Temat: Skoki narciarskie

no, przypierdoli stylem nieskoordynowanego downa. (o ile nie połamie się w locie)

dobra chuj w to odbijanie kafla do quiditicha, tutaj o skokach mowimy a wlasnie znowu sie odpierdolilo xDDDD

wczoraj sie nie odbyl konkurs c'nie? no. konkurs sie nie odbyl, ale do niego kwalifikacje sie odbyly.
wyobrazacie sobie, ze dzisiaj mamy nastepujaca sytuacje: inna skocznia, inne warunki, inne wszystko ----> JEB uwzglednione zostaly wyniki z poprzednich kwalifikacji xDDDDDDDDDDDDDd
Wyobrażacie sobie, by wyścig F1 był odwołany, a kwalifikacje były uznawane przy następnym wyścigu xDDDD inny tor, inni zawodnicy, inne kurwa wszystko.

jaki to jest kabaret to ja pierdole

Farsa jak chuj xD
rownie dobrze by mogli rzucac monetą, nie wiem na chuj w ogole sie ten objazdowy cyrk odbywa xDDD
nie od dzis wiedzą, ze sa obiekty na ktorych wieje mniej/bardziej ale i tak forsują ten kabaret bo sie pitos musi zgadzac. a chuj tam w to ile jest sportu w sporcie.
koronawirus to jebana wymówka, bo juz sie tym dziadom jebanym nie chce w sumie pajacować i udawać, a skoro mozna zakonczyc wczesniej to czemu nie.

I bonusowo rzecz warta do zastanowienia:
zauwazyliscie, ze zaden z zawodnikow nigdy nie zrzuca winy na zle warunki itd? nawet jakies takie jebane glupki zyly czy cwiercinteligenty muranki. naturalna koleją rzeczy jest, ze taki kretyn pierwsze co by powiedzial w wywiadzie, ze mu wiało z tyłu jak skurwysyn i dlatego taki chujowy skok. nie, oni tak sie nie zachowują. oni grają prawdziwych sportowcow co nie zrzucają na nic winy, ani nie starają sie tlumaczyc jakos swoich niepowodzen i WSZELKIE NIESPRAWIEDLIWOSCI biorą na klate.

Otoz dzieje sie tak dlatego, ze nawet takie halfbrainy jak jebany murańka wiedzą, ze nie mozna srać we własne gniazdo bo sie skonczy dziadowskie wesele. No wystarczyloby, ze zgodnie z prawda jeden i drugi by powiedzial pare razy, ze wyniki sa w ogromnej mierze zdominowane przez warunki i juz by sie januszostwo troche wkurwilo i obudzilo, ze skoro tak, toto wcale nie jest sport tylko jakas pierdolona atrakcja turystyczna i jedynie wyglada spoko i ekstremalnie.

leć kamil xDxDDDDD

Zerzigać się można od tych wywiadów z tymi parówiarzami jebanymi. Wiecznie pierdolą o tych swoich skokach, że ten kurwa za bardzo na progu skierowany rotacyjnie w stronę podpiździa, w tym go kurwa nie nakręciło tak jak trzeba, w tym się kurwa odbił nie z tego progu co trzeba. Ja pierdole, ile tego można słuchać. Pokazuje to też dobitnie poziom dziennikarstwa w polsce. Ale w sumie o czym gadać z tymi jagodziarzami jak to w zupełności dyscypliczna sztuczna, napompowana i sztucznie napompowana. Dorobili jej przez lata trochę kurwa aury chuj wie jakiej, mistycyzmu, że to kurwa trudne i ekstremalne i że TRZEBA TRENOWAĆ. chuja trzeba trenować. Tyle co master w górki se idą, a tak to laba za nasze pieniądze. No a potem pierdolenie, że warunki to jedno ALE SKOKI NA PROGU NIE BYŁY DOBRE, CIONGLE COS MUSZE POPRAWIAC, JEJ WIELE RZECZY NAD KTORYMI TRZEBA PRACOWAĆ. JUz to kurwa widze. CHuja tam pracujecie, na konsoli smiecie w pokemony gracie za pieniądze podatników.

Osobom pecie jebany. Najpierw naucz sie odmieniac jak osmielasz sie krytykowac doktora nauk

Pragne tylko zauwazyc ze wiem o skokach wszystko since tcs 2001. Az do teraz. Kazda jebana zime pamietam. Wiec mam do kurwy nedzy prawo do wyrobienia sobie zdania. I nie jest to efekt "przejedzenia sie", a racjonalnego podejscia do tematu. Kiełkowało to od lat i juz od dluzszego czasu (wprowadzenie przelicznikow zdecydowanie przyspieszylo to tempo) widze beznadziejnosc tej zalosnej dyscyplinki. I wkurwia mnie ze idzie na to hajs. Bo to to farsa a nie sport. A zawodnicy w wiekszosci nieudasy co w pilke kopnac prosto nie potrafia