To na co Ty tyle hajsu wydajesz xD @Waw992 ;
Wersja do druku
To na co Ty tyle hajsu wydajesz xD @Waw992 ;
Wszystko właśnie zależy od tego gdzie się jeździ, rozmawiałem z znajomym co jeździ trasy po polsce i stałe trasy Rumunia. Ma wiadomo już swoje parkingi, bary itp Wraca na każdy weekend. No ale jednak prawdę mówiąc jest to praca 24h. Bo ktoś nawet wraca do domu po 10 czy 12h pracy ale jest w domu codziennie. A tam Twoim domem jest ta ciężarówka.
Dużo zarabia dużo wydaje, proste :P
na runki na otsa-,-;p
Nie dość, że nie mają tachografów, czyli więcej jeżdżą to jeszcze zarobki 3500-4500 zł.
Jak na busa to tylko przewóz osób. Znajomy znajomego jeździ Polska-Holandia. Wyjeżdża z Polski, w Holandii śpi w domu opłaconym przez firmę, z innymi kierowcami. Następnego dnia wraca do Polski i śpi u siebie. Busa dostaje do domu. Zarobki podobno 4000 zł, weekendy wolne.
Jednak zawsze firma wymaga doświadczenia w jeździe po europie.
Nie wiem, czy nie trzeba robić jakiś uprawnień na przewóz osób, ale taka opcja nie jest zła nawet.
Do 9 osob nie trzeba. Dlatego zarobki male bo byle kto z kategoria B to moze robic. A z wydatkami to dajmy przyklad od poniedzialku, bo placilen karta i wszystko widac. 20zl hotdogi, 15 zloty redbulle, 45 zloty fajki. Oczywiscie nie codziennie wydaje w taki sposob hajs ale ogolem za 2 tysiace bym nie przezyl w tej chwili. A przez ostatnie pare lat jedyny moment gdzie cos odlozylem hajsu to jak 2 miesiace nie palilem
Ta międzynarodówka na busach to kpina, nie ma tacho więc ludzie katują zdrowie, zarobki mizerne, choć dla jakiegoś młodzika w przedziale 20-23 lata to niezły hajs. Imho jak ktoś lubi jeździć to bym uderzał w zawodostwo, nie ma co nad tym w ogóle przystawać.
Wszystko zależy od miasta, na 4-osiówce u mnie w mieście są zarobki rzędu 3-4k, ale to samo C wystarczy na C+E, patelniach to 4-5k.
Patelnie slabiej platne od czteroosiek w wiekszosci przypdkow bo duzo latwiej sie patelnia jezdzi
kiedys sam chcialem isc na busa, teraz jestem spedytorem i widze jak to wyglada. powiem jedno, za zadne pieniadze nie chcialbym byc kierowca busa. juz pomijajac to ze srasz i jesz w budzie dla psa przez 3 tygodnie, pozniej wracasz na 5 dni i znowu w trase. zarobki nie sa zle, u nas w firmie w 3/1 maja 3000-4000zl, ale prawda jest taka ze przychodzi kierowca, jak uda mu sie wytrzymac 3 tygodnie to wraca i sie zwalnia. i znowu nowy, ktory popracuje 5 dni, przyjezdza i sie zwalnia.to nie tylko praca 24h ale tez nerwy. u nas ostatnio dwoch nowych kierowcow dostalo mandaty 1-500euro 2-700 euro i siedzieli w areszcie dopoki szefu nie wplacil zaliczki. wyszli, wyplaty nie dostali i sie zwolnili. nie wyobrazam sobie tych expressow, takich jak sprzedalem np wczoraj - 1600 km w jeden dzien. zaladowal sie o 10 rano we francji na polnocy a o 24 juz byl w hiszpanii. kilka godzin snu i znowu rura bo o 8 zaladunek ;)
Philips Lighting Poland, największa fabryka na świecie Philipsa mieści się w moim hometown. Po przepracowanych dwóch okresach po dwa tygodnie u nich przez Randstad(agencja pracy tymczasowej), wbiłem się na staż zawodowy w Philipsie. Staż zawodowy tylko w świetle Philipsa, bo to normalna umowa o pracę na rok, pakiet benefitów itp. Stanowisko Trainee/Asystent ale kształce się powiedzmy na Analityka Biznesowego, czy jakoś tak. Moje wyobrażenia odnośnie korpo legły w gruzach, pracujemy w przytulnym nawet biurowcu mieszczącym się obok całego miasteczka produkcyjnego. Pracujemy w open spejsie w timie około 20 osób, jestem tam najmłodszy i razem z moim kumplem z ławki z technikum jednymi osobami bez studiów. Team bardzo zgrany i poza paroma toksycznymi babkami nie ma nic szczególnie wkurwiającego bo praca marzenie - organizacja czasu własnego, teoretycznie powinienem pracować od 8-16 ale z reguły przychodzę do 9. xD Dzięki widżetowi widzę o której przechodzę przez bramkę i o której wychodzę z pracy, teoretycznie można odrabiać. Za nadgodziny