Temat: Real Madrid - FC Barcelona

Właśnie pokazujesz swoją biedotę intelektualną, co niby zaczęli? Bo jakoś nie zauważyłem by któryś z piłkarzy Realu Madryt kopał w kibiców przeciwnej drużyny z odległości 5-10m.

Jako kibic Barcy i po oglądaniu poprzednich meczów, twierdzę, że Barcelona wygra. Co prawda nie grają na Camp Nou więc wynik nie będzie 5:0, ale 1(2):0 albo 2:1

A ja to przedewszystkim licze na dobre widowisko, a nie wymachiwanie łapami, symulowanie, ciągłe kłótnie <marzy> Wynik 0:1 albo 1:2

@ Felekamil
a ja widzę, że ładnie spamujesz Keep goin

Masz racje, nie trzeba byc az tak inteligentnym by zauwazyc ze skonczyly ci sie argumenty, co do twojej wypowiedzi, kto inny mial rozpoczac dyskusje o messim, czerwony kapturek? Bo nie dziwie sie ze nie wy, poniewaz tego co messi zrobil nie da sie innaczej wytlumaczc jak w ten sposob ze zrobil to specjalnie.

ty jestes kibicem barcy ? on gra 3 lata w barcie przyszedl z valenci czy tam celty vigo do barcy i ma 36 lat;o

On ma argumenty, które miażdżą każdego rozmówcę. Narażacie się panowie.

no wlasnie, radze sie nie smiac. argumenty miazga, nie polecam sie wdawac w dyskusje.

co z tego, ze nie zna skladu swojego ukochanego klubu (a nawet czegos wiecej). kazdy moze sie pomylic i nazwac wychowankiem trzydziestoparoletniego pilkarza.

Strasznie mnie ten skład dzisiaj ciekawi. To, że Real wyjdzie podstawowym to pewne, ale Barcelona jest niewiadomą. Ciekawe czy oprócz Pinto zagra jeszcze jakiś rezerwowy. Jak wybiegnie reszta podstawowego składu to będzie ciężko, ale jak wybiegnie paru rezerwowych to będzie już hardkorowo. Mam nadzieję, że mimo niespecjalnie dużego prestiżu tego pucharu to jedynym rezerwowym będzie dzisiaj Pinto.

Moim zdaniem odpuszczą trochę - w 1 składzie wyjdzie Keita, Maxwell zmieni Adriano i być może Affelay za Pedro