Chyba nic nie zdobył, bo sam się nie pochwalił. ;d
Wersja do druku
Chyba nic nie zdobył, bo sam się nie pochwalił. ;d
W sumie to były jego pierwsze zawody więc bym się nie zdziwił.
Sorry, ale po sobocie dopiero teraz na Torga wszedłem.
Pierwsze zawody, więc niczego się nie spodziewałem chciałem zobaczyć bardziej jak to będzie.
Na początku próby obaleń raz po razie, aż w końcu złapał mnie w gilotynę, ale nie odklepywałem. W momencie, gdy już miałem czarne kropki na obrazie zaczęło brakować mu siły i się wyrwałem. Padłem na kolana zrobił na mnie dosiad.Później ja przetoczenie i dosiad. Nie dostaliśmy punktów za to, gdyż punktowany czas był od czwartej minuty. Miałem go w dosiadzie i zaliczyli mi punkty. Popełniłem błąd i po chwili ja byłem na dole. Łapałem za triceps, ale kolega walczył w worku i gdy się wyrywał zostawała mi tylko jego koszulka w ręku. Po dwóch takich akcjach dostałem ujemne punkty. Spytałem się sędziego to jak mam go złapać, kazał mu zdjąć koszulkę. Obalenie i przeszedłem do nie punktowanej bocznej, aby przejść do dosiadu, lecz był za śliski i się wyślizgnął. On doszedł do dosiadu i walka nie długo po tym się skończyła. Wygrał ze mną na punkty.
Będzie lepiej
@up
Ja swoją pierwszą też przegrałem, ale to były bardziej lokalne zawody ; ) Nie ma co się spuszczać, trzeba się bawić. Ktoś będzie w koninie na PP BJJ 25.5?
Trochę się denerwowałem. Za bardzo na spinie chyba podszedłem do tych zawodów. Koledzy mówili,że skakałem jak bokser w stójce,a nawet nie wiedziałem,że robię ten błąd. Tak samo jak na drugi dzień jak już się wyspałem przeanalizowałem walkę i doszło do mnie,że przez około pół minuty on miał wystawioną ręką do omoplaty. Do drugich zawody już będzie trzeba na chillu podejść
Ciachu uwierz mi, że warto jechać na każde zawody. Wiesz na co trzeba uważać i do czego przykładać. Zobaczysz jak to wygląda. Ja sam trenuje te dwa miesiące w klubie,a wcześniej to takie walki na wfie. Ja wczoraj zamówiłem kimono Rebel'a. Niestety nie było Tribala, więc wziąłem standard.
Konin chyba sobie odpuszczę, bo trzeba dojechać,kwatera,wyżywienie., a co dopiero wydałem kasę.
Exequt'er nie kwestia tego, że bym nie chciał, ale raczej tego, że u nas to klub nominuje do zawodów zawodników, by zapewnić poziom i uniknąć hańby :D
Owszem, trener już od jakiegoś czasu mówi, że można mnie wysłać na zawody, ale jeszcze nic konkretnie nie mówiliśmy, druga rzecz, że masz racje, wyjazd to koszty - nie wiem czy mógłbym sobie pozwolić.
U nas to samo, ale ADCC organizował nasz klub dlatego mieliśmy go reprezentować. Jeśli chodzi o wyjazdy to tak jak mówisz też nominują, ale warto startować
Panowie jest sprawa. Kupiłem sobie szczękę, bo nie raz już wyłapałem w szczękę w walce, a można jeszcze założyć na rozgrzewkę to będzie się trudniej biegało.
Pytanie jest takie. Ile razy mogę formować szczękę?
@Ciachu
wydaje mi się, że 25 i 26 maj ; ) Jak nic się nie wysypie to białe pasy -70kg
@down
Niestety mam to samo, jak dojdę do odpowiedzi to się podzielę
Moi drodzy mam do was pytanie, trenuje MT od 8 miesięcy ale mam mały problem. Trener mówi mi cały czas, że nie wypycham biodra do przodu lecz mój problem nie dotyczy sytuacji kiedy kopię prawą nogą higha lecz lewą kiedy musze zrobić obrót na prawej nodze. Wtedy nie wiadomo dlaczego mam jaką blokadę, która uniemożliwia mi kopnięcie a jednocześnie wypchnięcie biodra... Macie jakieś propozycje jak się tego pozbyć?
