dzielisz każdy z lontow na polowe odpalasz te 4 lonty z dwóch stron równoczesnie = 15 minut
Wersja do druku
dzielisz każdy z lontow na polowe odpalasz te 4 lonty z dwóch stron równoczesnie = 15 minut
nie rozumiem
jak podpalę lont, który się spala w godzinę, z dwóch stron, to spali się w pół godziny
jak podpalę dwa takie lonty, to też się spalą w pół godziny
edit, bo kolega wyżej edytował i zmienił odpowiedź
nadal nie rozumiem
przecież podzielenie lontu na dwie części i spalenie najpierw jednej a potem drugiej, w żaden sposób nie wpływa na łączny czas spalania, a spalenie ich jednocześnie nie musi ci dać połowy czasu dla całego lontu, skoro lonty spalają się nierównomiernie
Nie wiem czy dobrze rozumiem drake'a ale chyba nie o to chodzi
w sumie tylko dzieki temu ogarnąłem
podpalasz jeden lont z dwóch stron, drugi lont z jednej strony
jak się spali cały pierwszy to zostanie połowa czasu z godziny = 30 minut
podpalasz drugi z drugiej strony więc też będzie się palił pozostałego mu czasu, czyli połowe z 30 minut = 15 minut.
no niemniej jednak mija w sumie godzina więc zdychasz tak czy siak bo twoje 15 minut na zażycie tabsa minęło 45 minut temu[*]
hardkor z rozmowy o pracę (bardziej w ramach ciekawostki ;d i żeby nie było to pozostałe były bardziej zajmujące)
"marian 8lat temu miał 32lata, ułóż wzór na to ile lat marian miał X lat temu"
Znaczy 40 - x?
brawo, dostał pan pracę
edit:
jak ktoś chce więcej takich zadanek tylko trudniejszych to pod poniższym linkiem macie testy GMAT (data solving i data sufficiency), GMAT to takie amerykańskie testy na myślenie obowiązkowe np. jak ktoś aplikuje na MBA, generalnie każde jest do pyknięcia bez specjalnego problemu bo jakiś potrójnych całek liczyć nie trzeba tylko problemem jest ograniczenie czasowe więc trzeba je robić szybko, kalkulator zabroniony chociaż jakoś niespecjalnie potrzebny, ja miałem na tej rozmowie 22 zadania i 40minut a niektóre miały treść 2x dłuższą niż ten post
http://www.majortests.com/gmat/quantitative_skills.php
czyli 50 lat temu marian miał -10 lat?
spoko te zagadki co udarr wrzucił, ja to w ogóle pierdolca mam jeśli chodzi o zagadki i liczby, jak widzę gdzieś jakąś liczbę to pierwsze co mój mózg robi to rozkminia przez jakie liczby ta liczba jest podzielna, jak czasem widzę jakiś numer domu czy numer odcinka jakiegoś serialu w telewizji który jest "fajny" bo ma dużo dzielników to jakąś taką dziwną satysfakcję czuje pojebana sprawa xD
albo nieraz sobie podnosze np. 2 czy 3 do potęgi x aż sobie dochodzę do jakichś tam milionów i mi sie nudzi no pojebany jestem, z innych bezużytecznych zdolności to np. tabliczkę mnożenia 100x100 ogarniam, 1000x1000 też ale już więcej czasu potrzebuje
tak się chciałem zwierzyć bo w sumie niewiele osób wie o tym moim pierdolcu do liczb, także przepraszam za zmarnowane pól minuty życia, a co do zagadki z poprzedniej strony o lontach, to Moth odpowiedział poprawnie
szczególnie ciekawe są te z obszaru data sufficiency bo ja osobiście pierwszy raz się spotkałem z taką formą odpowiedzi gdzie do zadania mamy dwie odpowiedzi i określamy czy do rozwiązania zadania wystarczy nam tylko jedna, tylko druga, czy obie na raz, czy żadna z nich czy albo pierwsza albo druga jest wystarczająca, zupełnie inny tok myślenia niż typowe u nas abcd...
na przyjęciu podano 120 gałek lodów, 40% ludzi dostało po 1 gałce, 60% ludzi po 2 gałki, ile było ludzi?
przecież to matematyka na podstawie podstawówki. 75
wrzucaj ciekawsze, takie mi się nawinęło, nie przeglądałem tematu i nie wiem co tutaj ludzie wrzucają
(edit: btw zdziwiłbyś się ale koleś z rekrutacji mówił, że to ich zadanie do przesiewu xd)