Reklama
Pokazuje wyniki od 1 do 15 z 15

Temat: Spalone mosty

  1. #1
    Avatar Astinus
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Łódź
    Wiek
    30
    Posty
    5,073
    Siła reputacji
    22

    Domyślny Spalone mosty

    Na fali ostatnich rozmyślań o moim podejściu do życia naszła mnie ciekawość: jak torgi idą przez swoje?
    Jesteście raczej ostrożni przy podejmowaniu decyzji, zostawiacie sobie wszystkie drzwi otwarte, bo "nigdy nie wiadomo" czy też zamykacie je z hukiem, by czasem nie przyszło Wam do głowy zrobienie kroku w tył?

    Ja z pewnością mogę zaliczyć się do tej drugiej grupy. Po podsumowaniu mojej dotychczasowej kariery na tej planecie doszedłem do wniosku, że niemal wszystkie mosty za sobą popaliłem, nie wspominając o kilku, które dosłownie wyjebałem w kosmos.
    Czemu? Ciężko powiedzieć, jest to chyba tylko i wyłącznie kwestia charakteru, bo nie przypominam sobie, bym którykolwiek wysadzał z premedytacją, po zrobieniu rachunków i chłodnej kalkulacji. Zawsze był to impuls, działanie pod wpływem emocji. Mógłbym podpisać się pod słowami "Ratujmy co się da" Budki Suflera:

    Droga ucieka, noga już ciężka jest
    Opór decha i z oczu znika sen
    Będzie nam najbliższych czasem brak
    Spalone mosty to najlepszy w życiu start
    Gdy miałem czegoś dość, tak naprawdę dość, brałem gigantyczny zamach i z impetem zatrzaskiwałem za sobą drzwi będąc przekonanym, że nie ma już za nimi niczego, dla czego warto byłoby nawet znów o nich pomyśleć.
    Oczywiście, że nie zawsze miałem rację.
    Niejednokrotnie łapałem się na myśleniu, że może jednak popełniłem błąd? Że zadziałałem zbyt szybko, że nie do końca to przemyślałem, a most, który już nie istnieje, bardzo by mi teraz pomógł. Bo nie da się ukryć, że aby przeć do przodu, posuwamy się we wszystkich możliwych kierunkach, przez szczyty i dna z metrami mułu; nieraz do przeskoczenia przepaści potrzebny jest rozbieg, ale jak go zrobić, jeśli za plecami zieje druga przepaść? Nie ma wyjścia, nie będzie skrótu, trzeba albo iść wzdłuż, z nadzieją na znalezienie bezpiecznego przejścia, albo złazić w dół, a później się wspinać na drugą stronę nie mając pewności czy starczy nam na to sił i umiejętności, wytrwałości, zdrowia, charakteru... Przecież nie wszyscy się wydostają.

    Ale chyba żadnego mostu nie żałuję. Jeśli ktoś sprawił, że miałem prawdziwą ochotę go odstrzelić - i nie mówię tu o tych emocjach, jakie czujemy podczas czytania wywodów janusza wonsa w temacie o skokach narciarskich - to kim bym był, jeśli zostawiłbym go sobie w odwodzie, bo kiedyś ten jebany, pierdolony w dupę, niezasługujący na żywot na tej planecie chuj może mi się jeszcze przydać, mogę potrzebować jego pomocy? Jeśli przez jakąś pracę czułem się gorzej niż gówno - tak źle, że aż nie miałem ochoty o tym pisać w tmspiw - to czy rzeczywiście nie przemieniłaby mnie w to gówno, gdybym w ogóle pomyślał, że kiedyś mógłbym do niej wrócić?
    Zrobiłem tylko to, co uważałem za słuszne, właściwe, czy zatem jest tu czego żałować nawet jeśli przez to, w poszukiwaniu drogi na powierzchnię, przedzieram się przez rozpadlinę podobną do tej, w jaką zostali zrzuceni bohaterowie King Konga od Petera Jacksona?



