Toruń-Tarnów 46-44
Gorzów-Zielona Góra 54-36
Gdańsk-Wrocław 49-41
Toruń bardzo powiększył swoje szanse na medal, ale tym razem jestem za Tarnowem, chłopaki cały sezon walczyli o ten finał, a ledwo ledwo, rzutem na taśmę Toruń o 1 pkt wyprzedził w ostatniej kolejce Unię w walce o play-off, która gdyby miała Hampela, to spokojnie by zdobyła co najmniej te 3-4 pkt więcej. Z sześciu meczów Unibaxu z czołową trójką, wygrali tylko jeden mecz... U siebie z osłabioną kontuzją Zagara Stalą Gorzów, która nie miała o co walczyć. A i to ledwo ledwo, bo jeszcze przed nominowanymi "wszystko" (chyba jestem trochę naiwny...) mogło się zdarzyć.
Najważniejsze powinny być punkty Pulczyńskich i Miedzińskiego. Nie zawiodą, to chyba jednak Toruń, ale i tak będę za Tarnowem.
Zakładki