udarr napisał
No ale chatę sprzątać jednak trzeba, śmieci wynosić, papier do srania kupować, nie jeść nieswojego żarcia z lodówki itd itd zazwyczaj ktoś ze wspolokatorow jest jebniety i stwarza problemy. Poza tym dochodzi aspekt prywatności i czy Ci przeszkadza jak dwóch anonow słucha jak obracasz jakaś loszke pół nocy albo czy sam lubisz tego słuchać. Imho to nie jest takie kolorowe życie.
Nie widzę problemu, można się ugadać, kto kiedy sprząta lub po prostu na zasadzie "mam czas to przetrę szmatką i odkurzę". Z naczyniami nie ma problemu bo jest zmywarka. Żarcia nikt cudzego nie wpierdala, każdy je co jego. No chyba, że ktoś sobie cukru nie kupił a chce sobie herbatę posłodzić, no to nie bądźmy podludźmi, weźmiesz sobie czyjeś. Kupić jakiś płyn do mycia naczyń albo pakę srajtaśmy to nie 50zł tylko do dyszki max, też nikt nie ma problemu z tym, żeby kupić jak widzi, że brakuje. Na pewno się nieraz jakieś niedojeby trafią do mieszkania, nie ma się na to wpływu, ale ja się na razie z tym nie spotkałem na szczęście. Teraz sobie pokój w kozackim mieszkaniu wynająłem i dwie loszki tam mieszkają, na razie tylko jedną poznałem bo już tam się wprowadziła, druga od października. Mam nadzieję, że będzie spoko, bo ta pierwsza brzydka XD ale z charakteru chyba bezproblemowa z tego co widać.
Zakładki