Moros napisał
Ok, napiszę najdokładniej jak potrafię.
Moja matka miała wcześniej innego męża, z którym miała dwójkę dzieci.
Alkoholik blabla, rozstali się jak dzieci miały kilkanascie lat.
Matka podała go o alimenty, których nigdy nie płacił.
Siadł na nim komornik.
Jemu też nic nie zapłacił.
Matce alimenty zaczął płacić ZUS.
Dzieci dorosły, straciły prawa do świadczeń i tak dalej.
Teraz, 10 czy 15 lat później, przyszedł listonosz z listem od komornika dla obu sióstr.
Matka go nie odebrała, ale spisała sobie numer sprawy.
Zaczęła przegladac papiery jakies 2 tygodnie temu i dzis wygrzebała, ze wlasnie o tą sprawę z alimentami chodzi.
Podejrzewamy ze jej były mąż zapił się na smierc i teraz moje siostry odziedziczyły jego długi(?).
Sprawa jest taka, ze jedna z moich siostr nie zyje od jakichś 8 lat, druga jest za granicą i nie wraca do polski.
Z naszej perspektywy wyglada to tak, ze odziedziczyły dług ojca wobec ZUSu, czyli mają spłacić swoje alimenty, których on nie płacił a robił sobie dług wobec zusu / komornika?