    Wydaje mi się, że nie. Life is brutal, trzeba robić to, co do nas należy i pozostawać wiernym swoim wartościom, inaczej przyszłoby nam tylko zostać jakimś kołczem czy innym fiutem, wciskać wszystkim wokół badziewie i mieć tylko nadzieję, że za 20 lat damy jeszcze radę spojrzeć w lustro.

    Podsumowując:
    A z ostatniego filmu wyjebałem się sam.


    A jak jest z Wami?
    Czy ktoś to w ogóle przeczytał?
    Ostatnio zmieniony przez Astinus : 26-03-2018, 11:19

  2. #2
    Avatar Bialy Mistrz
    Data rejestracji
    2016
    Posty
    414
    Siła reputacji
    10

    Domyślny

    zamykam wszystko z buta pol roku odsiadka szykuje się psychiatryk żeby znow nie odsiedzieć pozdro

  3. #3
    Avatar Evidence
    Data rejestracji
    2014
    Posty
    3,836
    Siła reputacji
    14

    Domyślny

    Witam w klubie. Pewnie, że czasami żałujesz spalonych dotychczas mostów ale ale nie byłbyś tym kim jesteś teraz (pytanie czy żałujesz kim się stałeś po spalonym moście/mostach). Osobiście uważam, że palenie mostów można porównać do zamykania rozdziałów w życiu bo nie wchodzę dwa razy do tej samej rzeki, zmieniam perspektywę z której patrzyłem wcześniej i wydaje mi się, że staje się lepszym człowiekiem (jakkolwiek pysznie by to nie brzmiało).
    Cytuj Astinus napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    trzeba robić to, co do nas należy i pozostawać wiernym swoim wartościom,
    Tu trafiłeś w punkt bo albo zmieniasz przekonania i dołączasz do grupy/osoby z konkretnymi wytycznymi dla życia albo kierujesz się swoimi zasadami i poprzez te zasady zbierasz, otaczasz się ludźmi którzy mają podobnie jak ty.

    Czy to jest dziwne, że czuje się dziwnie pisząc poważnie na forum z rakiem jelita?
    Również zakładam grupę wsparcia dla spalonych mostów. (śmieszek)

  4. Reklama
  5. #4
    Avatar Master
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Santa Motyka
    Wiek
    23
    Posty
    14,077
    Siła reputacji
    29

    Domyślny

    Ja jestem dwulicowym zimnym skurwielem, ktorym zawsze rzadzi zimna kalkulacja. Nigdy nie palilem mostow za soba, ze wszystkimi mam dobry kontakt bo wiem, ze znajomosci moga sie w chuj przydac i w chuj rzeczy ustawic lub ulatwic dlatego staram sie zachowac dobre relacje z kazdym. Nikt tez nigdy mnie jakos az tak nie wkurwil bym musial "palic most" za soba, raczej zlewam ludzi ogolnie i liczy sie tylko garstka najblizszych, reszta ani ziebi, ani grzeje, czesc mysli, ze ich lubie i, ze mam z nimi dobre relacje, ale ja tak naprawde jako zimny skurwiel wjebalbym im kose w plecy gdyby dalo sie na tym zarobic.

    Pozdrawiam cieplutko i polecam taki styl zycia Janku.
    Cytuj Venzet napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ogólnie to przyjęte jest np. wśród prezesów i osób wysoko postawionych że zegarek na ich ręku powinien być równowartości jednej miesięcznej pensji, tak by odzwierciedlać jednocześnie status majątkowy danej osoby.
    Cytuj Zakon napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    1 mam mieszkanie bez kredytu, 2 zarabiam pewnie 5x Twojej wyplaty, 3 pracuje z topowymi firmami finansowymi z UK bezposrednio wspolpracujac z bank of london, zamknij pizde

  6. #5
    Avatar Astinus
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Łódź
    Wiek
    30
    Posty
    5,073
    Siła reputacji
    22

