Temat: Mandat karny

Swego czasu miałem niejeden mandat i przeważnie nie płaciłem. Jak miałem tylko 100 zł mandatu, to nawet żadne ponaglenia* nie przychodziły. Dopiero jak dobiłem później do 300, to po ~2 miesiącach przyszło ponaglenie. Olałem to. Dopiero po niecałym roku przyszedł smutny pan w jeszcze smutniejszym garniturku, żebym uregulował te siano. Wyszło mi kilka złotych więcej (groszowe sprawy). I spokój miałem. Oczywiście zapewne inaczej patrzą na mandat 50-200 zł a inaczej na 500+. Dostając kiedyś 500zł mandatu, już po kilku tyg przyszło pismo, a po jakichś 2,5 miesiącach komornik.
Jeżeli chcesz to możesz nawet zapłacić ten mandat za miesiąc a i tak się nic nie stanie.
Kiedyś do mnie policjant wystawiając mandat powiedział coś w tym stylu "Masz 7 dni na zapłacenie, ale jak zapłacisz nawet i za pół roku to się nic nie stanie" XD
Przedawnienie mandatów chyba jest po trzech latach od wystawienia.
Dodam jeszcze, że mogą Ci ściągnąć pieniądze przy rozliczaniu się.
*Nie zawsze przychodzą ponaglenia

2 lata temu dostałem mandacik na kwotę 150zł. Po roku czasu albo może i dłużej dostałem pisemko, że zostało wszczęte postępowanie komornicze (czy coś takiego) oraz żebym się z nimi skontaktował/zapłacił zaległość. Pisemko oczywiście wylądowało w koszu, bo jeżeli chcą kasy to niech sami po nią przyjdą (raz już tak jeden komornik zrobił, to mu dałem należną kwotę, ogólnie śmieszne grosze, jeżeli chodzi o odsetki). Teraz jak już minęły te 2 lata komornik zostawił u mnie karteczkę z nr telefonu i prośbą o kontakt w takim i takim dniu. Zadzwoniłem do niego dzień po terminie, dowiedziałem się co i jak, a kwota po tych 2 latach wzrosła ze 150 do 166,50zł. ;d
Za 100zł mandacik, po około roku, odsetki wyniosły aż 5zł. :)

Nie wiem tylko jak wygląda sprawa z przedawnieniem. Czy mandat się przedawnia tylko jeżeli się o niego nie upomną, czy przedawnia się nawet jeżeli jest już komornik na karku.

250? A przypadkiem za spowodowanie kolizji nie jest 500 minimum?

Życzę Ci, parszywy chuju, żebyś też musiał chodzić po domach i prosił się żeby Ci oddali pieniążki :)

Z góry uprzedzam, że nigdy nie miałem takiej sytuacji, ani nikt z moich znajomych. Napiszę tylko moje spostrzeżenia.
Z tego co wiem, za niezapłacone mandaty, nie można trafić do BIKu (więc de fecto w historii kredytowej jesteś "czysty")
Nie wiem tylko, czy będąc w KRD można bez problemu wziąć kredyt.
Osobiście gdybym ja chciał wziąć kredyt, spłaciłbym te zadłużenia. Jak są one wysokie, to po prostu postarać się rozłożyć je na raty. @qSC ;

Czas przedawnienia uplywa tylko wtedy jezeli nie zostalo jeszcze wszczete zadne postepowanie. Kazde ponaglenie czy wezwanie do zaplaty przerywa bieg przedawnienia.

Do mnie przyszedl komornik po 200 pln jakos dwa lata od momentu przyjecia mandatu. Jeszcze co najsmieszniejsze podbil do mnie jak do jakiejs patoli "No dostal Pan mandat i co zamierza Pan z tym teraz zrobic? Poradzi Pan sobie z ta kwota?".

W skrajnych przypadkach moze przeszkdozic w wzieciu kredytu.