Mieszkam w duzym domu, trzy pietra, w tym jedno moje. Wszelkie koszty wspolne dzielimy przez ilosc osob mieszkajacych w domu - 5. Takze place 1/5 internetu, ogrzewania, pradu, wody itd. Jedzenie kazdy sobie oczywiscie chociaz wiadomo, ze jak ma sie mamuske w domu to zawsze wpada jakis obiadek itd. Ogolnie sa to dla mnie groszowe sprawy. Mysle, ze to podejscie zupelnie fair. Nie mamy problemu z tym zeby sie dogadac kto zuzywa wiecej pradu, a kto wody. Wszystko jest rowno i kazdemu to odpowiada bezwzgledu na to kto ile ma pieniedzy.
Natomiast jezeli chodzi o jakies dalsze inwestycje w dom, remonty, renowacje itd. wykladam wiekszosc z wlasnej kieszeni, ale to dlatego, ze prawnie jestem jedynym wlascicielem domu i planuje tutaj mieszkac w zwiazku z czym oczywiscie nie wymagam od nikogo specjalnych inwestycji w dom i wszelka pomoc odrzucam.
Nie potrafilbym nie robic nic sensownego w wieku 22-23 lat, nie pracowac i nie dorzucac sie do utrzymania mimo, ze dla niektorych jest to zupelnie normalne. W przyszlosci tego samego oczekuje od mojego dziecka - niezaleznie czy wtedy na moim koncie bedzie 10 zlotych czy 10 000 000 zlotych. Dla mnie to po prostu normalne, zdrowe podejscie. Nie znosze pasozytnictwa i przerosnietych oczekiwan.
@up
Ale o co mialbys ich "pozwac" niby? xD
zbysio napisał
Rodzice maja obowiazek alimentacyjny na pelnoletnie, studiujace dziecko. Patologia jest u ciebie w domu.
Koniec koncow nikt Ci nie zabroni przeciez oplywac w luksusach za te alimenty. Mysle, ze wielu powinno sprobowac. xD
Yebak Lesny napisał
siemano,
chciałbym poruszyć dziś taki temat, jak pobieranie przez rodziców "czynszu" od dzieci za mieszkanie we domu rodzinnym.
Rozmawialiśmy dziś w pracy na ten temat i okazało się, że opinie były bardzo różne.
A mamy paru znajomych z których starsi tak właśnie pobierają co miesięczny czynsz, mimo że Ci ludzie nie zarabiają więcej niż 1500zł xd
Ja akurat nie mam czegoś takiego w domu, lecz np opłacam internet z racji iż jestem głównym użytkownikiem :D
A osobiście uważam to za coś mega beznadzieejnego, wręcz absurd i swoim dzieciom nigdy bym takiej głupoty nie zrobił.
Nie jesteś bogaty to sobie nie rób 12 dzieciaków... proste chyba.
A co wy sądzicie na ten temat?
Zachęcam do dyskusji.
O ile placenie "czynszu" jest bezsensu (to i tak zalezy od sytuacji) tak dzielenie sie kosztami to zupelnie normalna rzecz. Juz nie chodzi o to kto ile ma pieniedzy. To jest rzecz materialna, raz sa, raz ich nie ma. Dla mnie wazniejsza rzecza w tym jest edukacja - nic nie jest i nie przychodzi za darmo. Zbyt duzo spotykam ludzi, ktorym sie wydaje, ze im sie "nalezy". Im sie nalezy mieszkanie, im sie nalezy jedzenie, im sie nalezy praca, im sie naleza wysokie zarobki - bo oni sa. Bo tak powinno byc. Nie chcialbym zeby moj dzieciak mial takie kretynskie podejscie dlatego chocbym mial grube miliardy dolan na koncie to i tak oczekiwalbym wkladu mojego dzieciaka w utrzymanie - stosownego do jego przychodow.
Zakładki