc jeszcze na to, że ostatnio był wielki pocisk po Realu, a nagle takie akcje z Leo, to chyba naprawdę coś musiało się zdarzyć. Nie sądzę, by było aż tak ostro, ale chyba Leo złapał wczoraj odpał jakiś (pokazał różki) :P
A potem i tak powiedzą wszyscy, że Ronaldo jest zły, a Messi to wzór i ideał, dlatego ZP dla niego jest moralnym obowiązkiem.
Zakładki