Nie Toruń coraz groźniejszy, tylko wszyscy jadą słabiej, a Toruń ma wyrównany skład, ale też można ich pokonać. Tylko że w zasadniczej już nikomu się nie uda, bo Zielona Góra do Torunia bez możliwości Z/Z za Dobruckiego pojedzie.
Tak patrząc na składy - w ZG dziura po Dobruckim, mocny Hancock, ale w Gorzowie sobie nie radzi, Protaś może formy nie utrzymać po DPŚ, Jonsson nigdy nie był pewniakiem na dwucyfrową zdobycz punktową, rok temu go nawet Musielak chyba przywiózł, po czymś takim bym chyba karierę zakończył, Gorzów mocny nie jest, jeszcze im Czernicki tor zepsuje, tak jak w Lesznie w 2008 czy 2009, Zagar/Iversen mogą za 2 mecze jeździć na swoim normalnym poziomie, czyt. poziom Skórnickiego, Mroczka to ja bym w M jak Miłość widział a nie w Ekstralidze. Mocno krwi napsują Rzeszów, Tarnów i niedoceniane Leszno w play-offach, Tarnów z Vaculikiem jako juniorem, Rzeszów na własnym torze i z Crumpem na wyjeździe, a Leszno z Pavlicem, Balińskim i punktującymi juniorami, może też po DPŚ Kołodziej ustabilizuje formę to nie tylko na Smoczyku będą groźni, ale nawet na wyjeździe.
Zakładki