Aureos napisał
Jakieś źródło konkretne, które udowodniłoby prawdziwość tych słów?
Pomijając już, że takie opinie jak wypowiedź pani Shaded pojawiają się głównie na skutek zamachów i śmierci dziesiątek niewinnych ludzi, co w przypadku tego "strasznego" ONR nie ma miejsca
Masz rację, użycie słów "znacznie mocniej" było tu niewłaściwe, jedno i drugie środowisko nawołuje do nienawiści w podobny sposób, opiera się zresztą na podobnych wartościach. Nie mam teraz czasu na wyszukiwanie konkretnych wypowiedzi ale szybkie przejrzenie witryn wspomnianych organizacji powinno wystarczyc. Zwłaszcza, że odwołują się do tradycji przedwojnnego ONRu który akty terroryzmu ma na sumieniu(o atakowaniu żydowskich studentów i innych tego typu akcjach już nawet nie wspominając). Co do zamachów - skrajna prawica w Europie ma ich sporo na koncie
https://en.wikipedia.org/wiki/Bologna_massacre
https://en.wikipedia.org/wiki/Italicus_Express_bombing
https://en.wikipedia.org/wiki/Organi...e_secrète
w Polsce rok temu bombę w autobusie we Wrocławiu podłożył sympatyk prawicy. Kto wie czy nie zaczną się wysadzać... Oczywiście, że to argumentacja ad absurdum ale na podobnych podstawach co niektórzy domagają się deportacji milionów ludzi z Europy.
Myślę, że w kontekście nawoływania do mordów na niewiernych, zarówno przez teksty jak i imamów (i, jak widać, coraz częstszego przechodzenia od słów do czynów), jest to bardzo dobry pomysł.
Zresztą odniesienie się do jednego zdania artykułu i jego ocena tylko na tej podstawie to kolejna manipulacja z Twojej strony
Z kontekstu wynika dążenie do całkowitej delegalizacji islamu o czym pani Shaded sama wspomniała. Nie wydaje mi się abyśmy potrzebowali dodatkowych instytucji do walki z ekstremizmem islamskim, który w Polsce praktycznie nie istnieje. Za to na pewno fajnie to brzmi dlatego Miriam Shaded nie pierwszy raz wyskakuje z tego typu pomysłem.
Aureos napisał
Jakie zatem proponujesz konkretne rozwiązania na poradzenie sobie z islamskim terroryzmem w Europie i zapobiegnięcie jego pojawieniu się w Polsce?
Przede wszystkim likwidacja Państwa Islamskiego na Bliskim Wschodzie bo to ono, a nie żadna fala uchodźców jest autorem tych zamachów. I nie dopuszczanie do eskalacji nienawiści wobec muzułmanów bo jest to cześć strategii ISIS - w swoich oficjalnych tekstach piszą, że dokładnie o to im chodzi, o stworzenie jak największej polaryzacji między muzułmanami, a innowiercami co ułatwia radykalizację młodych ludzi. I dziwię się, że ludzie tak łatwo to łykają. Czasem zastanawiam się czy te zamachy nie są w jakimś stopniu dziełem służb specjalnych bo abstrakcją wydaje się istnienie w 2017 roku jakiegoś "kalifatu" przy milczącej akceptacji świata. na myśl przychodzi mi tutaj "strategia napięcia" we Włoszech lat 70, nie będę zaskoczony jeśli po latach okaże się, że to wszystko było znacznie bardziej skomplikowane.
Zakładki