Temat: Kara za torrent w niemczech

Hejka,

Mieszkam w niemczech już lekko ponad rok i wczoraj przyszedł do mnie list od jakiejś kancelarii prawnej, że mam do zapłaty 950euro do 1 lutego lub będę płacił 1700 euro.
W liscie zawarte sa dwa odcinki Person of Interest czwartego sezonu, podali nawet czas doklady kiedy zaczynalem pobieranie i kiedy skonczylem.
Na papierzy jest nawet moje haslo do internetu(routera), niby ich umowa z moim dostawca internetu(tutaj mowa o kabel deutschland)

Narazie nic nie robie, naczytalem sie wczoraj i kiedys o takich sprawach, ze sa niby w stanie namierzyc mnie, glownie sraja sie o to, ze w trakcie sciagania(samo sciaganie nie jest karalne) rowniez udostepnialem dany plik, zawsze po pobraniu usuwalem to z listy zadan(jesli ktos sie do mnie przysadzi, bo sciagam a nie udostepniam, pijawa itd to sobie daruj)

Na liscie jest nawet moje ip, ktore sie rozni od tego, ktore mam na roujterze, gdy sprawdzalem na googlach, pierwsza cyferka sie zgadza (95) reszta sa inne

Niby ich stronka kancelarii istnieje ale nie wiem co o tym sadzic, niektorzy pisza posrani, zeby placic a inni, ze jak odezwe sie do nich lub odesle podpisany list to sprawia, ze nie bede mial co jesc, jeszcze inni, zeby olac ten list, oni tak robili i nic potem nie przychodzilo, inni nawet, ze juz 4 lata pobieraja z torrentow i zadnego listu nie bylo, wyczytalem tez, ze kabel deutschland ma zastrzezone info o mojej osobie itd jako jedna z dwoch firm tego typu.

W weekend jade do mojego doradcy od imigracji itd zapytam sie co o tym myslec, nie chce isc do adwokata, bo niby to sa takie hieny cmentarne, ze poinformuja innych i zaraz beda inne listy od kancelari, inni tez pisali, ze dzieki adwokatowi zaplacili tylko 100 euro i maja spokoj.

Przyznam, co nowe to pobieram, glownie filmy i seriale ale kurwa jak oni mi za wszystko policza to ja moge isc juz do kuchni wziac noz w wlepic go sobie w oko.

Co o tym sadzicie?

ps. dodam, ze w liscie napisali, ze uzywalem programi bittorrent co jest klamstwem, bo zawsze tylko i wylacznie uzywam utorrenta.

smierdzi oszustwem na kilometr nie wiem jak w niemczech ale w polsce bym poczekal az przyjdzie upomnienie a do tego czasu bym sie nie przejmował ;)

było wałkowane juz multum razy :p nie płać i nawet o tym juz nie mysl. Z ciekawosci ja na Twoim miejscu bym zadzwonil do swojego dostawcy internetu i poinformował go o takiej sytuacji i zapytal, czy to oni podali Twoje dane tej kancelarii?

hehe wy wszyscy up bierzecie poprawkę, że to jest w niemcowni a nie Polsce? Tam takie rzeczy są mocno ścigane i z dużą pewnością nie jest to tego samego typu "wyłudzenie" jak z polskich kancelarii prawnych? W rzeszy bardzo poważnie podchodzą do torrentów i jak nie zapłacisz sprawa skończy się w sądzie. Dwóch kolegów właśnie w szwablandii dostało takie liściki i musieli bulić.

Oczywiście skontaktuj się ze swoim dostawcą neta, tam dostaniesz potwierdzenie tego co ci napisałem.

Dla pewności podaj nazwę kancelarii, która to wysłała, bo jest cień szansy, że to podpucha.

znajomy siedzi w niemczech i podobno jego lokator mial sprawe normalnie wlasnie o sciaganie. tam jest taki rygor z tym, ze nikt nawet nie mysli o pobieraniu czegos z internetu.

(slyszalem piate przez dziesiate)

Zapytam czysto teoretycznie - jezeli sie nie przyzna to jak moga mu udowodnic wine? Zlamanie hasla na routerze to nie jest jakis specjalny problem i pamietam, ze jak bylem w holi na robocie to podlaczalem sie pod rozne wifi i sciagalem wiec ta przemila para staruszkow z sasiedztwa musiala pozniej placic kilkaset euraczy za cos, czego nigdy nie zrobili ;o?