https://pl.wikipedia.org/wiki/Pr%C4%...d%C5%9Bwietlna
Wersja do druku
no ale i tak jest wolna biorac pod uwage wielkosc obserwowalnego kosmosu i nasze spojrzenie na czas xd
jak niewiele zmienia?! Jak by to bylo mozliwe zeby sie tak szybko poruszac to stawiam ze w ciagu 5 lat juz byly by podejmowane inicjatywy kolonizacji tych planetCytuj:
Nawet osiągnięcie przez ludzi prędkości światła niewiele zmienia, bo w skali kosmosu nie jest to już tak imponująca prędkość.
Poprawcie mnie jeśli się mylę bo fizykę miałem dawno, ale jeżeli udałoby się osiągnąć prędkość światła albo prędkość do niej bardzo zbliżoną, a do tego zachowałoby się bezpieczne warunki, że misja mogłaby się udać to podróże kosmiczne nie byłyby chyba problemem ze względu na dylatację czasu. Po prostu jakbyśmy wysłali misję, której cel jest oddalony nawet o 1000 lat świetlnych, to my byśmy odczuli te 1000 lat, ale oni w środku chyba już nie za bardzo (w zależności jak bardzo byłaby to prędkość zbliżona do prędkości światła).
Ale to ciagle zbyt malo do podrozy miedzygwiezdnych, dokladnie o to mu chodzilo i nie jest to z tego punktu widzenia imponujaca szybkosc bo ciagle zbyt mala by gdziekolwiek dotrzec, to co rowniez ja wczesniej pisalem. Po za tym jest to najszybsza predkosc jaka cokolwiek we wszechswiecie moze osiagnac w konwencjonalny sposob, ale z cala pewnoscia da sie robic przeskoki w czasoprzestrzeni i jest to jedyny sensowny sposob podrozowania po kosmosie. To, ze czasoprzestrzen jest bardzo "modularna" udowodnilo zjawisko zaobserwowane zaledwie 2 lata temu (potwierdzone 11 lutego, 2016 roku) po zderzeniu dwoch czarnych dziur o masach 29 oraz 36 mas slonca na skutek czego powstaly fale grawitacyjne. Zdarzenie to miejsce mialo okolo 1,5 miliarda lat temu (czyli w miejscu oddalonym o okolo 1,5 miliarda lat swietlnych tzn. ok. 14191096165678500000000km) , a w jego wyniku ok 3 mas slonca zostala przeksztalcona w fale grawitacyjne, ktore dalo sie zaobserwowac na ziemi. Co ciekawe jezeli chodzi o to zdarzenie - w momencie zderzenia czarne dziury wyzwolily energie w przyblizeniu 50 razy wieksza od energii wyzwalanej przez wszystkie obserwowalne gwiazdy na niebie. W wyniku tego polaczenia powstala czarna dziura, ktorej masa to ok. 62 mas slonca.
Ludzkosc zdazylaby wyginac. Tzn. w przypadku gdyby poruszali sie z szybkoscia 99% predkosci swiatla odczuliby oni jedynie 14.106735979665894% z czasu z tego 1000 lat podrozy.
Dylatacja dziala w taki sposob, ze jej efekt wzmacnia sie dopiero przy predkosciach niemal graniczacych z szybkoscia swiatla.
prędkość światła w skali kosmosu jest śmiesznie mała
https://vimeo.com/117815404
a to nie jest tak, że prędkość światłą jest AKTUALNIE największą prędkością jaką odkryliśmy? we wszechświecie są miliardy galaktyk a w każdej biliony planet, wydaje mi sie, że napewno bardziej zaawansowana rasa już dawno coś szybszego wymysliła np. coś al'a tunele czasoprzestrzenne czy coś więc dla nich pewnie taka odległość to jest nic
Prędkość wieksza niz predkosc swiatla jest nieosiągalna dla obiektów fizycznych nie ze względu na brak wynalezionej technologii umożliwiającej taką podróż, a ze względu na samą naturę wszechświata
Udowodnil to juz Einstein:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Szczeg...masy_i_energii
Gdyby tak nie bylo to mozliwe bylyby podroze w czasie
Ale czemu większość z was zakłada że ludzie w ogóle są w stanie zrozumieć wszystko?
Może istnieć galaktyczny żuk gnojarz poruszający się z większą szybkością niż prędkość światła, a my tego po prostu nie ogarniemy bo jesteśmy zbyt prymitywnymi organizmami.
Fizycznie nie ma takiej mozliwosci bo to co napisal Haan.
