Jak oceniacie ten sprzęt?
http://www.gekkobikes.no/arkiv/2014/str/flowplusstreet/
warto dać 1k za taką używkę?
Jak oceniacie ten sprzęt?
http://www.gekkobikes.no/arkiv/2014/str/flowplusstreet/
warto dać 1k za taką używkę?
Zwykły fitness, do jazdy w takich warunkach będzie odpowiedni, chociaż moim zdaniem nie warty swojej ceny. Wolałbym dołożyć do choćby takiego canyona https://www.canyon.com/pl/fitness/ro...te-al-5-0.html różnica diametralna.
Nie mam roweru od paru lat (od kiedy rozjebałem swój za małolata), ale teraz potrzebuję jakiegoś do jazdy po mieście (dojazd do pracy itp) oraz żeby jeździć z kumplami na jakieś tripy. Czy jestem w stanie kupić rower używany do 1000zł, który by mi posłużył? Za jakim typem roweru powinienem się rozglądać? Gdzie szukać tego roweru (internet, jakaś giełda) i czy jestem w stanie sam ocenić czy kupuję coś dobrego czy gunwo?
Skąd jesteś? Jeśli jakieś góry czy coś takiego to polecam rowery MTB. Jakby nie patrzeć na nizinne tereny również, jakieś dróżki leśne lub szutry są wszędzie. Według mnie nie ma co pchać się w rowery szosowe, jeszcze jakbyś jeździł tylko do pracy i spowrotem to może i by był jakiś sens tego, ale jak jeszcze jakieś tripy że znajomymi to pewnie nie zawsze asfaltem będziecie jeździć. Konkretnych modelów Ci nie podam, nie interesuje się zbytnio zwykłymi mtbkami, mogę Ci polecić firmę Kross, miałem jeszcze do nie dawna rower z tej firmy, to fakt, miałem przy nim roboty w proporcjach 3h jazdy 1h naprawiania, ale to przez mój styl jazdy. Są bardzo wygodne, i jak się troszkę o nie dba to nie są wadliwe. Geometria ramy w takich Krossach jest bardzo fajna, regulacje wysokości kierownicy i siodełka i idzie znaleźć sobie idealna pozycje. W używki celowałbym w jakiś model Kross Level, lub Hexagona. Odpowiadając na pytanie, jesteś w stanie kupić używany rower do 1000 zł który by Ci posłużył, ale musisz uważać żeby się nie władować na minę. U mnie po uderzeniu w kamień pękła maszynka, wypadł bolec mocujący. Nie wiem jakim cudem to się trzymało, ale po wkręceniu śrubki która wyglądała jak z oryginału, wszystko chodziło, więc musisz poszukać na OLX jakiś rowerów, najlepiej w okolicy, pojechać, zobaczyć, przejechać się i wtedy zdecydujesz czy Ci odpowiada. Za dużo nie pomogłem, zaraz siądę to poszukam coś na OLX. Jakbyś coś znalazł to wysyłaj linki do rowerków.
Okej coś poszukam na własną rękę. Ogólnie jestem z Dolnego Śląska, więc jest dużo terenów górskich itp, poza tym mieszkam teraz we wrocławiu, są wysokie krawężniki+dużo starych zrytych dróg z kostki, więc przydałoby się coś z amortyzacją, a nie na jazdę po asfalcie :)
Panowie, szukam jakiegoś siodełka do tras 0-40km. To co mam to jest jakies twarde w chuj i dupa boli jak cholera. Nie musi to być jakies siodełko z 1 półko bo na rowerze tylko jezdze po trenignach jako cardio
Sprawdź accent derry. Fajne, dosyć tanie siodło, ujeżdżałem w poprzednim rowerze i mój tyłek nie narzekał :d
Ja jeżdżę na zwykłym rometowskim siodełku (ze względu na dyscyplinę jazdy jaką uprawiam, siodełka często lecą do wymiany zeszlifowane o połowę) i muszę przyznać, że po 60 km nie czułem w ogóle bólu w dupie. Spróbuj wziąć te do ręki i pójść do jakiegoś rowerowego to może coś wybierzesz wygodnego, w ręku będziesz czuł czy jest miększe. Mój tyłek nie narzeka, możesz spróbować tak jak Kozek pisze, accent derry, ja nie miałem z tym styczności więc się nie wypowiem. Najlepiej jednak byłoby dotknąć chociażby takie siodełko jak jest zrobione.
Ogólnie z siodłami jest loteria, trzeba mieć sporo szczęścia żeby w ciemno trafić na dobre. Nie zawsze też miększe=lepsze. Kluczową sprawę odgrywa tutaj szerokość kości kulszowych. Kup w kwiaciarni zieloną gąbkę florystyczną, rozetnij ją i sklej tak żeby powstała większa powierzchnia. Siadając na niej odbijesz kości kulszowe, znajdź dwa najgłębsze punkty i zmierz odległość. Do wyniku dodaj 2-2,5cm i mniej więcej dowiesz się jakiego siodła potrzebujesz. Ostrzegam, że nie zawsze się sprawdza. Tą metodą wyszło, że potrzebuję siodła ~147mm, zamówiłem w ciemno wtb rocket pro 150mm i w moim odczuciu 11/10. Nie wiem jaki masz budżet ale poza tamtym accentem możesz rozejrzeć się właśnie za wtb, większość ich siodełek jest wygodna np. pure ~100zł.
Jakiś koleżka mówi, że ma do sprzedania za 500zł taki rower: rama scott voltage 2010, a sprzęt przerzucony z roweru scott aspect 2012. Podobno w dobrym stanie, ale jest z Wrocławia, więc mogę go obejrzeć, ale nie wiem czy to jest tyle warte :o kompletnie nie mam rozeznania
Dirtowa rama i budżetowy osprzęt z aspecta imo nie wróży nic dobrego. Jeśli rzeczywiście w dobrym stanie to może i warto, zależy jak chcesz na tym jeździć.