Temat: Żużel - rozmowy ogólne

http://elka.pl/content/view/51079/133/
Sprawa Balińskiego najbardziej mnie interesuje, mówił że chce być w 100% sprawny i dobrze robi, zdrowie jest najważniejsze, oprócz tego może odnowić się kontuzja, a wtedy 0 pkt zrobi w rewanżu, a jeśli Unia awansuje do półfinału już wtedy nie pomoże. Pavlic chyba za szybko nie wróci, Adamczewski spokojnie zdoła wrócić. Skórnicki nie wiadomo, czy zrobi jakieś punkty, czy nie, ale jest szansa, że zrobi więcej niż Urbański. Żeby tylko dolny KSM za rok spełniali jak Baliński może mieć 2,5 a Pavlic 6,5 :D (żartuję, przy KSM Jarka ze spokojem :P).

Ciekawe jak dzisiaj Gp. Myślę, że Greg dzisiaj odskoczy Gollobowi i już raczej będzie po ptakach powoli. Mam nadzieję, że Jarek też będzie wysoko ;d

Greg bardziej umie szanować punkty od Golloba. Widać to kiedy jedzie na torze, który mu nie pasuje. Greg szanuje punkty, pilnuje ich i nawet jak nie wejdzie do półfinału to nie robi afery, za dwa tygodnie znów jest GP, a Tomcio jak ma gorszy dzień to albo wina sprzętu, albo gorączka, on nigdy nie jest winny. Zawsze los taki zły.
Moim zdaniem w Malilli jest taki tor, że dużo może się zdarzyć, nawet Łaguta do finału może wejść. Nic nie będę typował, bo wygra ten, który będzie w najlepszej dyspozycji dnia i ma dobry motor, prawidłowo spasowany do toru.

A tymczasem Jarek zajebał rekord ;)

edit

HAMPEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEELLLLLLLLLLLLLL
HAMPEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEELLLLLLLLLLLLLL
HAMPEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEELLLLLLLLLLLLLL

w ciemno to myśle 11-13 pkt, jarek prawie zawsze coś zgubi po drodze

z Hancockiem juz nie powalczy, musialby 5.5 punktu odrabiac co zawody (4 zostały) wiec to nierealne, amerykanin raczej nie zacznie punktować jak Gollob teraz
za to będzie znów walka między dwoma Polakami :) ja nie lubie Golloba zbytnio, kibicuje Jarkowi, ale Tomasza stać na odrobienie strat

No pięknie Jarek Hampel dzisiaj, ale na pewno ten rekord zamieniłby za dodatkowe 2-3 punkty. Trochę szkoda Crumpa i zdrowia Emila.
A Tomcia w Terenzano dopadł pech - gorączka, dzisiaj pech - ból nogi, w Cardiff pech - słaby sprzęt (za jaką kasę!), w Lesznie pech - ostro jadący Pedersen, w Goeteborgu pech - deszcz padał. Same pechowe rundy.
Dobrze, że chociaż Koldi się w taki sam sposób nie tłumaczy, a jego upadek z Leszna był spokojnie pretekstem do wytłumaczenia się i to z 2 następnych rund. Mówi dzisiaj jasno, kazałem chłopakom ustawić taki sprzęt, nie poradziłem sobie z nim i już. BRAWO JANUSZ!

*up
Realny nawet scenariusz z mistrzem Crumpem, przecież jest w sporcie coś takiego jak kontuzja, słabsza dyspozycja no i ostatnia runda w Gorzowie, gdzie Hancockowi średnio idzie.
*2x up
Jutro ciekawy mecz, to fakt. Napiszę krótko - wierzę w półfinał Unii, ogólnie to nawet jak nas Gorzów u siebie lał to pisałem sms do kumpla, że na koniec i tak będzie mistrz albo medal, nadal uważam, że to realne, ale tego dwumeczu chyba nie wygramy. Jeśli miałbym pisać coś o zdobyczach punktowych - Jarkowi dwucyfrówkę można spokojnie wpisać, Musielakowi koło 4-6pkt, Kennettowi z 2, Andersenowi z 1 i to koniec. Cała reszta to loteria i to jest piękne, bo może się okazać, że Gollob jutro zrobi 5, a Iversen z Zagarem po 10.
Jeżeli piszesz jako kibic Gorzowa, że Jarek jutro komplet, tak samo ja jako kibic Leszna mogę napisać, że w rewanżu Stal będzie strasznie mocna, a Gollob około 13-14 też zrobi. Bądźmy realistami. Ale w Lesznie nie zawsze Tomaszowi wychodzi, nie postawiłbym nawet stówy, że jutro 10pkt zrobi.

;]
Brawo Stal, brawo Zmarzlik, brawo cały skład i oczywiście brawa dla Leszna za piękny mecz :)

Bardzo fajny mecz. Nareszcie wygrana na wyjeździe. Świetny występ Zagara. XV bieg pokazanie klasy przez Stal. Idealny wynik przed rewanżem. :)

edit

Wiadomo co z Urbańskim bo upadek za fajnie nie wyglądał?

Z tego co się dało zauważyć to prawdopodobnie jakiś uraz prawej nogi :/
Co do innych meczy, gratulacje dla Zielonej i Torunia. Szkoda Świderskiego, miejmy nadzieję, że nic poważnego choć przypuszczenia są, że noga złamana :/