Sam się zryłem że chuj ;/
No właśnie dlatego może od razu iść na psy nie czekać na reklamacje?
Też mi się tak wydaje dlatego pytam tutaj co mogę zrobić
Wersja do druku
@Master ; tutaj kierownik to ogarnie w sekundy dwie
Podchodzi to nawet pod wizytę na policję, skoro ktoś przywłaszczył sobie tą paczkę, zastanowiłbym się nawet czy kurier w tym nie brał udzialu skoro taki cyrk.
Ale z pierwszych czynności zrób syf na ich FB, na to bardzo reagują.
Jeśli wartość przesyłki to rzeczywiście 4k PLN, to ja nie wiem co ty jeszcze robisz na chacie, już powinieneś być na bagietach, a kurier skuty kajdanem za udział w zorganizowanej grupie przestępczej
btw, ubezpieczyles przesyłkę?
Bez przesady, złożyłem reklamacje zobaczymy co z tego wyniknie. Może nie będą chcieli afery i oddadzą kasę.
Tak, ubezpieczyłem przesyłkę ale nie wiem czy te ubezpieczenie nie jest tylko w przypadku zaginięcia/zniszczenia paczki.
A tu o zaginięciu ciężko mówić skoro została świadomie wydana dla nieprawowitego odbiorcy.
Czy tak czy tak Ty hajs powinieneś odzyskać a powinni polecieć po dupie kurierowi
hyba xD tzn to byl tu ten typiarz co pracowal w kurierce jako kiero tych cweli no i jak typ wyda paczke bez podpisu albo do zlej osoby to jego wina i tyle
To. A ja to ten typiarz.
Generalnie zglaszasz to, mowisz jaka sytuacja, ewidentnie kurier zajebal. Jezeli q nie zdobyl podpisu upowaznionej osoby to poplynie se na 4k bo reklamacja zostanie uznana, a bledem bedzie slusznie obarczony on.
Takich sytuacji jest cala masa, nie da sie rozwiezc 80 czy 100 stopow i, zawsze wreczac paczuszki osobie wskazanej na liscie z usmiechem na ryju i przeprowadzajac sobie przy okazji milutka pogawedke. Kurierzy czesto zostawiaja paczke komus innemu, ale ten tutaj to kurwa jakis skrajny bezmozg bez kitu. Normalnie zalatwia siesie to w taki sposob, ze nie ma zadnej reklamacji tylko sprawia trafia do koordynatora serwisu kurierskiego lub kierownika serwisu, a ten zmusza kuriera by odebral paczke od niewlasciwego odbiorcy i zawiozl i przeprosil wlasciwego. Jezeli natomiast ten dal paczke randomowi, ktory to random se ja zajebal to bedzie trzeba pelna reklamacje przeprowadzic i faktycznie moze potrwac do 30dni + bedziesz musial udowodnic, ze paczka byla faktycznie warta 4k, bo na slowo honoru czy "bo tak bylo" nikt Ci hajsu nie wyplaci.
czy kurierzy wiedza jaka jest wartosc paczki albo sa jakies poszlaki które mogą coś sugerować typu dodatkowe ubezpieczenie czy cos?
jak zadeklarujesz wartość, to będzie znana, bo potem taką kwotę, jeśli coś się stanie z paczką, muszą oddać
ale tu masz pobraniową pakę za X zł, to wiadomo ile ma typ kurierowi do łapy dać, a że przy okazji wyszedł cyrk i nikt nikomu nie musiał nic dawać, bo wyszło jako zwrot, to jeszcze łatwiejsza operacja
magazynierzy i kurierzy nie takie rzeczy mogą odjebać :kappa
Dzięki za wszystkie odpowiedzi, ale podsumowując to wszystko jakie są szanse że odrzucą reklamację?
Albo inaczej, jakie są szanse że moge kasy nie dostać?
Fakt po nocce niedojebaned nie doczytalem, ale co do tego tez nie jestem na 100% pewien czy zwracaja bez gadania w takim przypadku bo to tez daje w chuj pole do popisu dla wymuszen. Wysylaj sobie do znajomego codziennie paczke jajek z pobraniem 8k zlotych, zapewne co najmniej raz na tydzien cos sie rozjebie/zagubi. Sadzisz, ze firma kurierska bedzie ci co tydzien 8k pln wykladac za rozbite jajka bo dla Ciebie akurat mialy taka wartosc?
Szanse na to sa niewielkie, raczej odzyskasz wszystko.
Co do zglaszania na bagiety to ja nie widze tutaj do tego powodu. Firma kurierska nie wywiazala sie z uslugi i maja to naprawic, do tego sluza reklamacje, a nie policja. Jezeli firma nic nie zdziala to wtedy do sadu mozesz uderzyc, ale teraz bym sobie zycia nie komplikowal policja na tym etapie sprawy.