Nadal polecam buty taktyczne a nie jakies gowna, a co do snikersow to mam mala anegnotke:
Gdy bylem malym brzdacem, to byly jeszcze lata gdy pogoda byla perfekcyjna i sie kopalo balona do zmierzchu

i jeszcze dalej. W sumie poki bylo widac pilke i poki sie gawiedzi chcialo. No
I z tymi snikersami to bylo tak ze u nas na osiedlu byl taki bar gdzie moj dziadek przepierdalal caly hajs na alkohol i hazard, bedac owym brzdacem tez tam chodzilem bo to w sumie byl taki osiedlowy depot (mieszkalem 3 domy dalej) i reszta brzdacow tez sie krecila w okolicy. Raz w tym barze zorganizowali miszczostwa swiata w bilardzie co spowodowalo ekstaze wsrod mlodziezy z moim lvlem i kazdy tam lazil byleby pocwiczyc gre w billarda (ba, do dzisiaj mam sentyment)
No i sobie tak lazilismy i pykalismy w tego bilarda w miedzyczasie zajadac sie lodami "Oskar" w ktorych mozna bylo wygrac drugiego loda. Wyskillowalismy sie i nadszedl czas miszczostw. Walka byla zacieta, zwlaszcza ze okazalo sie z levele z podstawowki maja grac z gimnazjalistami (

), ale walczylismy do samego konca. Jakas blondynka starsza o 4 lata nas rozpykala w pizdu, walila takie skosy w bile ze japierdole.exe i chcac nie chcac musialem uznac jej wyzszosc (choc byla nizsza). Zakonczylem owe miszczostwa z drugim miejscem i frytkami od zony ownera, czy tam matki. GLORIA INVICTUS
No i siedzial sobie tam moj dziadek wtedy przy tym barze zarosniety jak Sadam Husajn i powiedzial, ze on nie gra w te sneakersy bo to jest dla pederastow i ze jak chce to sobie moge wybrac loda
Zakładki