A jakieś konkretne ćwiczenia do tego jeszcze proponujecie ?
Wybieram się z tym do lekarza, ale zapytam też tutaj.
Nie wiem jak zacząć temat, po prostu od razu przejdę do sedna.
Przy oddychaniu, a konkretnie wdychaniu, braniu większych wdechów odczuwam nieprzyjemny, kłujący ból pod lewą łopatką i w okolicy serca. Jest to ból charakterystyczny, jakby ktoś mnie czymś przebił, a to coś, co mnie przebiły zostało właśnie w moim ciele rozciągając się od serca pod lewą łopatkę. Miałem już kiedyś taki problem, lekarz zdiagnozował to wtedy jako nerwobóle.
Co o tym myślicie?
Podejrzewam, że tak jak wtedy, wystarczy tygodniowa przerwa od treningów, jednak średnio mi sie uśmiecha opuszczanie, jakies inne pomysly?
porusze temat moze jutrzejszej gali mma attack 2, transmisja na polsacie sport, jakies info dot. innych źródeł?
jak oceniacie fight card? od miesiaca czekam na oklep najmana w stylu siła ;d
cala polska jebie najmana, chyba nie ma tutaj osoby ktora bedzie za niego trzymala kciuki
wkurwial mnie juz wczesniej ale ze na wazeniu reki nie podal z podniesiona glowa niech ginie
do szpitala z nim
Każdy sportowiec zasługuje na uścisk ręki i powinien okazać trochę szacunku przeciwnikowi.Drugi Chisora się znalazł.
Niech ginie
A ja mam trochę sympatii do Najmana, nie jest to oczywiście mistrz sportu ale mówi do rzeczy i (czasem) inteligentnie. No i potrafi śpiewać i tańczyć.
Szkoda, że tak szpili wszyscy nie cisneli jak robił wiochę za wiochą na wagach...
Można gdzieś w necie oglądać dzisiejszą galę?;d
/już mam.
jakby ktoś chciał:
http://www.activepl.tv/stream2.html
ja pierdole, Polska chcę 'rozwijać' MMA, a tu przychodzi nam oglądać coś takiego.
beka jest, więc popularność skacze. Mam nadzieję, że niedługo ilość fanów MMA wzrośnie do tylu, że nie będą potrzebne takie cyrki, żeby dobrze zarobić na gali ; )
@Madduro
Uwierz mi, że mi też się to nie podoba, nie podobało mi się to od samego początku, czyli pierwszej wypromowanej gali KSW z pudzianem, ale co jak trzeba przyznać - nie ma innego sposobu żeby to nakręcić, więc ja tam mogę zdzierżyć jedną taką walkę na galę, byle reszta chłopaków mogła się pokazać, sprawdzić i może w końcu zgarnąć trochę więcej niż za dojazd, hotel i żarcie.
No wiadomo, że taką walką zrobią 1000x promocję, niż jakby wpuścili do klatki paru nieznanych chłopaków ale nie zrobią takim czymś promocji na dłuższą metę. Musimy mieć paru na prawdę fajnych zawodników, którzy coś potrafią i wtedy może każdy zacznie się interesować. Dobry team, sukcesy = popularność.
Temat trochę ucichł, więc postaram się go rozruszać, co prawda mało ambitnym pytaniem, ale może akurat ktoś się wypowie ;d
No więc wszyscy wiemy jak to jest, są zawody, są kategorie wagowe i takie sprawy, ale na ulicy często bywa tak, że przyjdzie nam się mierzyć z cięższym od siebie przeciwnikiem. Co wtedy? Co proponujecie? Byliście w takiej sytuacji?:D
Nie ukrywam, że pytanie nie jest przypadkowe, po prostu wiem, że czeka mnie konfrontacja z typkiem mniej więcej mojego wzrostu (179cm), z tym że ok 20kg cięższym ;D ja ważę 72kg.
