2 dzień bez newsów. So sad.
Wersja do druku
2 dzień bez newsów. So sad.
Po co dajecie takiemu trollowi atencję?
- wielka wizja o byciu milionerem w miesiac
- brak jakichkolwiek umiejętności
- mieszkanie z rodzicami = zarobki tak małe, że nie jest w stanie sam się utrzymać
- księgowa mnie rozlicza = nie mam żadnej działalności i żadnych legalnych dochodów, więc nie wiem ile płacę podatków
- 19 lat, uczeń liceum/technikum
Jeden troll, 8 40-postowych stron tematu xD.
Odchodząc od tematu hejtu na autora, kiedy zacząłem czytać te cele:
Nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że czytam dostępne achivementy w jakiejś grze XD Poważnie to tak wygląda?Cytuj:
...
- Osiągnąć 5 poziom kariery do Sierpnia 2014 roku.
...
- Osiągnąć dochód 5000PLN miesięcznie dzięki rekomendacji korzyści.
- Osiągnąć dochód 50000PLN miesięcznie dzięki budowie kariery.
...
- Osiągnąć liczbę 25000 rekomendacji w mojej linii życia.
...
A co do samego MLM'u, kiedyś, po dwóch latach nierozmawiania ze sobą, odezwał się do mnie znajomy - że ma jakiś fajny biznes, można zarobić dobry hajs i w ogóle połowa jego klasy w tym siedzi. Powiedziałem, że muszę się zastanowić, ale raczej nie bo nie mam czasu i chęci, ale on i tak dał mi jakąś tam książkę i kazał przeczytać 5 pierwszych rozdziałów. I odszedł. Nic nie tłumaczył, poszedł. No dobra spoko, otworzyłem ją po jakimś tygodniu, a w tym czasie nasłucham się od jego ziomków z klasy o co w tym wszystkim chodzi. Podszedłem sceptycznie do lektury, pogadałem z kumplami i wyszło na to, że moje obawy się sprawdziły. To całe FM polega na manipulacji i praniu mózgów ludziom, wszystko dozwolone, byleby tylko pozyskać klientów. No i oddałem książkę i od razu trucie dupy kiedy się ustawimy, bo on już z jakimśtam ziomkiem gadał, już umówione spotkanie i hajsy się szykują. Dopiero za trzecim razem kiedy powiedziałem, że naprawdę to FM jest sprzeczne z moimi poglądami, że nie wierzę w hajs za nic nie robienie i naprawdę nie chce się przekonać jak to jest (to musiałem powtórzyć z 5 razy), znajomy dał mi spokój mówiąc "No spoko, ale żeby kumpel kumplowi taką kose pod żebra wyłożył to nie ogarniam". I kontakt przycichł XD Później odzywało się do mnie jeszcze 2 kolegów (z jednym gadałem raz w życiu), ale z nimi rozmowa wyglądała tak:
- siema stary, jest super biznes, od razu pomyślałem o tobie! Nie oszukujmy się, tu chodzi i grube pieniądze. Jutro o 10 bądź tu i tu wszystkiego się dowiesz!
- nie dzięki nie kręci mnie MLM
Już więcej z nimi nie gadałem :D
Wczoraj wieczorem przeprowadziłem wraz z moim przyjacielem ponad godzinną rozmowę z kierownikiem sieci restauracji. Facet mieszka od 9 miesięcy w Dubaju, tam też pracuje. Jak stwierdził ma nadmiar czasu, który z chęcią by wykorzystał budując Lyo w Dubaju. Jesteśmy umówieni na kolejną rozmowę dzisiaj wieczorem. Myślę, że dziś podejmie decyzję, i że niebawem będziemy w Dubaju na szkoleniach jego grupy.
Niedługo kolejne informacje.
Czekamy z niecierpliwością.
A ostatnio z Dubajem to nie było coś o kolesiu co pracuje w liniach lotniczych?
Bylby glupcem gdyby na tym poprzestal
jak juz tam raz poleci to z rozmachem zalatwi slawnego restauratora, prezesa linii lotniczych i innych XD
Czy ten kierownik restauracji z Dubaju ma moze na imie Kazimierz?
zapewniam cie, ze ten kierownik sieci restauracji tez sie zglosil z wlasnej woliCytuj:
Odezwała się do mnie zainteresowana biznesem opartym o marketing sieciowy Polka mieszkająca w Dubaju. Co ciekawsze, mieszka tam z mężem, który jest Anglikiem i pracuje jako pilot w Emirates Airlines
w sumie nawet ciekawe jak to ludzie zglaszaja sie do niego pewnie jest lista jakas udostepniana przez ich dzialalnosc
cos w stylu:
1.Wlasciciel glowny
2.Kierownik czegos tam
3.Zawodnik 99999pkt kariery
4.Zawodnik 99998pkt lojalnosci +3 do szybkosci
....
99999.Jakis licealista, biznesmem przez skype, wielki tworca muzyki, milionajre wanabe
no i w tym wypadku chyba wybor jest oczywisty
to tylko takie domysly chetnie wyslucham czemu ludzie zglaszaja sie do ciebie, jak sie o tobie dowiaduja itp :))))
Nasz biznesmen to lubi rozmawiać, milion rozmów, nic nie załatwione ;d
O i to jest dobre pytanie. Jak ludzie z Dubaju wiedzą o 19sto latku z Polski i zgłaszają do niego z chęcią wejścia z nim w biznes xD?
To raczej dziala w druga strone. Fascynacja MLM zazwyczaj objawia sie nastepujaco:
1) Probojesz pozyskac kazdego kogo sie da, nawet ludzi, ktorych prawie nie znasz(np. kolegow z Tibii, ludzi ze skypa, rejestrujesz sie na forach i zakladasz temat "Kto chce zostac milionerem?")
2) Zdajesz sobie sprawe, ze mimo, iz gadales z 50 ludzmi, tylko 2 osoby zrobily cokolwiek w tym kierunku a reszta cie olala
3) Olewasz masowa rekrutacje i skupiasz sie na 5-10 wybranych osobach z potencjalem*
4) Odchodzisz z MLM i mowisz "w sumie to MLM jest dobry, tylko ja nie mam na to czasu/nie chce mi sie juz"
*z potencjalem - napalonych na MLM, milionaire wannabe, tak jak Ty na poczatku
podsluchalem rozmowe dwoch studenciakow w tramwaju
smieje sie w duchu az do teraz xDCytuj:
<wchodza do tramwaju>
-no jasne, ze nie, najpierw powoli, ale za 2-3 lata masz ponad 2 tysiace na reke, chyba niezle jak na nic nierobienie?
-no ale jakos mi sie nie chce wierzyc
-lepiej ci powiem, jak bedziesz w tym dluzej to dostaniesz samochod
-no slyszalem, mercedesa
-no ja jestem od niedawna, wiec kokosow nie zarabiam, ale jest fajnie
-no, ale skad tyle kasy, na pewno nie ze sprzedawania kurwa perfum czy srodkow czystosci
-nie wiem, pewnie robia cos z narkotykami i bronia
<wysiadaja z tramwaju>