Chuj ze studiami, idz na praktyki na wakacje, nawet bezpłatne. Popracujesz miesiąc lub 2 w firmie, nauczysz się więcej niż przez całe studia. Znajdź firmę z młodym zespołem i uderzaj jako pomocnik. Z chęcią cię wezmą, nawet jakby cię mieli niańczyć. Nie licz na kokosy, najlepiej w ogóle nie licz na kase na wejscie. Oczywiscie ze poswiecasz swoj czas "za frajer", ale doswiadczenie 2 miesieczne i 0 zł (lub jakies marne stawki typu 500zl), jest lepsze niz brak doswiadczenia i 1100zł w McDonald.
Na moim [przykladzie: robilem technikum informatyczne. W czasie szkoly bawilem sie troche html, pracowalem dla brata za stawke typu 100zl za strone, ktora robilem okolo tydzien wtedy. Pozniej szkola sie skonczyla, w miedzyczasie douczylem sie troche wordpressa, i roblem szablony za 400zl od strony. Tez robilem to okolo tydzien. Zlecen za duzo nie bylo, pracowalem czasami nocami bo mialo byc gotowe na rano. Place dostawalem czasami dopiero po miesiacu. Kumple mieli podsmiechujki typu: My mamy stale 1400-1600zl, a ty masz 600zl i to niewiadomo kiedy dostaniesz. 2 lata pozniej, oni maja 1800zl na magazynach, problemy z pracodawcami i wolnym. A ja mam high life za 2400-2900zl w zaleznosci ile sam pracuje. Studia na polibudzie rzucilem w 2. semestrze. Troche zaluje moglem przebolec, ale z drugiej strony wiecej czasu na nauke wlasciwa mam :P
@edit
Kumpel ktory z nami wynajmuje biuro ma firme, i pracowal sam. On ma 27lat, doswiadczenie jako programista nie duze, okolo roczne. Przyjal do nauki ziomka zapalenca z LO. Mlody nie jest jakis wybitny, ale sporo sie uczy i sam bardzo duzo czyta. Jest teraz w 2 LO, i juz ma 2 miesieczne doswiadczenie, i w tym momencie moglby juz robic na prawde grube rzeczy, ktorych nie potrafilby zrobic bez spedzenia za frajer tych 2 miesiecy u kumpla. Nie wiem czy ma placone czy nie, ale we dwóch robią dosyc duza aplikacje (w PHP) do zarzadzania BHP w firmie. Sam na pewno takiego zlecenia by nie dostal, a teraz pracuja jak rowny z rownym.
Zakładki