Czyli mówisz, że zakładanie kimury, balachy, czy duszenia to raczej odpada? Lepiej sprowadzić do parteru, kontrola i młotki?
Duszenie jak najbardziej, jeśli masz takie info o nim, że nic nigdy nie trenował itp. to od razu go w nogi, ale jeśli w miarę ogarnia to może nie dać się tak łatwo sprowadzić
wtedy stosuj taktykę podjazdową ';ddd
Nic nie trenował, PODOBNO przez chwile karate, ale sprawdziłem info i raczej odpada. Na pewno nic z parteru.
Taktyka podjazdowa? Przybliż termin ;d
Różnie może być. Zależy w czym czujesz się najlepiej- stójka czy parter i czy przeciwnik będzie powolny w stójce przez to, że tyle waży. ;d
Ja bym najpierw próbował wyczuć w stójce, masz przewagę w szybkości + (jeśli nic nie ćwiczy) technice i refleksie podczas walki. ;p
Jak w stójce nie będziesz dawać mu rady albo po prostu nadarzy się okazja to sprowadzić do parteru. Najlepiej chyba z wyniesieniem i pierdolnąć go o glebę, żeby poczuł i był trochę przytłumiony.
Po sprowadzeniu dosiad albo boczna i obijasz mordę i korpus. Po chwili powinno być po walce. ;d
No i w parterze nie skupiaj się na kimurach, balachach itd., bo jeśli nie masz do tego idealnej sytuacji podczas walki, to może coś nie wyjść i jesteś na przegranej pozycji. Oczywiście jak widzisz, że ma idealnie ustawioną rękę na dźwignie to ciśnij. Chodziło mi o to, żeby nie było to dla Ciebie priorytetem.
Duszenia jak najbardziej wchodzą w grę, bo są łatwe. Nie trzeba dużo nad nimi myśleć i kombinować.
Sam w życiu nie byłem w takiej sytuacji poza matą. Ogólnie na ulicy biłem się 3 razy w życiu i to z przymusu, bo nie lubię ulicznej walki. Za to na treningach prawie na każdym sparingu jestem w takiej sytuacji, bo ćwiczę z typkami ważącymi 85-95 kg, chociaż sam ważę 73.
Powodzenia, daj znać jak się to potoczyło ;d
@edit
o, skoro nic nie ćwiczy to wpadaj od razu w parter :D
Walka nie jest pewna, bo koleś mieszka w innej miejscowości. Jedyna konfrontacja może się zdarzyć, gdy pojade do swojej dziewczyny (ta sama wieś ;d), chociaż na te pare razy jak tam byłem to jeszcze go nie spotkałem.
Young, widze ta sama sytuacja co ja, na treningach zawsze sparingi z cięższymi od siebie, to musi procentować - mam nadzieje ^^
Obijać z bocznej? Ogólnie, o ile boczna to pozycja dobra do kontroli, to do obijania typka chyba średniawa, tak mi się zdawało :D
Z dosiadu łatwo mu Cię będzie zrzucić, a z bocznej możesz mu rękę wyłączyć i obijać bezkarnie ryj.
ja bym z nim chwilę w stójce polatał, tylko ostrożnie, bo jak jest cięższy o 20kg to jak Cię sięgnie jakimś cepem to może być nie za fajnie, jak nie będzie wychodzić to markuj uderzenie, wjeżdżaj w nogi i próbuj do tego dosiadu, jak typ nie wie ocb. to Cię pewnie nie zrzuci, zawsze możesz go za łape złapać i go powykręcać.
+10000 do respektu na nowej wsi :DDDDDD
/o podjazdową to chodziło mi, że pewnie będziesz szybszy od niego to skaczesz sobie wokół niego -> podjazd jakaś kombinacja i odchodzisz i tak cały czas, po kilku raazach pewnie by się wkurwił i się na Ciebie rzucił, a wtedy to już z górki.
Tak sobie myślałem, że najłatwiej od razu będzie przejść do klinczu, wtedy koleś spróbuje obalić mnie, ja złapie gilotyne, ewentualnie kimure z gardy i będzie po ptokach.