    Domyślny

    Cytuj Master napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ja jestem dwulicowym zimnym skurwielem, ktorym zawsze rzadzi zimna kalkulacja. Nigdy nie palilem mostow za soba, ze wszystkimi mam dobry kontakt bo wiem, ze znajomosci moga sie w chuj przydac i w chuj rzeczy ustawic lub ulatwic dlatego staram sie zachowac dobre relacje z kazdym. Nikt tez nigdy mnie jakos az tak nie wkurwil bym musial "palic most" za soba, raczej zlewam ludzi ogolnie i liczy sie tylko garstka najblizszych, reszta ani ziebi, ani grzeje, czesc mysli, ze ich lubie i, ze mam z nimi dobre relacje, ale ja tak naprawde jako zimny skurwiel wjebalbym im kose w plecy gdyby dalo sie na tym zarobic.

    Pozdrawiam cieplutko i polecam taki styl zycia Janku.
    Czy wszyscy z tirowego olxa są tacy?

  7. #6
    Boruciarz

    Domyślny

    Nie mówcie, że anon zjebany się rodzi,
    bo tamten akurat się starał!
    I tak mu pomogło, że z domu wychodził,
    że stracił i pewność i wiarę...

    W piwnicy się zamknął, na dobre właściwie,
    złamane uleczyć chciał serce.
    Choć nie wiem, jak kurwa to było możliwe,
    lurkował wciąż z dnia na dzień więcej.
    I palić coś zaczął, i pił do ekranu,
    kupował Acodin na necie.
    Pogodził się z tym, że dla ludzi zjebanych
    nie mają litości na świecie...

    Naprawdę nie twierdził, że był nieszczęśliwy,
    od nocnej do nocnej się szwędał.
    Aż w końcu napisał na /b/, że znudziły
    kolejne na chanie go święta...

    Położył kamerę na wprost parapetu...
    i streama na szonie postawił...
    wychylił kielicha i nabrał impetu...

    i z okna pierdolnął jak Magik...

    Nazajutrz z anona przemienił się w gwiazdę,
    był trup jego w każdej gazecie,
    bo farbą na skórze spisaną miał prawdę
    o polskim papieżu i dzieciach...


    Ja to se nawet nie paliłem tych mostów tylko je kurwa wysadzałem w powietrze jak jeszcze nie zdążyłem z tego mostu zejść. Z tego też tytułu naodpierdalało się nieco i mimo wszystko nie pomaga mi to w nie myśleniu 'co by było gdyby'. Od jakiegoś czasu właśnie to pytanie zadaje sobie głównie to pytanie i zastanawiam się jakby jakis efekcik motyla kiedys zadziałał, albo co by bylo gdybym zrobił coś inaczej. Nie żebym żałował bo odpierdolił bym wszystko dokładnie jeszcze raz tak samo i koło spierdolenia ciągle się kręci. No jestem chyba kurwa jedynym człowiekiem na ziemi co nie uczy się na błędach. W ogóle forumek sie zmienia ostatnio w kółko werterowców i w sumie jest pięknie, mam nadzieje, ze ktos popełni samobójstwo (master mógłby sie podpalic i rzucic pod tira)

  8. Reklama
  9. #7
    Avatar Astinus
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Łódź
    Wiek
    30
    Posty
    5,073
    Siła reputacji
    22

    Domyślny

    Był już morderca, teraz czekamy na samobójcę, też mi się to podoba.

