Temat: Żużel - rozmowy ogólne

To co robi Bartek zasługuje na gromkie brawa, piękna jazda, oby więcej takich występów!
Co do meczu, jest już wygrany, teraz jak największą przewagę zrobić.


edit.

60:30, ładny mecz, wielkie brawa dla Bartka i reszty składu, szkoda mi Andersena, w ogóle mu w tym sezonie nie idzie. Wielka szkoda, że tak nie jechaliśmy w środę w Zielonej Górze, ale co było to było, teraz jedziemy do Torunia po brązowy medal! :D

Czekamy na pierwszy finałowy mecz.

4. Rune Holta - 0 (0,w,0,0)
kolejny wyjazd z ktorego przywozi same 0

47:43, niedosyt pozostał, nie ukrywam że liczyłem na odrobine więcej. Hampel na swoim poziomie, Kołodziej bardzo dobrze, Bali tak różnorodnie, Batchelor i juniorzy generalnie dobrze, wykonali swoje zadanie. Co tu dużo mówić, Falubaz jest świetną drużyną, zasługuje na złoto tak samo jak Unia, nie będę się smucił jeżeli to Zielona Góra będzie mistrzem.

Ciekawe były oklaski po informacji o zwolnieniu Kryjoma.
Brawo dla Unii za walkę i charakter, dla wszystkich zawodników, dla kibiców Unii za moim zdaniem ładne przywitanie zarówno na zapoznaniu z torem jak i przy prezentacji zielonogórzan, przede wszystkim Hancocka. Gollob i Pedersen liczyć na takie przywitanie nie mogą. Wreszcie brawo dla Falubazu, moim zdaniem 43 pkt byście brali w ciemno przed meczem, brawa dla AJ'a, dla Dudka za dwie wygrane z Musielakiem i Hancocka. I ogromne brawa dla Zmarzlika. A Holta - bardzo się cieszę z jego wyniku, debil mówił, że to był skandal tor w Lesznie to ja nazwę skandalem jego postawę w meczu o brąz. I nie interesuje mnie, czy go boli ząb, dupa, nos czy nadgarstki, skopał mecz i już.
Dodam krótko - zdecydowanie był to mecz dwóch najlepszych drużyn tego sezonu. I cieszę się z deszczu w Gorzowie z I półfinału :D.

I na zakończenie - nie wiem czy ktoś pamięta sezon 2009, Falubaz mistrz, w rundzie zasadniczej przegrał tylko 1 bonus. W Lesznie 47-43 dla Unii, w rewanżu 46-44 dla ZG. Wierzę w mistrzostwo dla Unii, ale jeśli nie uda się obronić 4 pkt to cieszę się, że koronę mistrzowską oddamy zespołowi, który na to zasługuje.

*edit
Myślałem, że Smerfy puszczają jak był wywiad ze Zmarzlikiem :D. Ale to komplement, głos taki dziecinny jeszcze, a robi takie wyniki...
*edit2
Jeszcze jedna ciekawa sprawa i ocenę tego pozostawiam Wam - Gorzów kłócił się 3 razy o tor, raz się udało wygrać Stali z Unią bez Balińskiego, Adamczewskiego i ze słabym Kołodziejem. Unibax przyjechał 2 razy, nie kłócił się - remis, kłócił się - porażka 17 pkt. Falubaz przyjechał 2 razy - nie kłócił się i przegrywa max 4 pkt...
*edit3
Zawsze się debil znajdzie, co nie umie uszanować wielkiego zawodnika, jakim był niewątpliwie Leigh Adams. Nie wiem, czy to był ktoś z Leszna, Krakowa, Warszawy, Torunia, Poznania, ZG czy skąd, ale do tego nie powinno dojść, a jak już doszło to powinna być bardzo surowa kara. Flaga ma iść do niego.
http://elka.pl/content/view/52040/133/

47:43 dobry wynik. Jeszcze nie mamy złota, ale jest ok. Trzeba będzie spiąć się i 1 bieg i przewagi praktycznie nie ma. Nie ma się co podniecać jeszcze bo byli tacy co po przegranej 47:43 w tamtym roku się cieszyli jak dzieci, że u siebie odrobią, a tu ups niespodzianka...WAKACJE ! :) Albo 2009 przegrana 48:42, Żyto mówi, że nie jedziemy bronić wyniku, ktoś się lekko naśmiewa z tego a tu ups... Falubaz wygrywa na wyjeździe i ma złoto :)

W 2009 też przegraliśmy tylko 47:43 u was, a wy potem potrafiliście bonusa zrobić, więc może być ciekawie jeszcze, ale nie sądze...

Cieślak wczoraj w radiu mówił, że tor wymagający, ale bardzo dobry. Mógł być moim zdaniem lepszy, ale każdy robi pod siebie więc niech będzie. To mi się podoba bez narzekania jak to niektórzy mają w zwyczaju, tylko motywacja i panowie jedziemy ! o to chodzi. Marek jednak dobry trener ;d

Co do tej flagi, to może pomyśl, że ktoś nie wiedział, że to dla Adamsa i skroił po prostu i nie zrobił tego bo chciał go obrazić. Nie będe pisał tu na forum, ale powiem tak: może zadziałała tu zasada "coś za coś"?

Ja tam do Adamsa nic nie mam, ale mówie raz jeszcze, że ten kto to zrobił pewnie nie robił tego po to, żeby skrzywdzić go samego. Coś za coś.

Nie, że coś ale to jest mega optymistyczna wersja.