Wojsko-służba przygotowawcza/NSR/Zawodowa służba

Witam. Nie wiem czy temat który założyłem jest we właściwym miejscu za co z góry przepraszam. Przez większość lat pragnąłem zostać żołnierzem. Niestety żyję w rodzinie dla której największą wartość ma nauka oraz są pesymistycznie nastawieni do życia. Nie mają zaufania, oraz wątpią w możliwości. Czemu o nich wspominam? A no dlatego że to moi rodzice, przez których nie byłem w stanie robić tego co kocham NP Chodziłem na sztuki walki które musiałem zakończyć bo nie posiadałem środków na zapłatę (oni nie płacili-uważali że to mi nie jest potrzebne). Chodzę na studia jako informatyk, jednak co noc myślę o tym, o wojsku i o karierze jako żołnierz. I chcę tego. Chce wstąpić do WP, nie ważne jakie musiałbym pokonać przeszkody. Studia odpadają dlatego że nie dostanę się a zaocznie nie mam kasy. Postanowiłem że udam się na służbę przygotowawczą, jednak chciałbym wiedzieć w jaki sposób ona przebiega, jak z rekrutacją do takiej służby. Czy każdy może się dostać? Czy według Was warto ryzykować?

To powodzenia.
Podstawowe pytanie, masz prawo jazdy na kategorię C to idziesz na początek kolejki, nie masz kat. C to czekaj na odpowiedź lekko do 2019 :D

Cytuj:

---

mroz3k1 napisał

To powodzenia.
Podstawowe pytanie, masz prawo jazdy na kategorię C to idziesz na początek kolejki, nie masz kat. C to czekaj na odpowiedź lekko do 2019 :D

---

Nawet do służby przygotowawczej biorą osobę z prawkiem na kat C? Czy chodzi Ci o NSR?

Nie wiem jak przygotowawcza, do NSR pytają o kat. C :D

Głównie chodzi mi o przygotowawczą jak narazie. :p Potem będę się martwił co z NSR. Btw jeśli jest tak jak Ty mówisz to po prostu nasze wojsko (nie mówię o jedn. specjalnych) jest na poziomie Korei północnej.

Nie masz racji...
Domyśl się po co zwracają uwagę na prawo jazdy na kat. C :D

Skończ studia jako informatyk a później idź do NSR. Od razu dostaniesz rangę podchorążego i będziesz mógł robić karierę w korpusie podoficerskim, tym bardziej, że informatyk to dobry początek dla żołnierza bo później możesz kontynuować studia będąc w czynnej służbie. Jeżeli pójdziesz teraz z samą maturą to będziesz zwykłym pionkiem w postaci szeregowego albo starszego szeregowego. Z samą maturą kariery w wojsku nie zrobisz.
Teraz możesz iść do NSR na wakacje - szkolenie dla ludzi ze średnim trwa 5 miesięcy i jest rozkładane na 2 lata wakacji - najpierw 3 miechy, później 2 miechy. Jak skończysz studia to idziesz na uzupełniające i zostajesz podchorążym - możesz podpisać umowę z WP i kształcisz się dalej na podoficera a później może i oficera.

Oczywiście na kandydata do wojska z wyższym wykształceniem nie patrzy się czy posiada prawo jazdy na kat. C.

Tak więc jak chcesz coś zdziałać w szeregach armii to zepnij dupę i zdobądź wyższe a dopiero później idź do NSR.

Mylicie pojęcia, a wiem na ten temat sporo. Służba przygotowawcza jest w RAMACH Narodowych Sił Rezerwowych (NSR), mówiąc pokolei:
- składasz wymagane dokumenty do swojego WKU (ktoś na górze mówił prawde, że z kat. C jest dużo łatwiej, ale nie posiadając tej kategorii również jest szansa)
- czekasz na odpowiedz z WKU, oczywiscie co tydzien tam dzwonisz i pytasz jak wygląda twoja sprawa (mają widzieć, że Ci zależy)
- jak Ci sie uda, to dostajesz skierowania na badania lekarskie i psychologiczne.
- Następnie dostajesz karte powołania i idziesz do wskazanej przez WKU Jednostki Wojskowej na służbe przygotowawczą (Na potrzeby korpusu szeregowych - 4 miesiące, wymagane wykształcenie podstawowe i potem stopień szeregowego rezerwy, Na potrzeby korpusu podoficerów - 5 miesięcy - wymagana matura, po sluzbie stopien starszego szeregowego rezerwy z mozliwoscią pisania egzaminu podoficerskiego, Na potrzeby korpusu oficerów - służba 6 miesięcy, wymagane wykształcenie wyższe (od 1go stycznia stopień Magistra), po słuzbie masz kaprala rezerwy z mozliwoscią pisania egzaminy oficerskiego.)
- Potem podpisujesz kontrakt z NSR i raz w roku możesz zostać powołany na ćwiczenia rotacyjne.
- Kolejno szukasz etatu na własną ręke. Odrazu Ci mówie że w korpusie podoficerów i oficerów nie znajdziesz, chyba ze masz plecy. krótko. Znam ludzi którzy etatu kaprala szukali pare lat, i nie znaleźli.
- Podpisujesz kontrakt z dana JW, tam gdzie znalazłeś sobie etat.
- Jesteś w korpusie szeregowych? Brawo..teraz 12 lat i dowidzenia do cywila. Bo w tym korpusie możesz slużyć maksymalnie 12 lat. Co potem? Szukasz pracy w cywilu, z 12letnim doświadczeniem np jako Kierowca pojazdu opancerzonego, albo Działonowy. Znajdziesz prace? Tak, w Biedronce...