Druga opcja, klincz - ja go obalam, przechodze do dosiadu i obijanie maski.
Ewentualność jest taka, że jeśli ja złapie kolesia w garde, to łamanie żeber na prostych nogach też powinno zdać egzamin.
Tyle planowania, a w praniu i tak pewnie wyjdzie to zupełnie inaczej ;D
A nie możesz po prostu z nim porozmawiać?
Procentuje i to mocno. Jak sparuję z kimś z mojej wagi to czuję się o wiele mocniejszy po treningach z cięższymi. Może to tylko kwestia psychiki, ale ona też jest bardzo ważna. :D
Obijanie z bocznej tak jak napisał Madduro. Wykluczasz jego rękę pod szyje i możesz obijać japę aż miło. Jak drugą rękę złapiesz nogami to już w ogóle cały Twój :D
A w walce normalnej pewnie z dźwigni jedyne co może Ci wyjść to gilotyna jak będzie Ci chciał w nogi wpaść, bo ona wychodzi w takiej sytuacji wręcz automatycznie. ;p
A może w szachy zagrają i zobaczą kto jest lepszy? ;d
Za dużo przejmujecie się wagą jeżeli ktoś ma podobny wzrost i wiek a jest cięższy o 20kg to rzadko się zdarza by ta różnica wynikała z tego,że typ wygląda jak burneika(zakładając,że sami nie macie 50 kg) po prostu ma tłuszczu i jeśli ćwiczymy na siłowni to mamy dzięki temu przewagę bo jeszcze jesteśmy szybsi. Oczywiście zdarzają się wyjątki i można trafić serio na koksa jakiegoś :D Zauważyłem ostatnio ,że osoby, które mają jakieś tam pojęcie o mma dużo analizują przed walką zamiast się uspokoić i skupić.
Gdy bijecie się z jakimś noobem to potraktujcie to jak np 1 na 1 w kosza, tj. gracie w kosza już kilka lat i nagle przychodzi wam zagrać 1 na 1 z typkiem, który dopiero zaczyna . Co robicie? Łoicie mu dupę bez stresu a nie analizujecie to godzinami a potem i tak adrenalina zrobi swoje i po prostu będziecie robić to co uważacie za stosowne, to co trenowaliście tyle czasu.
Zresztą jak ktoś ma większe serce do walki to i tak wygra.
P.s Sory za ten bełkot ale jakoś tak mnie naszło :D
matius, ja dobrze wiem z kim czeka mnie spotkanie i nie jest to tłuszcz, koleś jest wypakowany i tyle, żaden tłuszcz;D
Co do analizowania, owszem, spokój jest ważny, ale taktykę też trzeba mieć.
Dobra, ale nie ma co zaśmiecać tematu jakimś tam streetfajtem, który nawet jeszcze nie miał miejsca.
Słyszeliście o sprawie Overeema? Dostał kare za doping, co o tym myslicie, wypowie sie ktoś?
Wiem, że miał kontrakt na walkę, ale raczej nie dojdzie do skutku. (xd)
jak typ ma 32894729834 większe stężenie teścia, niż przeciętny Kowalski to co oczekiwać ;f
dobra beka z tej wiejskiej bójki tego ciacha czy jak mu tam
@top
co polecicie obcisłego pod tajskie spodenki? zwykłe bokserki obcisłe czy jakieś fajnejsze żeczy under armoura itp. ? do pół uda/ do kolan obciślaki ?
@down
to ja nie rozumiem ciebie czy ty nie rozumiesz mnie ?
normalne bokserki, wtf ;f ?
chodzi mi o coś takiego jak ma tutaj różal
http://www.youtube.com/watch?v=J0G-avfkdzI
dużo osób używa tego do parteru ale chciałbym sobie coś takiego kupić do k1 nie lubie jak gacie mi sie przesuwają i w ogole tam wszystko lata ;d
gdzie dorwie takie podspodenki taniej, bo under armour i inne nie są za tanie
@edit
nazwijmy to bokserkami ;p