Z takich klasyków greki i panstw osciennych to mi sie przypomnialo:
Kaletnik sprzedał parę kierpców za sześć szekli. Niestety okazało się, że kupujący ma przy sobie tylko pięć.
- To nic, rzekł Tibiarz - Pan mi szekla doniesiesz jutro
Kupujący otrzymał kierpce i opuścił przybytek
- Co ty robisz?? byłby debilem gdyby jutro wrócił, oddałeś kierpce prawie za darmo - rzekła Pani Tibiarzowa
- Nic sie nie boj, dałem mu dwa prawe
Jak pytał o Tezeusza, to bardziej chodzilo mu o to skad Plutarch mial/znal dojscia do zrodla legendy, a nie o etyke, tutaj jakies opracowania doktorskie wchodza w gre
Zakładki