Taidio napisał
no z takiego punktu widzenia to gówniak do niczego nie jest potrzebny, w chuj kasy, masa nerwów, potem jakieś okresy dojrzewania jeszcze wytrzymywać no najchętniej to byś chuja wtedy zabił xD ale podejrzewam że w pewnym wieku pojawia się taki moment(instynkt jak u zwierząt) że chcesz tego gówniaka no i se go robisz i co lepsze jesteś szczęśliwszy niż przedtem mimo że zmieniasz pieluchy o 4 rano zamiast wciągać dziwki i ruchać koks
to znaczy tak mi się wydaje bo jeszcze do tego etapu nie doszedłem, nawet blisko nie jestem
No patrzac empirycznie to raczej taka potrzeba zanika wraz ze wzrostem dobrobytu bo gdyby nie ci wszyscy spierdoleni emigranci to takie uk czy niemcy to by pozdychali sami bo nikomu sie gowniakow nie chce robic bo za dobrze sie zyje bez nich, a jak juz to max jedno jak pojawi sie drugie to skrobana i do smietnika elo. Zreszta po polsce to tez widac, wiadomo, ze zawsze jest pierdololo "nie stac mnie na dziecko", ale pozniej jak juz sie ludzie dorabiaja to "XD nie mam czasu na gowniaka na chuj mnie on", nie wspominajac o tym, ze za "naszych czasow" (bo wiekszosc torgow tak jak ja juz ma blizej do 30 niz do 20) czy dawniej bylo w chuj ciezej wychowac gnoja niz obecnie, a jednak dzieciakow rodzilo sie wiecej.
Zreszta kurwa do gowniaka to trzeba stworzyc przede wszystkim jakis w miare trwaly zwiazek itd. a teraz spoleczenstwo w dobrobycie jest takie, ze jak masz 35 lat to popuszczasz na lewo i prawo bo jestes nowoczesny i uwolniony i w ogole hehe living to the fullest yolo u know takze jak w takich warunkach znalezc w ogole stalego partnera do dzieciaka.
Zakładki