Temat: Real Madrid - FC Barcelona

Wiesz, że teraz media zrobią wszystko, aby tylko czytano ich gazety itp... Nie należy wierzyć we wszystko co jest opisywane w gazetach, na internecie. Nie ma na to dowodów to nie należy spekulować. To jest tak samo jak z oskarżonym. Póki nie padnie wyrok sądu, który wskazuje na to że jest on zbrodniarzem, nikt nie ma prawa go tak nazywać, a jeśli do tego dojdzie i jak się potem okaże tak naprawdę osoba ta jest niewinna, to może nalegać o odszkodowanie za niepoprawne zachowanie.

Ja akurat znalazlem to na onecie, nie mowie ze jest to pewne zrodlo, ale jesli tak bylo to cóż...

znów maszerano będzie szmaciarsko symulował

http://sport.wp.pl/kat,1750,title,Ja...wiadomosc.html ->100% true

Mnie też wkurzali komentatorzy TVP z ostatniego meczu. Jak mówili o Messim to w 3/4 przypadków zamiast poprostu po nazwisku mówili "przy piłce najlepszy piłkarz świata" , "dobry strzał najlepszego piłkarza świata", cały czas go wychwalali i opowiadali o legendarnych wymianach piłki Barcelony. I pół meczu spędzili opowiadając jaki to Ronaldo jest słaby psychicznie i jak zawodzi w ważnych meczach. Ok, rozumiem raz to powiedzieć, ale po co powtarzać to samo 7-8 razy?

Racje, puchar przynajmniej w moim odczuciu jest mało ważny, żeby oni chociaż przegrali po swojej 'boskiej' grze to bym się nie martwił, a tak to patrząc na mecze Realu a Barcelony to mam małe obawy :D

Jak Ronaldo strzelił bramkę to już przestali mówić ''Ronaldo dzisiaj nic nie pokazuje'', ''Jest słaby na tle silnego przeciwnika''
a zamieniło się to w ''Trzeba być geniuszem, żeby strzelić tak bramkę Barcelonie, grał słabo cały mecz, bo nie miał okazji do strzelenia gola''

Nie "przestali", a "przestał". Mirosław Trzeciak to już dawno na głowę upadł. Podczas mundialu przecież pierdział coś, że "Lampard to piłkarz wypalony" etc.

Na szczęście/nieszczęście w środę będzie borek-kołtoń, a to kibice Realu.