Wersja do druku
Skakał ktoś z Was? Jak wrażenia? Duży strach? Przygotowywaliście się do tego jakoś specjalnie?
Sam niedługo zamierzam skoczyć, oczywiście w tandemie. Najbardziej boję się tego paraliżującego strachu, który zacznie się jak wsiądę do samolotu. Co więcej, nigdy nie latałem, więc zabawa podwójna. Myślałem czy można się do tego jakoś psychicznie przygotować.
Ja skakałem, ale na lince desantowej. Jako przygotowania to miałem dwa szkolenia po 4h teorii i 2h przed skokiem praktyka (wychodzenie z samolotu, wyskok, odpinanie zapasowego spadochronu). Strach był duży, ale raczej dlatego, że miałem świadomość, że ja musze wszystko sam zrobić (oprócz otworzenia spadochronu). Wrażenia są niesamowite, nic lepszego nie przeżyłem - te uczucie jak jeszcze linka nie otworzyła spadochronu i spadasz bezwładnie z 1000m (w tandemie pewnie będziesz miał z 4k skok) jest nie do opisania. W tandemie raczej nie musisz się bać, bo skaczesz z gościem, który ma duże doświadczenie i nic złego raczej się nie stanie, ale wrażenia myślę że porównywalne także polecam.
Czym jest spowodowany strach u was? Bo u mnie ZAWSZE taki strach wiąże się z tym, że gdzieś w głowie siedzi mi to, że zabezpieczenia mogą się zepsuć. Skakałem dreamjump we Wrocławiu, planuję na bungee, a w obydwóch przypadkach paraliżuje mnie strach, że linka pęknie. Od wysokości miękną nogi, tak, ale jest adrenalina, a nie jakieś przerażenie
Może zacznij od bungee? Jak się nie przełamiesz na bungee to wydaje mi się, że ze spadochronem tym bardziej chyba, że zadziała zasada "zapłacone to skaczę". Ewentualnie w wawce masz jeszcze taką miejscówkę do skakania o nazwie 2wieże, tam to działa na trochę innej zasadzie niż bungee, nieco mniej spektakularnie ale i tak jest git.
U mnie był strach, że coś mi się stanie. Na szkoleniu pokazał koleś wszystkie możliwe rzeczy, które mogą się stać ze spadochronem po jego otworzeniu i jak sobie pomyślałem, że jak się jakoś zaplącze i ja nie ogarne ze stresu tego to może się źle skończyć. Tak samo lądowanie też nie jest najprostsze i mówił, że przy pierwszych skokach złamania nie są wcale takie rzadkie to dodatkowy strach. Przed skokiem na bungee chyba też bym się bał, że własnie ta linka pęknie, ale nie rozumiem na przykład ludzi, którzy boją się latać samolotem, bo myślą, że coś się stanie, a niby to najbezpieczniejszy środek transportu.Cytuj:
Mega Filip napisał
Skakałem w wakacje, najgorszy moment jest przed samym skokiem kiedy pytają się czy jesteś pewien że chcesz skoczyć, później już 0 stresu. Poza tym pewnie będziesz miał tutorial przed skokiem jak się masz zachowywać w powietrzu więc nie ma się w sumie czym denerwować.
Dokładnie - wyskok z 4000m. Swobodny spadek do wysokości około 1700m (45-60 sekund), a potem 8-10 minut lotu z otwartym spadochronem. Dodatkowo koleś na chwilę daje posterować ;). Że nic się nie stanie to wiem, chociaż gwarancji nikt nie daje.Cytuj:
everybody_lies napisał
Świadomość, że będę leciał pierwszy raz w życiu, dodatkowo mam wyskoczyć z samolotu 4 kilometry ponad ziemią z myślą, że moje życie zależy od jakiegoś ziomka i uprzęży, dzięki której jestem do niego przyczepiony (i do spadochronu xD).Cytuj:
Mega Filip napisał
Myślałem o tym, ale bungee nie wydaje mi się takie zajebiste - na pewno bym się bał i ciężko byłoby skoczyć, ale zawsze marzyłem o spadochronie ;).Cytuj:
udarr napisał
Myślę, że najgorszy moment będzie jak otworzą właz, spojrzę w dół, a tam kurwa 4000 metrów powietrza pode mną xd.
Ja to rozumiem jak najbardziej - statystycznie najbezpieczniejszy, ale też statystycznie masz zerowe szanse na przeżycie przy jakichś problemach. Generalnie ten strach wynika z tego, że nie znamy tego uczucia i doświadczamy danej rzeczy po raz pierwszy.Cytuj:
everybody_lies napisał
Chociaż jak nigdy nie latałem i mam 15 minut lecieć, a potem wyskoczyć z samolotu to ten lot wydaje się spacerkiem po parku xd.
Tak, tak, jest szkolenie i wyjaśnienie wszystkich aspektów. Dodatkowo to instruktor czy jak tam nazwać tego gościa, co siedzi Ci na plecach zajmuje się wszystkim i dba o bezpieczeństwo.Cytuj:
mazda313 napisał
A co do tego pytania - wolałbym, żeby nie pytali, no ale tak głupio zrezygnować w ostatniej chwili.
gdzie skaczesz? jakies info?
Podczas mojego skoku gardło jakby mi uciekło do wnętrzności do tego adrenalina i endorfina nieziemskie i ta ziemia na wyciągnięcie ręki... polecam każdemu można zrobić w gacie ;]
Kupuję na prezentmarzen.pl, bo tutaj dostałem voucher.Cytuj:
Pan Ryba napisał
Z tego, co widzę skoki w Warszawie odbywają się tak naprawdę 50 km od Warszawy na Lotnisku Chrcynno.
Klub: http://www.skydive.waw.pl/
kolega skakał, mówił że jak otworzyli drzwi tam u góry to już nie chciał skakać Ale go wypchali z gościem z którym leciał xD
Koniec końców mówił że fajnie.
Za to chyba powinien być jakiś paragraf XD.Cytuj:
Urlak napisał
z bandżi jak na górze się rozmyślisz to zapadnia się otwiera i spadasz : DCytuj:
Dzzej napisał
A tak całkiem serio, jak duże jest ryzyko, że podczas skoku ze spadochronem/na bungee człowiek popuści? :D Parę razy chciałem skoczyć na bungee, ale jakoś lęk przed pełnymi gaciami zawsze mnie powstrzymywał.Cytuj:
Koczek napisał
Zakładam, że nic nie wpływa na możliwość popuszczenia w gacie oprócz strachu. Kwestia indywidualna - przy stresie czujesz parcie xd?
Mnie zaczyna skręcać delikatnie w żołądku jak długo myślę o skoczeniu czy przy wyobrażaniu sobie samego skoku. Ale to raczej pozytywne podekscytowanie i taki nakręcający strach.
Ciekawe czy oddają kasę jak zrezygnuję po otwarciu włazu xd.