przysługują nam dni wolne, raczej bez płatnych. Nie ma standardowego wyścigu szczurów, bo nawet nie mam kogo gonić, zaczynam dopiero widzieć jakie możliwości ma Excel i jakie łatwe jest VBA. Cały team ma różne zadania, mamy też paru typów developerów sprowadzanych na zasadzie kontraktu, mega świry jeśli widzę, że gościu robił pare dobrych lat gdzieś tam w Samsungu na wyspach, koniec końców miał za sobą Warszawę, a my go sprwoadzamy do takiej dziury jaką jest Piła. Jednym z zadań, które ma prawie każdy członek teamu to odświeżanie raportów - od daily, weekly do monthly itp. Moim głównym zadaniem poza przejęciem raportów z Indii, jest ich automatyzacja za pomocą makr. Dostałem pod swoją opiekę raport robiony z 5h manualnie, dzięki podstawowej wiedzy z technikum(a dodam, że z nieobecności wyszedł mi równy rok xD tj. na 400% frekwencji przez 4 lata odbimbałem jakieś 300% zdając wszystko gładko, ale byłem jebany do końca wystawienia ocen) powstawiałem formuły gdzie niegdzie i raport szybciej hula, teraz mam spore pole do popisu bo mogę siedzieć i za pomocą makr zaoszczędzić jakieś 3h klikania jeszcze). Gościu, który miał mi pomóc w automatyzacji raportu jedynie pokazał mi sposób jka można to zrobić, całą resztę - czyli napisać makra/dojść do tego powierzono mnie. Jako świeżak mam wgląd do takich baz danych, czy wyników finansowych Philipsa, że przeraża mnie ile takie korpo zarabia. Co dodać - unlimited butelki z wodą, piękny ekspres i uzależnienie od kawy w gratisie. Pracuje z najlepszym ziomkiem, dodatkowo codziennie czegoś się uczę i zamierzam lecieć teraz na nowy kierunek utworzony przez PWSZ w tej mieścienie, kierunek, którego partnerem jest Philips, a brzmi następująco: Informatyka - Analityk Biznesowy... Idąc na taki kierunek myślę, że jestem w stanie zaplusować na srogo i zapewnić sobie ciepłą posadkę na jakiś czas, a przede wszystkim jest to krok do przodu, by w przyszłości zarabiać jakis dobry piniondz nie wypierdalając z tego kraju. Także, nie tak wyobrażałem sobie życie początkującegokorposzczuradynamicznego człowieka.
https://image.prntscr.com/image/cALa...raYrlou08w.png
tak wygląda to miasteczko, żeby przejść do działu HR, który mieści się po drugiej stronie miasteczka z wejściem od innej ulicy to idzie się te bite 10minut.
1."monter zabudowy i robót wykończeniowych w budownictwie" ile po takim zawodzie można zarabiać i czy można się tego nauczyć jakoś inaczej niż szkoła zawodowa ?
2.Jak teraz w 2017 jest z pracą w MC Donalds,ile godzin w tygodniu/miesiącu ,zarobki ?
@trochestylu ;
No popatrz, a ja akurat na wakacje sobie robię przez randstad na pakowaniu balonów :D Praca luźna, akurat tak żeby sobie z 2 miechy porobić, ale nie wyobrażam sobie robić na takiej hali do emerytury. Zawsze byłem ciekawy jak to wygląda od strony korpo, a nie szarego pracownika a taśmie. Czasem się smutno patrzy/słucha jak właśnie tacy pracownicy są traktowani (w sumie to bardziej na electronicsach). W każdym razie ja tam jestem zadowolony, na hucie prawie sami faceci także łatwiej się dogadać.
W sumie to trochę przykre, że w Pile nie ma alternatywy dla ludzi bez wyższego. Winkowskiego zamknęli, jakieśtam inne zakłady też i został Philips. Większość ludzi z miasta i okolic których znam miała styczność albo mama/tata/wujek/ciocia/kuzyn/itd robi w Philipsie.
O kurwa xD
Postuj dalej czlowieku tak z czestotliwoscia raz na miesiac, a masz szanse podbic swiat jak ta historyjka o typku co wyjechal w bieszczady, a rok pozniej spierdalal z podkulonym ogonem :pogchamp
Ja pierdolnalem calym transportem i logistyka na rzecz rzucania meblami za jakies smieszne 14 poundsow, w sumie spoko. Zarzekalem sie, ze nigdy nie wyjade, ale jednak zarabianie 9k/miesiac, a 3k/miesiac jest dosc kuszace, a mam tymczasowo gdzie mieszkac za free wiec stwierdzilem, ze wyrusze na chwile i w sumie gdyby nie kobita to byc moze juz bym nie wrocil. Zostalbym krulem wozka widlowego. :pogchamp