  10. #8
    Avatar Master
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Santa Motyka
    Wiek
    23
    Posty
    14,077
    Siła reputacji
    29

    Domyślny

    Cytuj Astinus napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Czy wszyscy z tirowego olxa są tacy?
    Zdradze Ci sekret - kazdy kto sprzedaje cokolwiek czy to uslugi czy rzeczy taki jest.
    Cytuj Venzet napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ogólnie to przyjęte jest np. wśród prezesów i osób wysoko postawionych że zegarek na ich ręku powinien być równowartości jednej miesięcznej pensji, tak by odzwierciedlać jednocześnie status majątkowy danej osoby.
    Cytuj Zakon napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    1 mam mieszkanie bez kredytu, 2 zarabiam pewnie 5x Twojej wyplaty, 3 pracuje z topowymi firmami finansowymi z UK bezposrednio wspolpracujac z bank of london, zamknij pizde

  11. #9
    Avatar Astinus
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Łódź
    Wiek
    30
    Posty
    5,073
    Siła reputacji
    22

    Domyślny

    Cytuj Master napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Zdradze Ci sekret - kazdy kto sprzedaje cokolwiek czy to uslugi czy rzeczy taki jest.
    No nie, ja sprzedawałem a taki nie jestem.
    Ale to może dlatego czuję się chujowym sprzedawcą i już tego nie robię ;d

  12. Reklama
  13. #10
    Avatar Aureos
    Data rejestracji
    2009
    Wiek
    32
    Posty
    6,771
    Siła reputacji
    21

    Domyślny

    Trochę mało konkretne pytanie bez konkretnych przykładów

    Cytuj Master napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ja jestem dwulicowym zimnym skurwielem, ktorym zawsze rzadzi zimna kalkulacja. Nigdy nie palilem mostow za soba, ze wszystkimi mam dobry kontakt bo wiem, ze znajomosci moga sie w chuj przydac i w chuj rzeczy ustawic lub ulatwic dlatego staram sie zachowac dobre relacje z kazdym. Nikt tez nigdy mnie jakos az tak nie wkurwil bym musial "palic most" za soba, raczej zlewam ludzi ogolnie i liczy sie tylko garstka najblizszych, reszta ani ziebi, ani grzeje, czesc mysli, ze ich lubie i, ze mam z nimi dobre relacje, ale ja tak naprawde jako zimny skurwiel wjebalbym im kose w plecy gdyby dalo sie na tym zarobic.

    Pozdrawiam cieplutko i polecam taki styl zycia Janku.
    W sumie się zgadzam, może poza byciem zimnym skurwielem

    Generalnie nie palę za sobą mostów bo osobiście uważam że facet z klasą nigdy nie daje się ponieść emocjom w towarzystwie obcych ludzi, więc zazwyczaj w żadne awantury sie nie angażowałem, a jeśli coś mi się w kimś nie podoba to mu tego nie mówię, nie "wygarniam", tylko po prostu wychodzę i nie wracam - wystarczy że wiem swoje

  14. #11
    Avatar Bialy Mistrz
    Data rejestracji
    2016
    Posty
    414
    Siła reputacji
    10

    Domyślny

    master pazerny na pieniadz az się plakac chce

  15. #12
    Avatar w00z
    Data rejestracji
    2011
    Położenie
    Poznań
    Posty
    2,987
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    ja to w ogole sie nie zastanawiam nawet nad tym czy to spalony most cz chuj wie co, carpe diem i wyjebane
    Cytuj Janusz_Wons napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    no nie wiem, może dlatego że ludzie to kurwy i "nie wypada" mi kurwa shitpostować na takim forum? xD, bo nie zostałoby to dobrze odebrane i zrozumiane, i rozjebałoby mi życie xD?
    to tak jakby kurwa papież miał tu konto i byś się go pytał na chuj mu ta anonimowość

  16. Reklama
  17. #13
    Boruciarz

    Domyślny

    Cytuj w00z napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    ja to w ogole sie nie zastanawiam nawet nad tym czy to spalony most cz chuj wie co, carpe diem i wyjebane
    ta, z bajabu wyjebali, potem przyjeli
    w s00mie jest pieknie

