To, że zagraniczni inwestorzy widzą bardo niestabilną sytuację i tak naprawdę nigdy nie wiadomo co naczelnik wymyśli. W takich państwach nie zostawia się pieniędzy.
Raczej rządy zmierzające w stronę może nie tyle dyktatury sensu stricte, ale upolitycznienia wszystkiego co się tylko da. Do tego gratyfikacja zachowań, które władzy odpowiadają, a działania przeciw niej (np. wspieranie WOŚP) będzie surowo karane. Tylko taka opinia nie ma na celu zmiany, a raczej przewidywanie co się dzieję. To, że KRÓTKO okresowo też to wpływa na kurs to efekt raczej uboczny.