Załącznik 297931Cytuj:
Wschodząca Gwiazda Biznesu napisał
Takie pierwsze luźne skojarzenie :P
Ale czego by nie mowić - zapał masz, będę uważnie śledzić Twoje wpisy ;)
Wersja do druku
Załącznik 297931Cytuj:
Wschodząca Gwiazda Biznesu napisał
Takie pierwsze luźne skojarzenie :P
Ale czego by nie mowić - zapał masz, będę uważnie śledzić Twoje wpisy ;)
I co, lecisz do Londynu na spotkanie, czy on wpadnie na godzinkę do Ostrowca?
Czy raczej spotkacie się na gg XD
Chodzi o bubble?Cytuj:
wchodząc na Skype przypomniałem sobie o pewnej kobiecie mieszkającej w Hong-Kongu.
[y]W4P32-eRu8s[/y]Cytuj:
Dodatkowym bonusem było
przecież to jest taka kurwa dziura, że równie dobrze "światowymi kontaktami" możesz nazwać haxigiego z chodzieżyCytuj:
odświeżenie kolejnej znajomości, tym razem w Michigan City
no ale nic, masz światowe kontakty bo grałeś w tibie z jakimś hamburgerem z zapyziałej wiochy, niech będzie
co ja czytam XDCytuj:
Chłopak który aktualnie pracuje jako doktor w klinice
to było pytanie retoryczneCytuj:
Nie sądzę aby to było fair w stosunku do mojego rozmówcy. Nie mam zamiaru go pytać o możliwość udostępnienia rozmowy. Chcę aby przez cały czas trwania rozmowy czuł się komfortowo, więc nie muszę chyba dalej tłumaczyć. Po prostu - nie.
przecież wiedziałem, że znajdziesz miliard wymówek
@tibia77, ale ty jesteś prymitywny człowieku :/...
Hmm, całkiem ciekawe jest to co tutaj wypisujesz założycielu tematu i mam w związku z tym pytanie. Otóż, ile na tym zarabiasz? Bo z tego co tutaj piszesz to wygląda wręcz przepięknie, ale nie chce mi się w to wierzyć dopóki nie zobaczę jakiś dowodów.
Możemy zobaczyć jakieś dowody na te wszystkie twoje kontakty? Bo średnio chce mi się wierzyć, że chłopaczek który od niedawna może kupować piwo w sklepie zna więcej osób na drugiej półkuli niż ja w swoim mieście.
Haha, wprowadziłem was troszkę w błąd wczoraj, i to z mojej winy, bo pisząc ze znajomym ze Stanów zapytałem w jakim mieście mieszka, a on odpisał "Michigan". Okazało się finalnie, że mieszka w Detroit, w mieście które niegdyś było jednym z trzonów gospodarczych USA, a teraz miasto 'wymiera', ludzie się wyprowadzają. Myślę, że to idealny target dla Lyo.
No tak - jak zwykle twierdzicie, że jeśli Wy nie znacie wielu osób poza granicami swojego kraju, to nikt inny również nie może znać. Jakie to typowe - cebulowe.
dlaczego wciąż usiłujesz cokolwiek nam udowodnić?
kurwa musze wymyslic jakies miasto, to ten, moze... wiem, miszigen, o to bedzie dobre
o nie okazuje sie ze to jakas wiocha bo nie znam amerykańskich miast a "miszigen" uslyszalem ogladając świat według ludwiczka
dobra to powiem standardowo ditrojt
proponuje zlozyc sie na psychologa dla tego kolesia ;-)
A ja proponuje żeby złożyć się na psychologa dla was wszystkich śmieszni ludzie. Siedzicie przed kompami od rana do nocy i czasem jakiś melanż, a gościu próbuje rozkręcić jakiś biznes to go hejtujecie. Co z tego, że gówno z tego zarobi? Będzie miał już jakieś doświadczenie w tym temacie, albo pozna jakichś ludzi i w przyszłości będzie miał łatwiej. No ale tak, lepiej z miejsca hejtować zamiast z zainteresowaniem lub też nie czekać na efekty.
Człowiek któremu zależałoby na wiarygodności(a Ty powinieneś być taką osobą) po prostu przedstawiłby szybko jakiś dowód. Ty natomiast odwracasz kota ogonem. Znam osoby, które mają międzynarodowe znajomości w wieku 20lat, jednak są to znajomości koleżeńskie a nie biznesowe z szefami prężnie działających firm. Tak samo trudno mi uwierzy, że w wieku 19lat udało Ci się nawiązać kontakty w każdym miejscu na Ziemi dzięki robieniu 'muzyki' na komputerze i wrzucaniu jej na soundcloud.
Tak więc poproszę jeszcze raz- czy możesz przedstawić jakikolwiek dowód swojej działalności na tak szeroką skalę?
Wszyscy ślinicie się jak tylko ktoś mówi o pieniądzach. Póki co uznałem, że nie ma sensu wam niczego udowadniać, a wątek jest dla mnie i dla osób, które cierpliwie czekają na efekty. Jeśli po raz setny zapyta mnie ktoś ile zarabiam, odpowiem że miliony rocznie, ale jeszcze nie teraz. Jeśli mówicie, że na MLMie się tego nie dorobię, nie obchodzi mnie to. Czy na MLMie, czy nie - mam swoje cele do których dążę i wiem, że na pewno je osiągnę. Jestem młody - mam dużo czasu, którego nie marnuję.
Nie chciał bym Cię zbytnio obrażać, bo nie wiem jakim człowiekiem jesteś, ale po Twojej wypowiedzi wnioskuję, że nigdy nie wyjechałeś poza granice swojej gminy, a Twój jedyny kontakt z ludźmi to kontakt z żulami pod sklepem. Mogę się mylić.Cytuj:
Wojtczak napisał
Jakoś za bardzo nie zależy mi na tym, aby ktokolwiek z was 'łatwo uwierzył' w to co tutaj piszę. To nie jest wątek na kilka dni, tylko na kilka miesięcy jak i może kilka lat, dlatego cierpliwości, co? A jeśli moja muzyka jest dla Ciebie 'muzyką' (wyczuwam, że sobie ze mnie drwisz), to nie musimy o niej tutaj rozmawiać, bo to nie jest główny temat tego wątku. Ważne, że JA wiem co już osiągnąłem - TY nie musisz. Wątek jest o tym co mam zamiar osiągnąć, i na tym się skupmy.Cytuj:
Rocky Balboa napisał
Ja znowu zaczne troll batalie i jak widzę co piszesz to mi serce ściska. Większość Twoich tekstów to wyuczone slogany z technik NLP i innych gowien, jedyny Twoj tekst to ten o żulach, który był na poziomie 1 gim a humorystycznie gorzej od Karola Strassburgera.