  18. #14
    Avatar ayx~
    Data rejestracji
    2013
    Wiek
    30
    Posty
    5,480
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    robienie tego co sie osobiscie uwaza i bycie spojnym z wlasnym ja zawsze sie "oplaca", chociaz moze na pozor tego nie widac, bo przeciez ktos moglby wzamian za odrobine dwulicowosci i manipulacji z twojej strony Ci sie do czegos przydac; wg mnie zadna korzysc, czy czasowa czy materialna wzamian za dzialanie wbrew swojej woli i natury korzyscia nie jest. oczywiscie sa czasami sytuacje wyjatkowe, ale jak to z etyka bywa, mozna dywagowac dniami i nocami

    co do palenia mostow, kazdy definiuje na swoj sposob; o ile jest to wykluczenie pewnej osoby z grona osob z ktorymi sie liczysz, o ktorych w jakis sposob zabiegasz i sie martwisz, i na podstawie doinformowania sie/doswiadczenia na wlasnej skorze czegos co zle o danej osobie swiadczy i zmienia Ci na nia poglad, i sobie po prostu to wiesz (ew wiedza o tym najblizsi ktorych ostrzegles) i egzystujesz sobie dalej, nie dajac po sobie tej niecheci poznac - ok. gorzej natomiast gdy palenie mostow wyglada w taki sposob ze se hehe obrabiasz dupke typkowi czy blokujesz numery, stalkujesz, sledzisz i komentujesz kazdy jego ruch z najlepszym psiapsi i z honoru nie powiesz typkowi czesc, czy nie przyjdziesz na imprezke gdzie bedzie twoj nielubiany ziomek - nie; wtedy palenie mostow to to nie jest, bo za bardzo ingeruje w nasze wlasne personalne zycie, a z domyslu powinno byc odwrotnie, no ale, kazdy chyba kiedys przez chwile dal sie poniesc w takich sytuacjach emocjom - gniew, zal, zawod, no i popadl w taka dziecinade przez pewien czas, grunt to sie ogarnac w pore

    zyjemy sobie niestety w supcio czasach (chociaz nie wiem czy tak po prostu zawsze nie bylo), gdzie niewiele osob ma jakikolwiek charakter i cokolwiek soba reprezentuje poza tym co wszyscy, przy czym kazdy paradoksalnie czuje sie wyjatowo. normalnym zjawiskiem jest zastanawianie sie po podejmowaniu decyzji czy zrobilo sie dobrze, nawet jak nie jestes w stanie znalezc argumentu zeby zrobic inaczej - przez pewien czas zawsze watpliwosci sie pojawiaja, a spoleczenstwo nie pomaga. ja wiem ze klepanko po plecach i robienie tego co wszyscy wokol jest fajne i autentycznie pomaga w podejmowaniu decyzji i poprawia samopoczucie, tak samo jak wiem ze dzialanie wbrew temu co ogol wiaze sie z brakiem tego poparcia i trudnoscia z doszukaniem sie podobnego wzorca w otoczeniu, co sprawia ze indywidualistom ciezej jest byc autentycznym, to normalne. kwestia czasu i osob ktore masz przy sobie, ale przede wszystkim ciebie samego jak bardzo utwierdzony jestes w przekonaniu o swoich dzialaniach a jak bardzo probujesz byc. j

    ebac wygodnickie kurwy maczetami tak samo jak dwulicowych smieci, pozdrawiam prawilniakow

  19. #15
    Avatar Taidio
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Sayonara
    Wiek
    30
    Posty
    21,884
    Siła reputacji
    30

    Domyślny

    żeby spalić most to trzeba pierw na niego wejść, a ja se tak przechodzę obok przez jakąś kładkę, od zawsze miałem wszystko w dupie i na praktycznie niczym mi nie zależało i rodziców mi tylko kurewsko szkoda bo zawsze mnie wspierali, a tu taki useless bez ambicji, ale że jestem mistrzem w stwarzaniu dobrych pozorów, a bardzo ich kocham to mam zamiar udawać że jest dobrze do końca świata i jeden dzień dłużej

    dzień jak co dzień dzień po dniu tak się dzieje życia cud

  20. Reklama
Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. spalone gpu?
    Przez konto usunięte w dziale Sprzęt i oprogramowanie
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post: 21-03-2018, 02:45

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •