crashowanie przez pingowanie ? ;p nic trudnego, tzn sporo roboty ale potem z górki ;]. Pamietam, byla kiedys taka strona, z ktorej sciagales plik i rozsyłałeś do roznych osob - oni to sciagali, mogli potem usuwac ale ten plik jakos zostawał w systemie ;p Jezeli tak wyslalo się plik do kilku tysięcy osob, to z powodzeniem mozna bylo jebnąć taki dedyk serw. A na tej stronie z ktorej sciagało sie ten plik to wystarczało dac kogos ip i po sprawie :). Albo jezeli ktos ma dobre łącze to w 20-30kolegów mozna pingowac otsa; d moze wyjdzie, jesli sie da 10000bajtow wage jednego pakietu i po 30 okienek w cmd sie otworzy xd. Ja tak solo pinguje kumpli z neostradą ; d.
I o ile wiem, to ten pierwszy sposob to są to wlasnie ataki DDOS ;p. Moze za dobrze sie na tym nie znam, ale podstawy tyle o ile napisalem :). To troche skomplikowane, ale da rade i dla upartych too.... ;d nic trudnego jebnac otka
Zakładki