Biorąc pod uwagę nabyty brak umiejętności oszczędzania ( ile zarobie to rozjebie) naszła mnie myśl i takie pytanie. Czy istnieje jakiś rodzaj konta/lokaty/umowy z bankiem gdzie mógł bym wpłacać miesięcznie jakiś pitos ale nie miałbym do niego dostępu przed dajmy na to rokiem bądź uzbieraniem jakiejś kwoty? Niby mógł bym siano przelewać komuś z rodziny na konto ale znając mnie zmusił bym go do wypłacenie paru tysięcy na jakąś głupotę która mi do głowy przyjdzie. Ktoś coś wie na ten temat?


Zakładki