Masa obiektu poruszajacego sie z predkoscia swiatla uroslaby do nieskonczonosci co samo w sobie wyklucza mozliwosc osiagniecia takiej predkosci bo w tym wypadku potrzeba by rowniez energii rownej nieskonczonosci by napedzic ten obiekt zatem z punktu widzenia fizyki - nie ma mozliwosci by obiekt fizyczny osiagal takie szybkosci, zreszta juz nawet zblizonych szybkosci nie mamy szans osiagnac glownie ze wzgledu na to, ze nie ma we wszechswiecie takich pokladow energii, a juz z cala pewnoscia nie bylibysmy w stanie ich przenosic w pojezdzie kosmicznym.
Jedyna inna mozliwosc to mechanika kwantowa, ale wyglada na to, ze nie bedziemy w stanie uzywac jej do przekazywania informacji - mimo tego, ze splatane ze soba kwanty reaguja na siebie z wieksza predkoscia niz predkosc swiatla jednak jest to informacja zawarta jedynie w kanale pomiedzy nimi i nie jestesmy w stanie wyciagnac od nich tej informacji w zaden sposob.
No wlasnie chodzi o to, ze nie za bardzo moze. Musielibysmy wkroczyc juz na jakis grunt duchowy, mentalny bo sa pewne podstawy rzadzace tym swiatem, ktore sa fundamentalnie niepodwazalne i jakby sie nie starac to nic z nimi nie zrobimy. Natomiast w granicach tych zasad miesci sie mozliwosc zakrzywiania czasoprzestrzeni co posrednio daje nam mozliwosc podrozy z predkoscia wieksza niz swiatlo.
Chyba nie bardzo zrozumiałeś co chciałem przekazać. Nie chodzi o to czy coś jest możliwe według nas ludzi, tylko czy coś jest rzeczywiście możliwe. Ludzie mają ten problem że z każdym odkryciem czy opisaniem jakiegoś zjawiska są pewni że się nie mylą. Szanowanie wiedzy ludzkiej i wymyślanie zastosowań do odkrytych przez ludzkość praw jest dobre i pozwala nam się rozwijać, ale trzeba pamiętać że nowe odkrycia czasem całkowicie przeciwstawiają się starej wiedzy i możliwe że będzie się tak działo dalej. Możliwe że kiedyś cała nasza wiedza o zasadach rządzących światem zostanie zastąpiona innymi odkryciami.
A co to znaczy wszystko?
Niestety musze Cie zmartwic, ale to nie jest prawda i powie Ci to kazda osoba zajmujaca sie fizyka. Jasnym jest, ze sa pewne rzeczy, ktorych dotad nie odkrylismy - daleko nie szukajac fizyka kwantowa, w ktora sam Einstein nie potrafil uwierzyc no bo przeciez "Bog nie gra w kosci".
Mamy dowody na to, ze predkosci swiatla nie da sie przekroczyc, zarowno teoretyczne (prosze sie zapoznac z tym co znaczy "teoretyczny" w odniesieniu do zjawisk fizycznych) jak i eksperymentalne, tutaj juz nie ma nic do odkrycia. E = mc2 wyjasnia tutaj wszystko i zamyka temat, nic tutaj juz wiecej nie odkryjemy. Niezaleznie gdzie sie znajdziemy to fizyka w tej sytuacji fizyka zachowa sie tak samo i polecam sie z tym pogodzic.
Tak nawiązując do memów internetowych, to ludzie kiedyś wierzyli że ziemia jest płaska i za nic ich nie przekonałeś że jest inaczej.
A wiesz czemu? Bo nie było mądrego żeby wytłumaczyć im dlaczego nie jest płaska. Do wszystkiego w końcu znajdzie się mądry który obali dotychczasowe teorie.
Ale mówisz o granicach naszego obserwowalnego wszechświata? Bo jak dla mnie to w jego obrebie nic nie moze sie dziac specjalnego. Wszystkie planety skladaja sie z PIERWIASTKOW ktore sa w naszym ukladzie okresowym. Wszystkie gwiazdy, wszystkie planety. To oznacze ze tez sa z atomow i ze dzialaja na nich te same prawa co tutaj.
Nie wiemy co jest w kosmosie dalej niz swiatlo do nas dotarlo ale ja w 99.99% jestem przekonany ze tam jest to samo co w naszym wszechświecie
Tylko ze te teorie nie byly NICZYM poparte bo nauka nie istniala wiec byly mylne. Ale juz twierdzenia archimedesa albo talesa poparte matematycznymi wzorami sa prawdziwe do dzisiaj. Tak jak zaleznosc pomiedzy masa a predkosciaCytuj:
Tak nawiązując do memów internetowych, to ludzie kiedyś wierzyli że ziemia jest płaska i za nic ich nie przekonałeś że jest inaczej.
A wiesz czemu? Bo nie było mądrego żeby wytłumaczyć im dlaczego nie jest płaska. Do wszystkiego w końcu znajdzie się mądry który obali dotychczasowe teorie.