Sativa napisał
Połowa moich znajomych wyjechała żeby zarabiać dużo i połowa tej połowy wróciła a połowa połowy która została chce wracać. Pozostała część żyje tęsknotą za krajem, rodziną, znajomymi i sztucznie jest szczęśliwa wydając eurosy czy funciaki na super srajfony, telewizory i ubrania. Spędzają wolny czas w parkach gdzie nie ma zapachu wiosny. Prawdziwy uśmiech widać tylko na ich twarzach jak przyjadą na święta.
Mieszkam i pracuję za granicą już ponad 10 lat i nie żadna połowa, ale wszyscy moi znajomi którzy tu mieszkają nie mają zamiaru nigdy wracać do Polski. Tu żyją, tu pracują, tu rozwijają swoją karierę zawodową. Tu kupili swoje domy. Tu urodziły im się dzieci i tu zakładają swoje własne rodziny. Niektórzy nawet sprowadzili tu swoje rodziny z Polski. Do innych to rodzina tu przyjeżdża na święta, a nie odwrotnie. Ale wszyscy mają to samo zdanie. Nigdy nie planują wracać do Polski. Może na stare lata w przyszłości na emeryturę, ale i to nie jest pewne, bo są na świecie ładniejsze miejsca.
Przeżyj to teraz. Nie każdy emigrant to studencik pędzący bezmyślnie na oślep w pogoni za złota rybką. Poważni ludzie też tu są. Ja twierdzę, że nawet większość.
Zdzicha co w portki kicha napisał
To akurat prawda?
W małym miasteczku w Walii za 700 funa masz domek ładny z ogródkiem i garażem. W londynie za 700 jak masz szczęście to może jakieś 2 pokojowe mieszkanie z 15 letnim dywanem w łazience wynajmiesz w dzielnicy ciapaków.
U mnie w firmie jest tak że ludzie z Londynu zarabiają więcej kasy bo tam jest drożej i to jest potwierdzone info
W Londynie wszystko jest droższe. Nawet minimalna płaca według prawa. :)
Zakładki