Dlatego totalnie odradzam NSR na potrzeby korpusu szeregowych! Idz do NSRu, ale jak masz znajomośći i po slużbie przygotowawczej dla podoficerów lub oficerów znajdziesz etat w JW. Inaczej, MON Cie wych*ja i za 12 lat bedziesz sobie pluł w brode. Oczywiście nie mówie, że jest niemożliwe zostać w armii dlużej, ale trzeba być naprawdę dobry i jak wszędzie mieć znajomośći, ewentualnie przez bardzo długi okres czasu wchodzić w dupe swoim przełożonym i podpieprzać kumpli.Pozdro! Jak cos to pisz na prv to Ci opowiem szczegóły romantyzmu służby wojskowej ;) A póki co, droga do armii jest albo przez NSR (służba przygotowawcza), albo przez szkolnictwo wojskowe (Szkoła Oficerska, do podoficerek nie przyjmują z cywila, chyba że grasz dobrze na jakimś instrumencie to do orkiestry wojskowej).

dodam jeszcze, że przeciętny Kowalski nie ma szans dostania się na jakąkolwiek uczelnie wojskową, podstawowy i jedyny warunek do przyjęcia to bycie synem któregoś z generałów.

Cytuj:

---

bubcoz napisał

dodam jeszcze, że przeciętny Kowalski nie ma szans dostania się na jakąkolwiek uczelnie wojskową, podstawowy i jedyny warunek do przyjęcia to bycie synem któregoś z generałów.

---

Kurde, to nie komuna, bez kitu.
Nie wiem jak wyglada rekrutacja na takie uczelnie, bo sie nie interesowalem tym, ale spelniasz wymagania, jestes lepszy od innych= dostajesz sie.
A jak jestes gorszy to mozesz miec pretensje tylko do swojej leniwej dupy ew. do garbatego (jak to ostatnio na torgu jest modne mawiac) xD


@mam sasiada ktory wyklada na informatyce i paru innych kierunkach matematyke na politechnice Warszawskiej i powiedzial mi, ze nawet gdyby chcial to jak nie bede po prostu LEPSZY od innych to mnie nie przyjma, a on nie ma nic do gadania w tym temacie. (uczy tam juz X lat i znajomosci na bank ma)

Cytuj:

---

Seylo'92 napisał

MON Cie wych*ja i za 12 lat bedziesz sobie pluł w brode

---

Tutaj się zgadzam, nie przedłużają umowy, żeby nie wypłacać emerytury wojskowej :)

Cytuj:

---

bubcoz napisał

dodam jeszcze, że przeciętny Kowalski nie ma szans dostania się na jakąkolwiek uczelnie wojskową

---

A tutaj kolega pierdoli głupoty. Wiadomo, że jak masz kogoś wysoko postawionego w wojsku to łatwiej, ale jak nie masz - i bardzo dobrze napiszesz mature + testy sprawnościowe to np. na WAT (Wojskowa Akademika Techniczna) spokojnie się dostaniesz :)

Cytuj:

---

bubcoz napisał

przeciętny Kowalski nie ma szans dostania się na jakąkolwiek uczelnie wojskową

---

co za brednie. oczywiście że ma, mój kumpel w tym roku dostał się bez najmniejszych problemów.

Cytuj:

---

Eler Druid napisał

np. na WAT (Wojskowa Akademika Techniczna) spokojnie się dostaniesz :)

---

to

Z uczelniami bywa róznie..wiadomo, że znaczna ilość miejsc jest zarezerwowana dla plecaków, ale pare miejsc zawsze zostaje i jak jestes naprawde dobry to jakieś szanse są, małe ale są! wiem bo mój dobry kumpel w tamtym roku sie dostał ;]

nie miałem tu na myśli WATu, chodziło mi o Wrocław, Dęblin, Koszalin.

I nie, nie składałem papierów, nie jestem garbusem, po prostu szkoda czasu i pieniędzy na te śmieszne egzaminy we Wrocławiu. Każdy kto twierdzi inaczej jest plecakiem, albo pierdoli kocopoły nie znając realiów.

Też słyszałem, że na WAT można się dostać jak jest się naprawdę łebskim z matmy i fizyki ale do Wrocławia to wręcz niemożliwe.