Marcelo był na szybkości? xD Spoko, stał w miejscu, zrobił krok jedną nogą, a drugą robił wślizg. Zabójcza szybkość.
Oczywiście, że by się wyrwali. Gdyby Marcelo, załóżmy, też z premedytacją dotknął lekko twarzy jakiegoś gracza Barcy, ten od razu padłby na glebę z rękami na twarzy, a wszyscy pozostali rzuciliby się do miejsca zdarzenia (głównie dlatego, że było to tuż przy linii bocznej).