Sorry za offence, ale według mnie to trochę nieudacznictwo. Dla przykładu - do mnie do klubu, na treningi przyszedł gościu z pierwszej liceum. Ciało sportem niespaczone, miałem mu pokazać co i ja. Może jestem przemądrzałw i arogancki, ale dla mnie żałosne było pokazywanie podstawowych ćwiczeń rozciągających, czy tłumaczenie że musimy jeszcze przed treningiem truchtac. Może lata treningów stały się dla mnie normalnościa i przez to tak uważam... Ale wstydziłbym się twojej postawy, teraz przed tobą ciężka droga - sam musisz nadrobić lata opierdalania się, bo moim zdaniem nie będziesz traktowany poważnie, że niby "chcesz złapać kondycję". Nie ma jednak powodu do zmartwień - i tak byś znalazł wymówkę
Zakładki